Świerklany. Domy rozświetlone jak w Las Vegas, a ruch na ulicy jak w Rzymie

Domy w Świerklanach oświetlone jak w Vegas a ruch na ulicy jak w Rzymie

Udekorowane na święta domy na ulicy 3 Maja w Świerklanach przywołują na myśl obrazki ze świątecznych hollywoodzkich filmów. Światełek jest bardzo dużo, a przy tym cała dekoracja wykonana z gustem.

Dzieci ale i dorośli, którzy specjalnie przyjeżdżają to zobaczyć są zachwyceni. Całe pielgrzymki przychodzą oglądać nasze dekoracje, rodzice z wózkami przychodzą na spacery. Całe rodziny robią sobie fotki i nagrywają filmiki – mówi nam Małgorzata Szulik.

To dzieło jej rodziny i szwagra, bo drugi dom należy do siostry pani Małgorzaty.

- Nasz tata boi się, że dojdzie do jakieś stłuczki bo ruch jak w Rzymie od 17 do 22.30, bo w tym czasie są zapalone – dodaje z uśmiechem.

Mieszkańcy Świerklan mają doświadczenie, bo zdobią tak już od kilku lat, zapewniając przy okazji atrakcję mieszkańcom całej okolicy. - Od kilku lat stroimy ale w 2019 i 2017 nie było lampek – przyznaje.

Dom i ogród pani Małgorzaty oświetla w tym roku około 10 tysięcy lampek. Podobnie jest u szwagra.
Całe oświetlenie powstawało około tygodnia.

- Najpierw mąż " instalował " haczyki, potem rozwieszał lampki. Na ustrojenie samego tylko domu poświęcił dwa dni. Potem robiliśmy renifery i gwiazdy na płot. Na końcu gotowe były prezenty wypadające z sań – wylicza pani Małgorzata.

W świąteczne ozdabianie domu i ogrodu zaangażowana była cała rodzina. – Nasza trójka dzieci była bardzo pomocna przy tworzeniu reniferów – mówi pani Małgorzata, dodając, ze szwagier “walczył” ze światełkami już do października.

Oczywiście nie od razu Rzym zbudowano.

Pani Małgorzata przyznaje, że początki były "słabe" – kiedyś oświetlali tylko kontury dachu, ale z roku na rok pojawiały się nowe pomysły … i trochę sąsiedzkiej rywalizacji.

- Mąż poszedł w biało-niebieski a szwagier kolory – dodaje. Efekt jest

Niektórzy podziwiając dekorację jak z Las Vegas zastanawiają się, czy właścicielom nie podrożały zbytnio rachunki za prąd. Spokojnie, nie jest tak źle...

- Mąż ma taką aplikację dzięki czemu wie ile pobierają lampki prądu. Koszt to koło 1,40 zł na dzień. Lampki są ledowe a my mamy fotowoltaikę – dodaje.

Mieszkańcy Świerklan na przyszły rok planują nowe atrakcje, ale to niespodzianka. - Inspiracje to głównie nasze pomysły. Tylko renifery podejrzałam w internecie ale i tak wyszły lepiej – śmieje się pani Małgorzata.