Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Symulator lokomotywy Dragon 2 powstał w Katowicach. To jedno z najnowocześniejszych takich urządzeń w Polsce

Tomasz Szymczyk
Tomasz Szymczyk
Symulator lokomotywy Dragon 2 powstał w Katowicach. To jedno z najnowocześniejszych takich urządzeń w Polsce. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Symulator lokomotywy Dragon 2 powstał w Katowicach. To jedno z najnowocześniejszych takich urządzeń w Polsce. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Mat. prasowe
Kandydaci na maszynistów, osoby obecnie wykonujące ten zawód, ale nie tylko skorzystać będą mogli z nowoczesnego symulatora lokomotywy, którego funkcjonowanie oficjalnie zainaugurowano w piątek 10 lipca w Katowicach. Sprawdzać się można w kabinie lokomotywy Dragon 2 wyprodukowanej w Polsce. Symulator korzysta z zaawansowanego technicznie, w pełni autorskiego oprogramowania symulacyjnego SimRail, które zapewnia niespotykany dotąd realizm fizyki prowadzenia pojazdów, wysoką jakość grafiki oraz odwzorowania linii kolejowych. W uroczystym oddaniu symulatora do użytku wziął udział Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

U polskich przewoźników kolejowych pracuje obecnie około 17 tysięcy maszynistów, którzy posiadają licencję i świadectwo maszynistów. Jak mówią statystyki, średni wiek maszynisty to 47 lat, a przez najbliższe pięć lat prawie 4,5 tysiąca maszynistów osiągnie wiek emerytalny. Powstanie w ten sposób, niestety, luka pokoleniowa, która powoduje konieczność zatrudnienia nowych maszynistów. Elementem ich szkolenia i nabycia zawodowych uprawnień jest m.in. prowadzenie pociągu poprzez symulator. Korzystać z nich muszą również czynni maszyniści.

- Obecne wymagania prawne mówią, że każdy maszynista w ciągu roku powinien przejść co najmniej trzygodzinne szkolenie na symulatorze lokomotywy - zaznacza Marek Jabłoński, prezes zarządu firmy Ottima Plus Sp. z o.o.

Tzw. pouczenie okresowe musi przejść również każdy maszynista, który miał minimum sześciomiesięczną przerwę w pracy. Szkolenie, które sprawdzi prowadzącego pociąg, jest konieczne również w przypadku, gdy z jego udziałem ma miejsce zdarzenie na torach. Od 2023 roku zmienią się też reguły egzaminowania maszynistów przez Urząd Transportu Kolejowego. Oznacza to, że przejmuje rolę ośrodków szkoleniowych.

- My jako Ottima Plus Sp. z o.o. jesteśmy ośrodkiem szkoleniowym, który prowadzi szkolenia dla maszynistów na licencję maszynisty, które kończy się egzaminem przed niezależną komisją. Teraz ta komisja będzie centralnie prowadziła egzaminy na poziomie Urzędu Transportu Kolejowego. Kolejnym elementem naszych działań będzie więc przygotowanie maszynistów do egzaminu - opowiada Adam Jabłoński, wiceprezes firmy Ottima Plus Sp. z o.o.

Jak wygląda droga do zdobycia uprawnień maszynisty? Pierwszym krokiem jest dobre zdrowie, które musi być potwierdzone przez badania lekarskie. Badane są m.in. wzrok, słuch, ale też szybkość reakcji. Drugim aspektem jest szkolenie na licencję maszynisty. Kurs trwa trzy miesiące i obejmuje sprawy techniczne, sygnalizację w ruchu kolejowym, ale też budowę pojazdów kolejowych. Kolejnym krokiem jest uzyskanie świadectwa maszynisty, co jest już powiązane bezpośrednio z konkretnym przewoźnikiem kolejowym. W międzyczasie kandydat na maszynistę powinien odbyć również szkolenie na symulatorze. Na symulatorze może być wykonane 50 procent godzin, pozostałe na torze rzeczywistym.

Na terenie południa Polski znajduje się tylko kilka symulatorów, w całej Polsce tylko trzynaście. Ten, którego inauguracja funkcjonowania miała miejsce w piątek 10 lipca w Katowicach, jest, jak przekonują szefowie firmy Ottima Plus Sp. z o.o., najnowocześniejszym obecnie symulatorem zarówno z punktu widzenia oprogramowania, jak i oprzyrządowania. Zapewnia wszystkie funkcjonalności wymagane przez Urząd Transportu Kolejowego. Pozwala przećwiczyć najbardziej nietypowe i niestandardowe sytuacje techniczno-ruchowe ruchu kolejowego, gdzie można zauważyć jak maszynista radzi sobie z trudnymi sytuacjami jak sygnał zastępczy, niewyświetlenie sygnału zezwalającego na jazdę, pojawiające się na torze zwierzęta czy zdarzenie z samochodem na skrzyżowaniu kolejowo-drogowym. Ogółem skorzystać można tu z trzydziestu różnych scenariuszu, a grafika komputerowa odzwierciedla trasy z Katowic przez Centralną Magistralę Kolejową do Warszawy, a także ze stacji zakładowej katowickiej kopalni Staszic przez posterunek Dorota do Sędziszowa.

- W ramach funkcjonowania firmy Ottima Plus Sp. z o.o. działa Centrum Kompetencyjne Doskonalenia Ruchu Kolejowego w Polsce. Oznacza, to że symulator, który funkcjonuje tutaj jest elementem wspomagającym całe centrum kompetencyjne. Chodzi tu nie tylko o maszynistów, ale też o dyżurnych ruchu, manewrowych czy ustawiaczy. Dodatkowo 30 października wchodzą w życie nowe rozwiązania prawne dotyczące rozwoju systemów zarządzania bezpieczeństwem ruchu kolejowego, tzw. IV pakiet kolejowy, który podnosi do aspektu strategicznego czynnik ludzki - dodaje Adam Jabłoński z firmy Ottima Plus Sp. z o.o.

Musisz to wiedzieć

Symulator lokomotywy Dragon 2 korzysta z zaawansowanego technicznie, w pełni autorskiego oprogramowania symulacyjnego SimRail, które zapewnia niespotykany dotąd realizm fizyki prowadzenia pojazdów, wysoką jakość grafiki oraz odwzorowania linii kolejowych.

- Bazowaliśmy na współpracy z czynnymi pracownikami kolei, aby ten symulator był jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości. Jeśli chodzi o sam proces szkolenia, to poprawia się samoświadomość maszynistów, bo do tej pory starsze pokolenie było negatywnie nastawione do takiego szkolenia. Tutaj postawiliśmy na to, żeby komfort korzystania z symulatora był jak najwyższy - mówi Piotr Szot, prezes spółki SimKol Sp. z o.o. - Maszynista w swojej pracy ma do zapamiętania dziesiątki procedur i przepisów i często tak naprawdę styka się z nimi tylko podczas procesu szkolenia, a później w codziennej pracy wykorzystywanych jest tylko 10 procent. Ale może się zdarzyć sytuacja, w której maszynista musi taką procedurę wdrożyć i tutaj z pomocą przychodzą symulatory jakby odświeżając pamięć maszynisty pod kątem obowiązujących przepisów i procedur - podkreśla.

Kto będzie korzystał z nowego symulatora? Jak się okazuje nie tylko czynni maszyniści, ale też osoby pretendujące do tego zawodu oraz... osoby z zewnątrz, na przykład miłośnicy kolei.

- Tak jak starając się o prawo jazdy można sobie wykupić dodatkowe jazdy z instruktorem, tak tutaj potencjalny maszynista może wykupić sobie kilka godzin jazdy na symulatorze i przygotowuje się do centralnego egzaminu. Oczywiście, również pasjonaci kolei, uczniowie techników kolejowych, uczniowie sektora transportu mogą również z niego skorzystać - mówi Adam Jabłoński.

Cena? Około dwustu złotych za godzinę szkolenia na symulatorze.

Zobacz koniecznie

Nie przeocz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera