Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła podstawowa w Gliwicach: uczniowie zaczęli rok szkolny bez krzeseł

B. Pudełko, M. Polok-Kin
Arkadiusz Gola
Zaniepokojony rodzic poinformował nas o falstarcie w jednej z gliwickich szkół. Rok szkolny wystartował, ale... brakowało krzeseł dla pierwszaków!

Początek roku szkolnego - dla najmłodszych pierwszy dzień spędzony w szkolnych ławkach w ich życiu. Problem w tym, że nie było na czym usiąść... Przez kilka dni brakowało bowiem zamówionych krzesełek.

Taka sytuacja zastała uczniów Szkoły Podstawowej nr 27 w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Gliwicach. Same dzieciaki sprawą się pewnie nie przejęły. Spędziły ten dzień siedząc po turecku na dywanach, do czego przyzwyczaiły się w przedszkolu. Sytuacja zaniepokoiła jednak jednego z rodziców, który poinformował nas o sprawie. Zwrócił również uwagę na toczący się w szkole remont.
Ta druga sprawa - a w tym przypadku chodzi o termomo-dernizację - nie jest niczym wyjątkowym. Minęły już czasy, gdy remonty prowadzone były tylko w wakacje, teraz toczą się niemal na okrągło i nie doszło tu do niedopatrzeń.

Sprawa krzesełek jest jednak nieco inna.

- Producent, u którego zamówiliśmy meble, nie zdołał dostarczyć ich na czas. Dotarły do nas szafki, ławki, zabrakło jednak krzesełek - mówi Małgorzata de Ville-Grochowska, dyrektor ZSO nr 13. Chodziło o 52 specjalne krzesełka. Sprzęt taki musi być atestowany, a ponadto był przeznaczony dla małych dzieci - dopasowany do małych ławek. Z tego powodu szkoła nie mogła wykorzystać zapasowych dużych krzesełek. Impas trwał do piątku. Przed południem producent, firma Ergotop z Ziębic, dostarczyła zamówione meble. Broni się on przy tym wyjaśniając, że opóźnienie nie jest wyłącznie jego winą.

- Bardzo chcielibyśmy zaopatrzyć wszystkich na czas, ale w polskich realiach jest to, niestety, niemożliwe - tłumaczy Dariusz Szydłowski, kierownik sprzedaży w firmie Ergotop. - Szkoły bardzo często składają zamówienia na ostatnią chwilę, bo wtedy np. otrzymują pieniądze na zakup. Mebli nikt nie produkuje na zapas i nie magazynuje, bo ich rodzajów są tysiące. Produkcja rusza po otrzymaniu zamówienia, a gdy wpływają one nagle z całej Polski, to nie sposób czasem zdążyć. W tej branży, w sytuacji, gdy 11 czy 12 sierpnia otrzymujemy zamówienie, a tak było w tym przypadku, i większość mebli dociera przed wrześniem, a pozostałe kilka dni później, i tak nie mamy do czynienia z wielkim opóźnieniem. W niektórych firmach czas oczekiwania sięga października - zaznacza Szydłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!