MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści Energi Wybrzeża Gdańsk postraszyli Industrię Kielce. Emocjonujący półfinał Pucharu Polski ZDJĘCIA

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 7 lat
W Arenie Kalisz w Final Four Orlenu Pucharu Polski przyszło rywalizować szczypiornistom Energi Wybrzeża Gdańsk. Drużyna, która sezon 2023/2024 ma zaskakująco słaby, miała szansę, aby zaskoczyć na innym polu. Do finału ekipie Patryka Rombla nie udało się awansować, ale nie sprzedała tanio skóry z wyżej notowanym zespołem Industrii Kielce.

W sobotę, 4 maja 2024 roku w hali w Kaliszu spotkali się dwaj byli selekcjonerzy reprezentacji Polski, dysponujący ligowymi drużynami o zdecydowanie odmiennych potencjałach. W półfinale Orlenu Pucharu Polski mierzył się Patryk Rombel z bardzo nierówno grającym w tych rozgrywkach zespołem Energi Wybrzeża Gdańsk oraz Tałant Dujszebajew z mierzącym, jak zawsze w ostatnich latach, w najwyższe cele zespołem Industrii Kielce.

Ale szczególnie w pierwszej połowie meczu tej różnicy poziomów nie sposób było zauważyć. Gdańszczanie rzucili wszystko na jedną kartę. Grali odważnie, byli bardzo aktywni w obronie, a w ataku podejmowali dobre decyzje. W 14. minucie na 6:2 dla Wybrzeża trafił obrotowy Michał Peret i zaczęło się robić... bardzo ciekawie.

Co ważne, Wybrzeże stać było na powrót do gry także w momencie, kiedy to kielczanie przejmowali inicjatywę w drugiej części spotkania. Tak było, kiedy potrafili ze stanu 19:21 doprowadzić do remisu 21:21. W decydujących momentach na sensację nie pozwolił jednak Alex Dujszebajew, który łącznie zdobył sześć bramek i został wybrany najlepszych graczem półfinałowego meczu.

- Cały mecz był meczem walki i fajnie graliśmy. Nie mamy nic sobie do zarzucenia. Kielce nie wybaczają takich prostych błędów, jakie popełnialiśmy. To były błędy podania czy nietrafione bramki. Oni z tego żyją, z tego idą kontry. W taki sposób uciekł nam wynik. Zagraliśmy twardo. Myślę, że też kibice mieli na co popatrzeć. Szkoda, nie zaśniemy szybko, bo było naprawdę blisko - przyznał później Rafał Stępień, rozgrywający Energi Wybrzeża Gdańsk.

- Można się było tego spodziewać, jeżeli ktoś oglądał ostatnie mecze Wybrzeża. Wybrzeże ostatnio wygrywa praktycznie wszystko. Wiadomo, gra w grupie spadkowej, ale wygrywają swoje mecze pewnie. Widać, że ta praca Patryka Rombla idzie w dobrym kierunku. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie. Zwłaszcza po meczu z Magdeburgiem (przegranym ćwierćfinale Ligi Mistrzów - przyp.), ale na szczęście udało się wygrać - ocenił Miłosz Wałach, bramkarz Industrii Kielce.

Industria Kielce w niedzielę, 5 maja 2024 roku o godz. 20.15 zagra o Puchar Polski z Orlenem Wisłą Płock, która pokonała 36:19 KGHM Chrobrego Głogów.

Energa Wybrzeże Gdańsk – Industria Kielce 30:33 (12:11)

Wybrzeże: Poźniak, Bedoui – Powarzyński 4, Pieczonka 1, Peret 3, Stępień 3, Siekierka 4, Milicevic 1, Jachlewski 5, Góralski 1, Papaj 1, Tomczak, Zmavc, Będzikowski 3, Domagała 2, Papina 2

Industria: Wałach, Mestrić, Wolff – Wiaderny 1, Kounkoud 3, A. Dujszebajew 6, Tournat 2, Karacic, Moryto 5, D. Dujszebajew 1, Thrastarson 1, Surgiel 3, Paczkowski 3, Karalek 6, Nahi 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki