W rozmowie z policją 33-letnia mieszkanka Świętochłowic przyznała się do zabicia psa. Kobieta skrępowała zwierzę i wrzuciła, prawdopodobnie żywe, do stawu Zacisze. Piesek miał skrępowane łapy przednie i tylne oraz pysk. Nie miał szans na przeżycie. Utopił się. Jego ciało zauważyli wędkarze, a sprawą zajęła się policja. 7 marca zatrzymano kobietę - właścicielkę psa.
33-latka twierdziła, że pies stał się agresywny i nawet próbowała go oddać do schroniska. Tam podobno nikt nie chciał psa przyjąć. Sprawdziliśmy czy rzeczywiście było takie zgłoszenie.
Najbliższe schronisko dla zwierząt znajduje się w Chorzowie przy ul. Opolskiej 36. To właśnie z tego Schronisko dla bezdomnych zwierząt Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce trafiają w Chorzowie 33-letnia mieszkanka adoptowała swojego psa. To był rok 2013. Piesek (mieszaniec) był wtedy jeszcze szczeniakiem.
- To było pierwsze zwierzę adoptowane z naszego schroniska przez tą kobietę. Adoptowała jeszcze szczeniaka. Nie mieliśmy później żadnej informacji, że chce oddać zwierzę do schroniska. W naszej bazie nie ma takiej informacji - wyjaśnia Dawid Makaruk, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Chorzowie.
- Pies nie staje się agresywny z dnia na dzień. Jeżeli jest agresywny to także zwykle nie dla swoich właścicieli. Takie przypadki, bardzo rzadko zdarzają się w przypadku agresywnych ras psów, a nie gdy od szczeniaka ktoś wychowuje psa - dodaje Dawid Makaruk.
PISALIŚMY WCZEŚNIEJ:
Zatrzymano 33-letnią kobietę, która wrzuciła skrępowanego psa do stawu Zacisze
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?