Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja w Wiśle Kraków jest coraz bardziej skomplikowana. Czasu jest coraz mniej. Nie ma przelewu i konkretnych decyzji

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wisła Kraków nadal nie doczekała się przelewu 12,2 mln zł albo potwierdzenia, że pieniądze zostały wpłacone. Jeżeli do północy 31 grudnia nic się nie zmieni, to 2 stycznia może zapaść decyzja o tym, że TS Wisła uzna za nieważną umowę sprzedaży piłkarskiej spółki zagranicznym inwestorom Vannie Ly i Matsowi Hartlingowi.

31 grudnia po południu wciąż nie było przelewu 12,2 mln zł na konto Wisły SA, co było jednym z głównych warunków przejęcia spółki przez fundusze inwestycyjne: Alelega Luxembourg S.à r.l. (należący do Francuza kambodżańskiego pochodzenia Vanny Ly) i Noble Capital Partners Ltd, reprezentowanego przez Szweda Matsa Hartlinga.

Jak się dowiedzieliśmy na konto klubu nie wpłynęła nawet 1 zł, za którą nowi właściciele mieli kupić klub. A to kluczowa wpłata. Ustalono też, że inwestorzy 12 mln zł wpłacą 28 grudnia. Vanna Ly i Mats Hartling zapewniali też piłkarzy, że 28 grudnia przeleją na ich konta zaległe pieniądze. Przelewu 12,2 mln zł miał dokonać Vanna Ly. Do północy 29 grudnia był czas na przysłanie potwierdzenia tej kwoty. Terminy nie zostały dotrzymane, a w niedzielę, 30 grudnia, Wisła SA zamieściła komunikat, że 28 grudnia Vanna Ly poważnie zachorował podczas lotu nad Atlantykiem.

W poniedziałek od rana działacze Wisły wspólnie się naradzali. Wciąż też czekali, że może jednak pieniądze wpłyną na konto. Przed godz. 14 nadal nie było informacji, że tak się stało. W klubie biorą jednak pod uwagę, że to pierwszy tzw. business day po dacie, w której powinna być wpłata i stąd trzeba poczekać do północy na potwierdzenie, że pieniądze zostały wpłacone, chociaż wciąż nie ma ich na koncie.

Jeżeli 31 grudnia nie będzie pieniędzy, ani potwierdzenia, to w pierwszym roboczym dniu, a więc 2 stycznia działacze TS Wisła zapewne kolejny raz będą się naradzać, jakie ostatecznie podjąć decyzje. W TS Wisła zdają sobie sprawę, że przeciąganie ich na kolejne dni wiąże się z ryzykiem, że piłkarze nie będą już czekać i rozwiążą umowy z winy klubu.

Mając na uwadze ostatnie wydarzenia, w klubie zdają sobie sprawę, że na wpłatę ze strony Vanny Ly czy też jej potwierdzenie nie ma co już liczyć. TS Wisła przygotowuje więc warianty ratunkowe. Jednym z nich jest przekonanie lokalnych inwestorów do zainwestowania w krakowski klub. Najpilniejsze jest pozyskanie ok. 5 mln zł na wypłatę zaległych wynagrodzeń dla piłkarzy. Jednemu z nich - Zoranowi Arseniciowi trzeba było zapłacić 320 tys. zł do 27 grudnia. Chorwat zgodził się poczekać do końca roku. Kibice ze Stowarzyszenia Wisła Socios przegłosowali, że na spłatę Arsenicia przeznaczą 69 tys. zł swoich oszczędności. Do tego jedna osoba, która chce pozostać anonimowa jest gotowa pożyczyć 100 tys. zł, a 250 tys. zł miałoby pochodzić od lokalnych przedsiębiorców.

Warunki pożyczki są jednak takie, że przelew od vanny Ly nie przyjdzie, piłkarska spółka wróci do TS Wisła, a tam wybiorą nowego prezesa TS i Wisły SA, by było można z kimś podpisać umowy. Stowarzyszenie Wisła Socios zgłosiło gotowość do wsparcia, ale do popołudnia 31 grudnia nie otrzymało odpowiedzi z TS Wisła czy wspomniany plan może zostać zrealizowany i ewentualnie w jakim terminie.

Natomiast dziennikarz TVN Szymon Jadczak na Twitterze zamieścił kopię fragmentu umowy między TS Wisła a inwestorami i dodał komentarz: "To fragment umowy sprzedaży Wisły Kraków. Vanna Ly i spółka zobowiązali się, że do 28.12 spłacą zobowiązania wobec graczy i trenerów. Dziś mamy 31.12, pieniędzy nikt nie dostał. Nie wiem na co czekają w Krakowie...".

Z fragmentów tych, jeśli są prawdziwe, wynika, że Wisła została sprzedana za 1 zł oraz obietnicę pożyczki na spłatę części długów w wysokości 12,2 mln zł. Vanna Ly i Mats Hartling nie ryzykowali więc żadnych wydatków z własnej kieszeni.


Przeczytaj także: Trans-Atlantyk, czyli jak Wisła nabiera wody w gombrowiczowskim stylu


TS Wisła Kraków rozstaje się z „Miśkiem”. Siłownia przy Reymonta będzie mieć nowego właściciela

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Sytuacja w Wiśle Kraków jest coraz bardziej skomplikowana. Czasu jest coraz mniej. Nie ma przelewu i konkretnych decyzji - Dziennik Polski