- To będzie przedszkole artystyczne. Nie zamierzamy nastawiać się tylko na naukę gry na instrumentach. Przez pięć godzin będzie to normalne przedszkole. Będą zajęcia plastyczne, język angielski, rytmika, muzyka, zajęcia z logopedą. A oprócz tego po zajęciach przedszkolnych będą kursy dla dzieci, które już wykazują chęć do nauki gry na jakimś instrumencie - tłumaczy Romana Kuczera, dyrektorka Państwowej Szkoły Muzycznej w Rybniku. W nowym przedszkolu naukę jesienią ma rozpocząć 20 maluchów. Nabór ma ruszyć jeszcze przed końcem roku szkolnego.
Pobyt w takiej placówce to szansa na błyskawiczny rozwój
Z Zbigniewem Seydą muzykiem zespołu Carrantuohill rozmawia B. Kubica.
Ile lat miał pana syn, kiedy pierwszy raz chwycił za skrzypce?
Paweł nie miał jeszcze nawet skończonych 4 lat. Już w tym wieku miał zamiłowanie do gry i całkiem nieźle mu to nawet wychodziło. Syn sam sięgał po instrumenty, najpierw po perkusję, później po skrzypce. Kiedy zapisaliśmy go na zajęcia w ognisku muzycznym, po trzech pierwszych lekcjach był zdegustowany tym, że nie pozwolono mu jeszcze na niczym zagrać.
Czy gdyby wówczas istniało przedszkole artystyczne, zdecydowałby się pan posłać tam dziecko?
Na pewno tak, bo dla dziecka pobyt w takiej placówce to szansa na błyskawiczny rozwój. Mój syn w wieku siedmiu lat poszedł do szkoły muzycznej i poradził sobie tam świetnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?