Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Kocynder znaczy dowcipniś

Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Wykształcony mieszkaniec współczesnego Śląska wie, że Zagłoba jest dowcipnym bohaterem powieści Sienkiewicza, a Stańczyk to błazen. Większość ma wiedzę, gdzie Telimenie z „Pana Tadeusza” wlazły mrówki. Ale ten sam mieszkaniec Górnego Śląska nie ma pojęcia, kim są: Francek Fyrtok, Róźla Pyscycka czy Walek Brózda

Francek Fyrtok, Róźla Pyscycka czy Walek Brózda - bohaterowie z „Kocyndra”, jednej z najważniejszych gazet w dziejach Śląska.

Ów „Kocynder” - co znaczy dowcipniś - to była śląsko-polska gazeta, której najlepszym okresem były lata 1920-1922 - czas powstań śląskich, plebiscytu i włączenia części Górnego Śląska do Polski. Ludzie czekali na kolejne wydania i masowo utożsamiali się z bohaterami. Były to postacie fikcyjne.

Z jednej strony były to pseudonimy, za którymi autorzy ukrywali się względem niemieckiej władzy na Śląsku. Z drugiej strony stworzono pozytywnych bohaterów, którzy weszli wówczas do świadomości śląskiej społeczności.

Tymi kocyndrowymi wicmanami byli przede wszystkim:

* HANYS KOCYNDER - to jakby główna postać. Jego imię i nazwisko można dosłownie przetłumaczyć ze śląskiego na polski, jako Jaś Dowcipniś. W większości „Kocyndrów” Hanys Kocynder narysowany był na pierwszej stronie, w tytułowej winiecie.

* RÓŹLA PYSCYCKA - co znaczy Róża Pyskata. Przedstawiana jest jako klachula, czyli plotkara, chodząca w śląskim stroju. Mo chopa, dziecka, we chlywiku wieprzka, a komyntuje, co sie na beztydziyń na Śląsku wyrobio. Oto fragment z zachowaniem oryginalnej pisowni: „Jak tam we tyj Genui [na konferencji międzynarodowej w 1922] mogom ci Francuzi i nasi siedzieć ze Niymcami przi jednym stole i z niymi godać, jak łoni tu mordujom Francuzow i Polokow? Jo bych im do pusku napluła i nazdałabych im /…/”.

* MUZYKANT GUSTLIK - grywa na harmonii i układa wesoło-polityczne pieśniczki, przykładowo: „Grywom na harmonii, śpiewom mej dziewczynce, zaś zeszłego roku grołech na maszynce [karabin maszynowy]. Hej, pod Świętą Anną bitwa się toczyła, a maszynka moja orgeszów [niemieckich bojówkarzy] kosiła”.

* WALEK BRÓZDA - to śląski gospodarz, co do „Kocyndra” pisuje listy, w których sam się przedstawia: „Mom 20 jutrzyn (1 jutrzyna = pół hektara], dwie krowy, konia, moja staro Brózdzino, maciora z prosiętami, pora kur, gęsi i ośmioro dzieci”.

* FRANCEK FYRTOK - buks i elwer, czyli cwaniak i bezrobotny, który spogląda na śląskie sprawy z punktu widzenia biednych, ale wesołych ludzi.

DEJCIE POZÓR! Powiedzmy jeszcze, że jeżeli ktoś czuje braki w kocyndrowym wykształceniu, to łatwo temu zaradzić, bo przez internet w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej można za darmo zapoznać się z treścią kilkudziesięciu „Kocyndrów”. Zachęcam!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!