Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Żołnierze na kwaterze

Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek arc.
Miałem okazję oglądać album z lat 1900-1918. Właściwie nie był to typowy album zdjęciowy, ale dawne pocztówki, które w czasach młodości zbierał Ślązok z Rydułtów Józef Szypuła, urodzony w 1891 r.

Analizując te około dwieście pocztówek zauważyłem, że pan Józef zbierał je głównie podczas pobytu na I wojnie światowej. Wiadomo, był w niemieckiej armii - bo i w jakiej miał być Ślązok w owym czasie, kiedy nasz region należał do cesarstwa niemieckiego. Są więc w tym albumie głównie kolorowe pocztówki niemieckich i francuskich miast - które sam pan Józef i jego koledzy wysyłali z frontu do rodziny. Jest też trochę pocztówek śląskich - Wrocław, Zgorzelec, Koźle i polskich - Warszawa czy Częstochowa.

Większość tych pocztówek dla zbieraczy antyków nie przedstawia większej wartości. Czasami jednak zdarzają się pocztówki wyjątkowe, z malowanymi scenami obyczajowymi. A fragment jednej publikujemy. Otóż widzimy tam żołnierzy w niemieckich mundurach z początku XX w., którzy - powiedzmy to wprost - napastują kobiety na gospodarstwie. Co do tego nie ma wątpliwości. Natomiast podpis na dole pocztówki mówi „Ein brauchbares Quartier”, co można swobodnie przetłumaczyć po śląsku - co wojoki wyrobiajom na kwatyrze. A żołnierska kwatera to taki przypadek, że wojsko w jakiejś miejscowości przydzielane jest do poszczególnych domów. Ludzie zaś są przymuszani dać żołnierzom spanie i jedzenie. Natomiast alkohol i rozrywki - delikatnie mówiąc - żołnierze organizują sobie sami.

Warto tu podkreślić, że takie przebywanie żołnierzy na kwaterze to czasami większe nieszczęście dla miejscowości, niż jej zbombardowanie. Dlatego co sprytniejsi z władz miasta wszelkimi dostępnymi środkami starali się uchronić swoją miejscowość przed obowiązkiem kwaterowania wojska. Dobrym przykładem jest tutaj zdarzenie, jakie miało miejsce w Rybniku w 1664 r. Władze miasta dały wtedy łapówkę komendantowi oddziału przechodzącego przez miasto. Były to cztery karpie. A za co? Żeby „trzymał dobrą komendę nad swoim wojskiem i nie pozwalał do plądrowania mieszkańców Rybnika”. To jednak na niewiele się zdało. A zatem sceny przedstawione na widokówce sprzed 100 lat były typowe. Dziwić może jedynie, że tak frywolny temat znalazł miejsce na pocztówkach.

Marek Szołtysek


*Policjanci z Częstochowy skasowali film, na którym biją chłopaka. Ale jest drugi ZOBACZ?
*Wielki powrót Kamila Durczoka. Dawny szef Faktów TVN zadebiutował w nowej roli
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Rolnik szuka żony. Co wydarzy się w odcinku 7?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!