Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto ul. 11 Listopada w Bielsku-Białej ma jeszcze szansę?

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Święto ulicy 11 w Bielsku-Białej powróci? Jest promyk nadziei. Władze miasta nie mówią „nie”, ale czekają na partnerów.

Słynny bielski deptak znów stał się tematem dyskusji. Radny Marcin Lisiński zwrócił się na sesji do prezydenta Bielska-Białej z interpelacją w sprawie powrotu organizacji święta ulicy 11 Listopada. Argumentem są wyniki ankiety, jakie radny przeprowadził wśród przedsiębiorców z ulic 11 Listopada, Barlickiego, Cechowej, Komorowickiej, a także placów Wolności i Wojska Polskiego. Ankieta dotyczyła różnych aspektów sytuacji przedsiębiorców w ścisłym centrum miasta , również organizacji święta ulicy 11 Listopada. Według tych badań 76 proc. respondentów znało to wydarzenie, a 96 proc. uznało je za potrzebne do promocji tej części miasta.

Ulica 11 Listopada ma długość 900 m i biegnie przez historyczne centrum Białej Krakowskiej do ul. Lwowskiej. W obecnym kształcie powstała w latach 1772-1785 i była główną ulicą Białej. Od początku koncentrowało się na niej życie handlowe, rozrywkowe oraz towarzyskie. Organizowane w latach 2007-2010 dwudniowe święto tej ulicy było wydarzeniem obfitującym w wiele atrakcji - były m.in. przejście graniczne na moście na rzece Białej, Jarmark Galicyjski, bielskie stare kino, karuzela, kataryniarz i ogródki ze świetną kuchnią. Wydarzenie przyciągało tłumy gości.

Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Wysokie czynsze przegoniły handlowców i drobnych rzemieślników, a tym samym klientów, których zniechęcał także brak miejsc parkingowych w pobliżu tej ulicy. Przed rokiem władze miasta stwierdziły, że powrót święta ulicy 11 Listopada jest możliwy pod warunkiem znalezienia organizatora odpowiedzialnego za przeprowadzenie wydarzenia oraz zaangażowania właścicieli sklepów. I podtrzymują to stanowisko.

- Te warunki musimy spełnić. Aktualnie trwają rozmowy w tej kwestii, także związane z wyborem głównego organizatora - mówi Marcin Lisiński. - Jest promyk nadziei, by to święto wróciło - uważa radny.

Pomysłów na ożywienie ulicy 11 Listopada, słynnego bielskiego deptaka, było już w przeszłości kilka. Przed dwoma laty na przykład, Grażyna Staniszewska, ówczesna radna niezależna, zaproponowała, by ul. 11 Listopada stała się - ogólnie mówiąc - ulicą rzemiosł.

- Z tej handlowej kiedyś ulicy wyprowadza się i będzie się wyprowadzał handel, bo w mieście powstają kolejne hipermarkety. Same kawiarnie nie uratują deptaka. Musi być jakiś magnes przyciągający ludzi. Mogą nim być rzemieślnicy i artyści - argumentowała.

Pomysłu nie udało się zrealizować, ale niewykorzystany potencjał deptaka sprawia, że wracają głosy przemawiające za powrotem do organizacji święta tej ulicy. Radny Marcin Lisiński uważa, że święto ulicy 11 Listopada to jeden z elementów próby przywrócenia handlu na tej ulicy, jaki był przed laty.

- Ankieta, którą przeprowadziliśmy, została przeanalizowana. Uważam, że to dobry kierunek, by to święto już w przyszłym roku zagościło ponownie. Zobaczymy, czy to się uda, jak potoczą się rozmowy z poprzednikami, którzy prowadzili to wydarzenie (Biuro Promocji i Wystaw Astra - red.). Są też inni, którzy wyrazili chęć do działania w tym zakresie - przyznaje.
Wskazuje, że wielu przedsiębiorców na ul. 11 Listopada i najbliższej okolicy funkcjonuje w tej lokalizacji kilka ładnych lat. Lisiński chciałby wykorzystać ich doświadczenie w przywróceniu świetność ulicy.

Prezydent Bielska-Białej, Jacek Krywult odpowiadając Lisińskiemu na sesji, stwierdził na gorąco, że organizacji tego wydarzenia muszą chcieć wszyscy przedsiębiorcy, którzy tam funkcjonują.

- W ankietach wyszło to bardzo ładnie, ale pamiętamy, jak ostanie święta wyglądały - miasto włożyło wiele nakładów finansowych i pracy, tymczasem 80 procent sklepów było pozamykanych, bo użytkownicy byli zainteresowani - przypomniał prezydent Krywult.

W odpowiedzi przesłanej w tym tygodniu na interpelację Lisińskiego Zbigniew Michniowski, pełnomocnik prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju, podtrzymał swoje stanowisko w tej sprawie.

- Jako gmina możemy ewentualnie włączyć się w pomoc organizacyjną w realizacji tego przedsięwzięcia pod warunkiem, że znajdzie się odpowiedzialny za to główny organizator oraz sponsorzy, a właściciele sklepów i lokali przy ul. 11 Listopada w sposób efektywny zaangażują się w to wydarzenie - zaznaczył. Zwrócił jednak uwagę, że doświadczenie zdobyte przy organizacji w poprzednich latach nie potwierdza tego, na co Lisiński powołał się w ankietach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!