Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwia Winnik „Dziewczęta z Auschwitz. Głosy ocalonych kobiet” RECENZJA: przejmujące historie 12 kobiet ocalałych z nazistowskiego obozu

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Mat. pras. wydawnictwa Muza
To książka, którą trzeba przeczytać, aby pamiętać, że ludzie ludziom zgotowali ten los. Przejmująca, poruszająca, prawdziwa do bólu. Opisująca piekło niemieckich nazistowskich obozów zagłady. W „Dziewczętach z Auschwitz. Głosy ocalonych kobiet” Sylwia Winnik opowiada historie, które głęboko dotykają czytelnika, zapadają w jego pamięć, zmuszają do refleksji i obnażają wszystko to, co w ludziach najgorsze, wstydliwe, ukryte. Ale pokazują też człowieczeństwo w zderzeniu z potwornościami Auschwitz-Birkenau.

Kobiety stanowiły około trzydziestu procent wszystkich więźniów zarejestrowanych w KL Auschwitz-Birkenau. Trafiały tam z całej Polski i innych krajów, aresztowane w różnych okolicznościach. Pierwszy kobiecy transport dotarł do obozu 26 marca 1942 roku. Już miesiąc później przybyły tam transporty Polek, z więzień w Krakowie i Tarnowie.

Sylwia Winnik prezentuje przejmujące wspomnienia dwunastu kobiet, które przeżyły piekło niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Autorka rozmawiała z każdą z bohaterek i spisała ich przeżycia z perspektywy siedemdziesięciu kilku lat. Każda historia jest inna.

I tak Alina Dąbrowska w obozie spędziła dwa i pół roku. Była poddawana eksperymentom przez doktora Mengele. Leokadia Rowińska do obozu trafiła w trzecim miesiącu ciąży. Wspomina, jak okrutnie traktowane były kobiety oczekujące potomstwa. Ireneusz Antoni, bo takie imię nadała swojemu synkowi, stał się najmłodszą ofiarą Marszu Śmierci. Pochowała go w pudełku po makaronie.

Zofia Wareluk urodziła się w Auschwitz. Swoją smutną historię opowiada na podstawie wspomnień matki. Przedstawia dokumenty i relacje odnalezionej po latach położnej, która odebrała poród. Zaś Urszula Koperska do obozu trafiła jako dziecko. Opowiada o głodzie, tęsknocie i strachu. Jej wspomnienia to historia każdego dziecka w Auschwitz. Z kolei Sabina Nawara w obozie przeżyła trzy i pół roku. Starała się pomagać innym więźniom. Zdobywała dodatkowe pożywienie dla siebie i koleżanek z baraku.

„Dziewczęta z Auschwitz” to książka pełna historii o największych potwornościach, prześladowaniach, upokorzeniach, chorobach szerzących się za bramą obozu, głodzie, eksperymentach prowadzonych na więźniach przez doktora Mengele. O tym wszystkim opowiada dwanaście kobiet. Bohaterek.

Autorka podzieliła książkę na trzy części. Pierwszą jest wstęp, w którym podaje suche fakty o niemieckim obozie zgłady i krótko przedstawia bohaterki książki. W części zasadniczej, którą stanowią wspomnienia ocalonych kobiet, oddała głos dwunastu bohaterkom swojej książki. To najlepsze rozwiązanie. Dzięki temu historie są przejmujące i do bólu prawdziwe. Wreszcie w trzeciej części, epilogu, Sylwia Winnik dzieli się swoimi refleksjami.

Książkę wzbogacają zdjęcia ze zbiorów rodzinnych kobiet z okresu zanim trafiły do obozu oraz ilustracje z archiwum Muzeum w Auschwitz, m.in. fotografie wykonane przez esesmana z albumu znalezionego przez więźniarkę Lili Jacob.

„Dziewczęta z Auschwitz. Głosy ocalonych kobiet” to lektura bardzo trudna, bardzo poruszająca i bardzo prawdziwa. To też, rzecz jasna lektura obowiązkowa.

Sylwia Winnik, „Dziewczęta z Auschwitz. Głosy ocalonych kobiet”, wydawnictwo Muza, 2018, 304 strony

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!