Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Papieska koszula z Gaszowic

Marek Szołtysek
Helena Konieczna z Lędzin przechowuje koszulę, w której spał Wojtyła
Helena Konieczna z Lędzin przechowuje koszulę, w której spał Wojtyła Marek Szołtysek
Aktualnie ks. Marek Paszek przygotowuje się do wyjazdu na misje do Afryki, ale jeszcze w czerwcu jako proboszcz parafii w podrybnickich Gaszowicach doprowadził do ufundowania tam tablicy pamiątkowej z następującym tekstem: "W dniach 26 i 27 czerwca 1962 roku na gaszowickim probostwie przebywał i w tutejszym kościele Mszę odprawił ówczesny biskup Karol Wojtyła, późniejszy błogosławiony papież Jan Paweł II. W 50. rocznicę tych wydarzeń - Parafianie".

Można się oczywiście zapytać, dlaczego dopiero w tym roku powstała ta tablica, ale lepiej później niż wcale. Skupmy się jednak na wydarzeniach sprzed pół wieku, o których osobiście opowiedział mi nieżyjący już ówczesny proboszcz z Gaszowic - ks. Franciszek Konieczny. Miał on szczęście, że już podczas drugiej wojny światowej poznał młodego Wojtyłę w Krakowie i potem razem przygotowywali się do święceń kapłańskich w tajnym seminarium duchownym w latach hitlerowskiej okupacji. Zatem pół wieku temu ówczesny biskup Wojtyła nie przyjechał do Gaszowic przypadkowo, ale na spotkanie z Frankiem i innymi kolegami, którzy urządzili tam sobie przyjacielskie spotkanie. I właśnie ks. Konieczny opowiedział mi o tym szczegółowo w 1997 roku, kiedy pracowałem nad książką "Papież na Górnym Śląsku".

Wspomniał wtedy, że ks. Wojtyła nocując na gaszowickim probostwie zapomniał w Krakowie walizki z ubraniami, więc pożyczono mu piżamę. Wojtyła jednak poprosił dyskretnie siostrę ks. Franciszka - Helenę Konieczną - o nocną koszulę. Z tego więc wynika, że krakowski gość przyzwyczajony był do spania nie w piżamach, ale nocnych koszulach. Kiedy jednak zapragnąłem tę koszulę obejrzeć, to ks. Konieczny nie potrafił sobie przypomnieć, gdzie ona jest. Wiedział tylko, że po jej wypraniu została schowana na pamiątkę. Natomiast po wyborze Wojtyły na papieża - stała się ona w pewnym sensie "papieską" nocną koszulą. I teraz ciekawostka. Otóż właśnie na okoliczność poświęcenia tablicy pamiątkowej w Gaszowicach na probostwo do ks. Paszka zadzwoniła Helena Konieczna, mieszkająca w Lędzinach, w rodzinnej miejscowości ks. Franciszka Koniecznego.

Pani Helena powiadomiła, że owa papieska nocna koszula jest u niej w domu, gdzie wraz z innymi rzeczami i dokumentami rodzinnymi została przywieziona, gdy jej brat przechodził na emeryturę. "Jestem pewna, że to jest właśnie ta koszula - podkreśla pani Helena - bo przecież doskonale pamiętam, jak dawałam ją ówczesnemu biskupowi Wojtyle w Gaszowicach, gdzie czasami pomagałam bratu w prowadzeniu kuchni na probostwie". A gdy odwiedziłem panią Helenę, to po prostu poszła do szafy i koszulę mi pokazała. Jest w idealnym stanie. Uszyta z grubego białego płótna i charakterystycznie wysztikowano na modro, czyli wyszywana wokół szyi na niebiesko. I jest to niewątpliwie, pod względem powierzchni, największa śląska pamiątka po papieżu.


*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!