Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczerbowski: Stadion Śląski powinien służyć wszystkim

Jacek Sroka
Marek Szczerbowski, były już dyrektor Stadionu Śląskiego, opowiada nam dlaczego zrezygnował z tej funkcji i jakie ma plany na przyszłość.

Dlaczego po blisko 10 latach spędzonych na stanowisku dyrektora Stadionu Śląskiego zdecydował się pan odejść?
Właściciel obiektu podjął słuszną decyzję o połączeniu z dniem 30 września dwóch podmiotów funkcjonujących dotąd na stadionie. Jeden z nich, z którym nigdy nie miałem nic wspólnego, zajmował się jego budową, a drugi organizacją imprez i bieżącą działanością stadionu. W tej chwili dominująca jest budowa, więc ośrodek decyzyjny powinien być w rękach ludzi, którzy za to odpowiadają. Mam nadzieję, że oddadzą stadion do użytku zgodnie z deklarowanymi terminami. Uznałem, że to dobry moment na odejście. Cieszę się, że wszyscy ludzie, którzy pracowali pod moim kierownictwem w WOKiS Stadion Śląski znaleźli pracę bądź to w spółce Stadion Śląski, bądź w Urzędzie Marszałkowskim i nikt z nich nie został na lodzie.

Jak pan ocenia tę swoją dekadę w roli zarządcy stadionu?
To był świetny okres z moim życiu. Bardzo dużo się tutaj nauczyłem. Pierwsze cztery lata to była bardzo intensywna praca związana z organizacją wielkich przedsięwzięć takich jak koncerty Metalliki, U2, Red Hot Chili Peppers i Linkin Park czy meczów reprezentacji Polski, że przypomnę tylko wygrane z Portugalią, Belgią i Czechami oraz Wielkich Derbów Śląska, które oglądało po 40 tys. widzów. Później rozpoczęła się przebudowa stadionu, która na pewno nie była najszczęśliwsza i z którą nie miałem nic wspólnego. To był to dla mnie bardzo trudny okres, bo często musiałem odpowiadać na pytania, na które często odpowiedzi nie znałem, bo to nie ja prowadziłem tę inwestycję.

Jest pan człowiekiem bardzo aktywnym, więc te sześć lat trwania budowy stadionu pewnie bardzo panu doskwierało wiążąc ręce i utrudniając organizację dużych imprez na Śląskim...
Staraliśmy się robić na stadionie takie rzeczy jakie mogliśmy i tu chyba pana zaskoczę, bo organizacja imprezy dla 1-2 tys. osób nie różni się aż tak bardzo od imprezy na 40-50 tys. widzów jeżeli chodzi o liczbę czynności, które trzeba wykonać. Oczywiście zakres tych czynności przy dużej imprezie jest inny, ale uważam, że dochowaliśmy się na stadionie zespołu ludzi, który cały czas był przygotowany do organizacji wielkich przedsięwzięć. Ciągłe przesuwanie w czasie terminu oddania stadionu do użytku i rezygnacja z kolejnych planowanych imprez powodowały jednak, że ta moja motywacja słabła i to też był jeden z powodów tego, że w końcu spojrzałem wszystkim w oczy i podziękowałem za pracę.

Pan miał swój pomysł na funkcjonowanie Stadionu Śląskiego.
Koncepcję wypracowaną przez mój zespół zostawiam w Urzędzie Marszałkowskim. Mam nadzieję, że ktoś spojrzy na nią krytycznie, ale weźmie też z niej to co może udać się zrealizować w przyszłości w Chorzowie.
Wiele osób wątpi w to, że Stadion Śląski po tak długiej przerwie w funkcjonowaniu znów może zaliczać się do I ligi obiektów sportowych i aren koncertowych.
Jeżeli uda się zrealizować to wszystko co jest w projektach, to pod względem infrastruktury koncertowej będzie to jeden z najlepszych stadionów w Europie. Drugim moim pomysłem na stadion było pojawienie się na nim na stałe klubu sportowego. Przekonałem do tego działaczy Ruchu, który ma tutaj najbliżej. Być może uda się też zaprosić znów do Chorzowa reprezentację Polski, ale do tego potrzebne jest bardzo silne śląskie lobby, które przekonałoby PZPN, że czasem warto też rozegrać mecz poza Warszawą. Kluczowe jest jednak oddanie w końcu stadionu do użytku.

A kiedy to pana zdaniem może nastąpić, bo wyznaczony na koniec 2016 r. termin zakończenia budowy znów może zostać przesunięty.
Zbyt mało mam danych, żebym mógł weryfikować wypowiedzi osób prowadzących inwestycję, które te daty podają.

Czy Stadion Śląski po zakończeniu budowy będzie mógł na siebie zarabiać, czy też z założenia będzie jednostką deficytową, bo przede wszystkim będzie miał służyć mieszkańcom naszego regionu?
Jeżeli przyjmiemy model samofinansowania stadionu, to ograniczymy możliwości jego użytkowania, bo będziemy nastawiać się tylko na imprezy przynoszące zysk. Ja uważam, że ten obiekt powinien służyć wszystkim mieszkańcom Śląska, a nie tylko tym bogatym. Powinny się tu odbywać nie tylko duże imprezy na 40-50 tys., ale też mniejsze np. dla biegaczy czy olimpiady przedszkolaków, które nie przyniosą zysku, ale też są potrzebne. To powinien być obiekt sportowo-rekreacyjny, który musi żyć. Decyzję czy tak się stanie będą musiały podjąć władze województwa. Jako dyrektor współpracowałem z sześcioma marszałkami i 10 członkami zarządu województwa odpowiedzialnymi za stadion i teraz korzystając z okazji wszystkim im za te lata pracy dziękuję.

Co Marek Szczerbowski będzie teraz robił w życiu?
Mam w głowie pięć scenariuszy związanych z moją przyszłością i tylko dwa z nich, w dodatku te najmniej prawdopodobne, są związane z życiem publicznym. Generalnie chciałbym pozostać na rynku organizacji imprez i zarządzania sportem.

Rozmawiał: Jacek Sroka


*Koszmarny wypadek w Bytomiu. Dlaczego ciężarówka zmiażdżyła fiata i zabiła młoda kobietę?
*Rolnik szuka żony ODC. 5 ZDJĘCIA + WIDEO
*Nowe mieszkanie w Katowicach może być Twoje
*Straszny wypadek w McDonaldsie: Dziewczynka ma poparzenia 4. stopnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!