Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwerenna Polska w Sosnowcu. KWK Kazimierz-Juliusz mogła pracować jeszcze wiele lat. Polskie kopalnie muszą jak najdłużej wydobywać węgiel

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W Sosnowcu, przed byłą KWK Kazimierz-Juliusz, politycy Suwerennej Polski - Janusz Kowalski i Artur Wilk - mówili o transformacji energetycznej, wskazując na konieczność jak najdłuższego wydobywania polskiego węglaZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W Sosnowcu, przed byłą KWK Kazimierz-Juliusz, politycy Suwerennej Polski - Janusz Kowalski i Artur Wilk - mówili o transformacji energetycznej, wskazując na konieczność jak najdłuższego wydobywania polskiego węglaZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Piotr Sobierajski
W sobotę 13 maja do Sosnowca przyjechali reprezentanci Suwerennej Polski, by podzielić swoimi planami i projektami związanymi z sektorem energetyki i górnictwa na Śląski i w Zagłębiu. Jak przyznali, są możliwości, jest potencjał, tylko trzeba go odpowiednio wykorzystać. W oparciu o polską gospodarkę.

Spotkanie odbyło się przy ulicy Ogrodowej w Sosnowcu, przed zamkniętą Kopalnią Węgla Kamiennego Kazimierz-Juliusz, która kiedyś dawała pracę mieszkańcom dzielnicy i całego regionu, a dziś pozostały po nie tylko budynki. Budynki, które można teraz wykorzystać, by znów mogły służyć lokalnej społeczności.

- Jesteśmy dziś w Sosnowcu przed byłą KWK Kazimierz-Juliusz, którą decyzją PO została zlikwidowana. Ostatnia tona węgla wyjechała stąd w 2015 roku. Niestety dziś to bardzo smutny widok, majątek narodowy kompletnie zmarnowany, a jeszcze przez kilka lat mógł tu być wydobywany węgiel. Mogły tu być prowadzone inwestycje – podkreślił wiceminister Janusz Kowalski, pełnomocnik rządu do spraw transformacji energetycznej obszarów wiejskich, jeden z liderów Suwerennej Polski

.

Jak dodał wizyta nie jest przypadkowa, bowiem obraz KWK Kazimierz-Juliusz pokazuje, że gdyby PO wygrała jesienne wybory, to Polska tak wyglądałaby właśnie do 2030 roku.

- Zostałyby zlikwidowane wszystkie kopalnie, a Polska stałaby się importerem energii elektrycznej, nie mając surowca do własnych elektrowni, elektrociepłowni na produkcję energii elektrycznej i ciepła. A dziś ceny energii elektrycznej drastycznie rosną przez politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Podatek klimatyczny pozbawia nas pieniędzy na inwestowanie w kopalnie, energetykę. Jesteśmy przeciwko temu, a za tym, by jak najdłużej wydobywać u nas węgiel oraz inwestować w nowoczesne metody jego spalania – dodał Janusz Kowalski.

Zdaniem Artura Wilka z Suwerennej Polski, przewodniczącego Międzyzakładowej Komisji Związkowej w Tauron Wytwarzanie, obraz KWK Kazimierz-Juliusz jest przykładem nieprawidłowej polityki surowcowo-energetycznej.

- To nie tylko kwestia samej kopalni. To są miejsca pracy, to jest pozbawienie wpływów do budżetu gminy dużych pieniędzy. Pracownicy mogliby wydawać zarobione tu pieniądze właśnie w lokalnych firmach, placówkach handlowych, dając kolejne miejsca pracy. Dziś nie możemy pozwolić na nieodpowiedzialną politykę Fransa Timmermansa. Program energetyczny, dotyczący całego kraju, Polski opartej na własnych zasobach, wpływie do polskich gmin pieniędzy z produkcji energii elektrycznej, to jest to, co jest ważne. Wszystkie nasze elektrownie spełniają wszystkie najwyższe normy, które nałożyła Unia Europejska. Tylko kolejny podatek, jaki nakłada UE, wszystko psuje, a te pieniądze mogłyby zostać wydane lokalnie, na unowocześnienie technologii – mówił Artur Wilk.

Przypomniał jednocześnie, że nieprzygotowana likwidacja KWK Kazimierz-Juliusz spowodowała wejście syndyków do mieszkań pracowniczych.

- Tak wyglądała likwidacja tutejszego górnictwa. Wtedy walczyliśmy, jako związki zawodowe, protestując i manifestując w tym miejscu. I teraz też nie możemy pozwolić kolejny raz na złą transformację, likwidującą miejsca pracy. Ona powinna być ewolucyjna, ale do tego potrzeba odcięcia się od surowców z obcych stron i oparcia wszystkiego na naszej gospodarce – podkreślił Artur Wilk.

Okazało się, że jest szansa, by budynki sosnowieckiej kopalni znów mogły służyć mieszkańcom. Jest plan, by powstało tu przedszkole, żłobek oraz część muzealna.

- Rozmawialiśmy przed briefingiem z sosnowieckim radnym Łukaszem Krawcem z Polski 2050, który zainspirował nas do wsparcia pomysłu, żeby ten majątek pokopalniany mógł wykorzystany na cele, służące mieszkańcom. Taką interwencję podejmiemy.
Spotkamy się z panem radnym z władzami miasta, bo jeżeli możemy dobrze wykorzystać majątek narodowy, będący we władaniu Skarbu Państwa we współpracy z samorządem lokalnym, by powstawała infrastruktura na terenach pokopalnianych, to jesteśmy za. I to jest też pozytywny akcent tego briefingu – podsumował Janusz Kowalski.

Nie przeocz

Zobacz także

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera