Szczepienia osób w wieku 40-59 lat przesunięte na połowę maja. Michał Dworczyk: To awaria systemu, za którą przepraszamy

W nocy z 31 marca na 1 kwietnia niespodziewanie w systemie Ministerstwa Zdrowia otwarto możliwość zapisu na szczepienia przeciw COVID-19 dla osób w wieku od 40 do 59 lat.

- W ostatnich dniach spadła dynamika zapisów wśród osób powyżej 60 roku życia, dlatego zdecydowaliśmy się uruchomić system dla osób w wieku od 40 do 59 lat, które wcześniej wypełniły elektroniczny formularz gotowości do szczepień - wyjaśnia minister Michał Dworczyk.

To oznacza, że możliwość zapisu ma ponad 600 tys. osób, które już w styczniu lub lutym zadeklarowały, że chcą się zaszczepić. Pozostali pacjenci z tej grupy wiekowej muszą jeszcze poczekać.

Szczepienia osób w wieku 40-59 lat przesunięte na połowę maja

Otwarcie zapisów było dużym zaskoczeniem, ponieważ rząd Prawa i Sprawiedliwości wcześniej nie komunikował, że taka możliwość w ogóle się pojawi. Mimo to już w nocy i o poranku sporej grupie osób udało się zarejestrować na kwietniowe terminy.

Tuż po godz. 10.00 do dziennikarzy wyszedł minister Michał Dworczyk, aby poinformować, że możliwość rejestracji na kilka godzin została wstrzymana.

- Doszło do usterki systemu, która spowodowała, że osoby w wieku 40-59 lat mogły zapisywać się na wcześniejsze terminy niż zakładano. W związku z tym zablokowaliśmy zapisy dla tej grupy wiekowej i usuwamy zaistniałą awarię - mówił minister.

- Nie może być tak, że osoby w tym wieku będą szczepione przed osobami powyżej 60 roku życia, przed seniorami - argumentował.

Jak przekazał, do osób w wieku od 40 do 59 lat, którym dotąd udało się zapisać, będzie dzwonił konsultant lub automat, który poinformuje o terminie szczepienia przeciw COVID-19 w połowie maja. Wszystkie wcześniejsze terminy zostaną przesunięte.