RS Active 4. Liga. Piotr Wójcik: W Alicie Ożarów się odbudowałem

Piotrek za tobą bardzo udany mecz z Pogonią Staszów (2:0) - strzeliłeś dwa gole, zdobyliście trzy punkty. Jak podsumujesz to spotkanie?
Mecz ogólnie był bardzo trudny, bo Pogoń przez większość czasu się broniła. Trudno nam było wykonać założenia, ale udało się zdobyć dwie bramki. Myślę, że gdybyśmy tego nie zrobili do przerwy, to w drugiej połowie byłoby to bardzo trudno zrobić, ponieważ zaczęło nam brakować sił. Mieliśmy za sobą ciężki tydzień z trzema meczami, liga+puchar. Za nami mały maratonik.

Pogoń chyba sprawiła wam nieco kłopotów? Trener Paweł Rybus powiedział, że mocno pomógł wam bramkarz, Paweł Kapsa.
Pogoń miała sytuację i choć zajmuje 15. miejsce w tabeli, to przed meczem mówiliśmy sobie, że powinna być wyżej. Jest w tym zespole jakość i mógłby mieć więcej punktów na koncie. W Staszowie ogólnie jest niełatwy teren.

Podzielasz pogląd waszego trenera, że Paweł Kapsa to być może najlepszy bramkarz ligi?
Tak, uważam że jest najlepszy. Widać to na treningach, w meczach i sparingach. Daje nam dużą jakość i spokój z tyłu. Broni wszystko. Zachowuje się bardzo profesjonalnie, a na boisku pokazuje spokój i doświadczenie. Widać po nim, że pograł w ekstraklasie.

Dzieli się z wami radami?
Stara się pomagać młodszym zawodnikom, czy mi. W szatni najwięcej podpowiada i czasami zdarzają się jakieś opowieści o grze w Lechii Gdańsk na przykład. Zostawiam to jednak dla siebie, skoro opowiada to tylko w szatni.

Alit w ostatnich miesiącach wzmocnił się Kapsą, Tomaszem Personą, przyszedłeś Ty. Jak oceniasz potencjał swojego zespołu?
Uważam, że nasz skład jest bardzo mocny. Tomek Persona bardzo dużo nam daje w linii defensywnej, pokazuje swoje doświadczenie, spokój, wprowadzenie piłki. Stoperów też mamy bardzo dobrych. Nasz skład na tle całej ligi wygląda świetnie i dobrze się w tej chwili dzieje w Alicie Ożarów.

Gdyby nie słabsza jesień i teraz 12-punktowa strata do lidera, to gralibyście teraz o awans?
Myślę, że tak. W paru spotkaniach rundy jesiennej Alit mógł zdobyć punkty. Tak było na przykład w przegranym 0:1 meczu z Orlętami Kielce, gdy był lepszym zespołem. Z Pogonią Staszów zremisował u siebie 2:2, a wtedy czerwoną kartkę dostał Tomasz Persona. Z takich spotkań moglibyśmy mieć więcej punktów.

Wiosną jesteście wśród najlepiej punktujących w lidze. To oddaje wasz potencjał, jesteście zespołem z topu ligi?
Tak, ponieważ to pokazuje tabela. Wygraliśmy sześć na siedem spotkań, tylko Łysica ma komplet zwycięstw, ale staramy się na to nie patrzeć. Budujemy się sami, zwycięstwa w tym pomagają. Wszyscy są z tego powodu zadowoleni i ta passa naprawdę dużo daje.

Dla ciebie powrót do Alitu, to jak powrót do domu? Jesteś wychowankiem tego klubu.
Siedem lat spędziłem w Kielcach i gdy zapadła decyzja o tym, że wracam do Ożarowa, to nie ukrywam tego, że się cieszyłem. Teraz mogę pomieszkać z rodzicami, w poprzednich latach mieszkałem w internacie w Kielcach i rzadko miałem okazję być w domu. Teraz mogę oddać im trochę więcej czasu. W Ożarowie mogłem się też nieco odbudować, bo pod koniec mojego pobytu w Koronie miałem nieco gorszy okres. Dobrze, zostałem przyjęty w Ożarowie i czuję się tutaj jak w domu.

Cała rozmowa w ostatnim odcinku naszego magazynu Gol: