Święta i sylwester w Beskidach? Jest sporo wolnych miejsc. Turyści czekają na decyzje rządu

Rezerwacje ustały w połowie października

- Jeszcze we wrześniu, październiku odbieraliśmy telefony dotyczące rezerwacji miejsc w okresie świąteczno-norowocznym, ale teraz ucichły zupełnie. Nikt nie dzwoni, ludzie nic nie rezerwują. To bardzo niepokoi, bo w zeszłym roku o tej porze wszystkie miejsca były już zarezerwowane - mówi Magdalena Wilczyńska-Pozorska, właścicielka pensjonatu Beskidzka Guest House w Szczyrku.

Agata Michałek, dyrektor Działu Marketingu w Hotelu Gołębiewski, zwraca uwagę, że tradycyjnie październik i listopad były miesiącami, kiedy odbywało się dużo kongresów i konferencji. Tymczasem teraz, z racji panującej pandemii i wprowadzonych obostrzeń, nie ma ich zupełnie (według obecnie obowiązujących przepisów noclegi w hotelu mogą zarezerwować tylko osoby podróżujące służbowo, sportowcy w przypadku imprez organizowanych przez krajowe związki sportowe czy medycy). Nie wiadomo także, jak będzie z rezerwacjami na okres świąteczno-noworoczny. - Jakieś rezerwacje się pojawiły, ale wszyscy czekają na rozwój sytuacji - stwierdziła dyrektor Michałek.

- Do połowy października jakieś rezerwacje spływały, ale później wszystko ustało. Staram się być pozytywnie nastawiona, liczę, że obostrzenia zostaną zniesione i ludzie będą chcieli spędzić święta lub sylwestra w Beskidach - mówi Anna Partyka z Willi Jak U Babci w Wiśle.

Jedno wielkie wyczekiwanie na rozwój sytuacji

Katarzyna Swęda z Informacji Turystycznej w Wiśle przyznaje, że panuje jedno wielkie wyczekiwania. Dodaje, że we wrześniu, październiku wieku obiektom udało się sprzedać oferty świąteczno-noworoczne na całkiem niezłym poziomie, ale nie wiadomo jak będzie dalej. - Mamy nadzieję, że noclegi zostaną odblokowane - mówi Katarzyna Swęda.

- Sytuacja jest bardzo trudna - ocenia Rafał Skurzak, współwłaściciel ośrodka hotelowego Krokus w Wiśle. Dodaje, że w połowie października mieli święta obłożone na poziomie 60 proc., a sylwestra na 100 proc. - Na ten moment nie wiadomo, co z tego zostanie. Koronawirus robi swoje. Rząd postępuje trochę chaotycznie. Nie można noc zaplanować. Panuje duża nerwowość - ocenia Rafał Skurzak.

Bezpieczne rezerwacje w czasie COVID-19

Dlatego wczoraj listopada właściciele obiektów noclegowych, m.in. z Wisły rozpoczęli ogólnopolską akcję promocyjno-informacyjną „Bezpieczne rezerwacje w czasie COVID-19". Ma ona na celu uświadamianie i zachęcanie turystów do rezerwacji miejsc noclegowych, aby potencjalni goście obiektów noclegowych wiedzieli, że mogą bezpiecznie i bez obaw już dziś dokonywać rezerwacji i wpłacać przedpłaty, a gestorzy z mocy prawa są zobowiązani do zwrotu lub wymiany wpłaconych środków jeśli rezerwacja z przyczyn związanych z COVID-19 nie dojdzie do skutku.

- Akcja jest spontaniczna. Nie możemy stać z rękami w kieszeni i tylko obserwować sytuację. Musimy działać! - stwierdził Wojciech Rozkoszny, rzecznik prasowy akcji i właściciel Rezydencji Pod Ochorowiczówką B&B w Wiśle.

Szczegóły akcji dostępne są na stronie: www.bezpiecznerezewracje.pl