Policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia około 6.30 i zobaczyli mocno poobijane audi A8. Silnik samochodu nie był wyłączony i głośno wył. Wewnątrz znajdował się jego kierowca, który nie chciał opuścić pojazdu. Próbował natomiast wbić bieg i odjechać.
Reakcja policji była natychmiastowa. Wybita została szyba i wyciągnięto kluczyki ze stacyjki. Policjanci nie mogli porozumieć się z kierowcą pojazdu. Nie było z nim zbyt dużego kontaktu.
Mężczyzna nie był jednak pod wpływem alkoholu. Nie stwierdzono również zapaści cukrzycowej. Wydawało się, że nie był świadomy tego, co zaszło.
W samochodzie znaleziono telefon mężczyzny. Skontaktowano się z jego synem. Okazało się, że 52-latek z Rudy Śląskiej nie powinien znaleźć się za kierownicą samochodu, ponieważ nie pozwala na to jego stan zdrowia.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika także, że podczas szalonego rajdu na DTŚ w Zabrzu 52-latek staranował opla, odbił się od barier energochłonnych i najechał na tył osobowego fiata. Następnie odjechał dalej.
Tragedii zapobiegł jedynie przypadek. W automatycznej skrzyni biegów wyskoczył bieg i samochód zatrzymał się na poboczu. Mężczyzna przez cały czas dodawał gazu, aby ruszyć z miejsca. Na szczęście, nie zdołał tego zrobić przed przyjazdem policji.
POLECAMY:
Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II
Koszmarny wypadek na DTŚ. Policja szuka świadków ZOBACZ WIDEO I ZDJĘCIA
Ile zarabiają prostytutki na Śląsku i za co RAPORT
tyDZień: Informacyjny program Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?