Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świątek o żartach o bajglach i piekarni: Chcę traktować rywalki z szacunkiem. Można o tym pisać na Twitterze, ale ja skupię się na tenisie

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Iga Świątek współczuje rywalkom, którym serwuje bajgle i rowery
Iga Świątek współczuje rywalkom, którym serwuje bajgle i rowery EPA/PAP
Pierwsza rakieta świata Iga Świątek odniosła się do swoich druzgocących zwycięstw nad rywalkami. W trzeciej rundzie Roland Garros liderka rankingu nie oddała ani jednego gema zajmującej 80. miejsce na liście WTA Chince Wang Xingyu.

Świątek: Wygrywanie do zera nigdy nie jest łatwe

Jeśli wynik jest łatwy i wygrywasz 6:0 lub 6:1, czy myślisz, że może to negatywnie wpłynąć na ciebie w kolejnych rundach z silniejszymi przeciwniczkami?

– NIE. Ale zawsze staram się być czujna, bo po takich meczach nie można się lenić. Wygrywanie takich meczów nigdy nie jest łatwe. Z drugiej strony czasami pamięta się tylko wynik, a ja zawsze chcę być przygotowana na każdą sytuację. Moim zdaniem nie stanowi to dla mnie problemu, bo tak jak powiedziałeś, miałam wiele takich meczów. Ale staram się wydobyć z nich jak najwięcej pozytywów: pewność siebie, poczucie, że mogę grać w tenisa. Ale staram się też oderwać od wszystkiego innego, od oczekiwań i rozegrać nowy mecz od zera.

Świątek: Piekarnia to tweetowanie, a ja skupię się na tenisie

Kiedy wygrywasz 6:0, wszyscy w mediach społecznościowych szaleją. Wszyscy piszą, że piekarnia z bajglami od Igi znowu otwarta i bardzo ożywiona. Co trzeba zrobić, aby wygrać mecz 6:0, 6:0? Jak myślisz, dlaczego odnosisz większe sukcesy niż wiele innych tenisistek? Na koniec, gdybyś miała otworzyć piekarnię z bajglami, z którą zawodniczką współpracowałbyś, aby odnieść sukces?

Gdybyście zadawali każdy po jednym pytaniu, byłoby mi łatwiej. Nie chcę o tym mówić, ponieważ rozumiem, dlaczego ludzie to robią: jest fajnie, tenis jest zabawny i tak dalej. Ale jako zawodniczka chcę traktować moje przeciwniczki z szacunkiem. I nie widzicie, co dzieje się za kulisami. Czasem nie jest łatwo rozgrywać takie mecze, czasem nie jest też łatwo przeciwniczkom. Nie chcę rozmawiać o piekarni. To może być tweetowane, ale skupię się na tenisie. I tak, jeśli chodzi o moje konkurentki, naprawdę nie chcę się w to zagłębiać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świątek o żartach o bajglach i piekarni: Chcę traktować rywalki z szacunkiem. Można o tym pisać na Twitterze, ale ja skupię się na tenisie - Sportowy24