Student z Ukrainy brutalnie pobity w Żorach. Kopali go do nieprzytomności. RELACJA znajomego 19-latka

Pobicie Ukraińca w Żorach: NOWE FAKTY w tej sprawie

Nowe fakty w sprawie sobotniego pobicia Ukraińca w Żorach! - Pobicie nie było na tle narodowościowym. Do zdarzenia doszło też w innym rejonie miasta - informuje żorska policja. Słowom tym przeczy znajomy 19-letniego studenta z Ukrainy. - Do Żor przyjechał Oleg Mandiuk, konsul generalny z Konsulatu Generalnego Ukrainy w Krakowie, który uczestniczył w przesłuchaniu, we wszystkich czynnościach i nie ma żadnej wątpliwości, że jest to atak na tle narodowościowym. Żorska policja będzie musiała się wycofać z tych słów - mówi nam znajomy 19-letniego Ukraińca.

- W niedzielę do Komendy Miejskiej Policji w Żorach zgłosił się 19-letni obywatel Ukrainy, który powiadomił mundurowych, że dzień wcześniej został pobity. Pokrzywdzony podawał, że do zdarzenia doszło na ulicy Rybnickiej, pomiędzy godziną 21 a 22. Policjanci natychmiast zajęli się jego sprawą i rozpoczęli ustalać szczegółowe okoliczności zdarzenia. Zaapelowali o kontakt do świadków i innych osób, które mogłyby pomóc w namierzeniu sprawców. Intensywne czynności zmierzające do namierzenia sprawców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej pozwoliły zdobyć stróżom prawa informacje, z których wynika, że do pobicia doszło w innym miejscu, a jego okoliczności znaczenie odbiegały od wstępnej wersji wydarzeń. Na dzień dzisiejszy również nic nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z przestępstwem z nienawiści. Z uwagi na charakter sprawy oraz fakt, że policyjne czynności nadal trwają nie możemy ujawnić więcej szczegółów - informuje asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

Obecnie trwa zbieranie materiału dowodowego w tej sprawie. Na chwilę obecną nie ma żadnych osób zatrzymanych. Sprawa jest bardzo dynamiczna. Nagranie z kamer monitoringu obejmujące swoim zasięgiem park przy ul. Rybnickiej nie ujawniły, że do pobicia Ukraińca doszło w sobotę, 21 września między godziną 21 a 22.

Udało nam się dotrzeć do znajomego 19-latniego Ukraińca.

Do pobicia rzeczywiście doszło w innym rejonie miasta. Dlaczego Ukrainiec mówił o parku w centrum Żor? - To prawda. Pobicie miało miejsce w innym rejonie Żor. Chłopak został zastraszony, że jeśli cokolwiek powie lub jeśli powie prawdę, to będą inne konsekwencje tego czynu. Wczoraj, gdy wieźliśmy go ze szpitala, to płakał, bał się wracać do Żor. Do pobicia doszło obok klubu Floryda przy ul. Boryńskiej, z soboty na niedzielę między 2 a 3 – dodaje znajomy młodego Ukraińca.

W mieście zaczęło huczeć, że to młody Ukrainiec mógł sprowokować awanturę. Zaprzecza temu 19-letni znajomy studenta z Ukrainy.

- Chłopak został wyzwany najogólniej i łagodnie rzecz mówiąc od „dziwnych Ukraińców”. Został pociągnięty za rękę przez jednego chłopaka, potem uderzony. W tym momencie wyciągnął malutki gaz pieprzowy, popsikał tego chłopaka, a reszta – czworo napastników go skopała – dodaje znajomy chłopaka z Ukrainy.

Żorscy policjanci apelują do osób, które mogą pomóc w namierzeniu napastników i zweryfikować wersje zdarzeń. Wszelkie informacje, w tym anonimowe przyjmowane będą osobiście lub pod numerami tel.: 32 47 88 281, 32 47 88 337, 32 47 88 200 - dodają żorscy policjanci.