Szóstoklasiści bez sprawdzianu

Jutro uczniowie z 373 szkół podstawowych w regionie wezmą udział w próbnym sprawdzianie szóstoklasisty, organizowanym przez wydawnictwo Operon. Będzie to próba przed organizowanym po raz ostatni sprawdzianem państwowym. Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, w piątek w programie TVN 24 „Jeden na jeden” potwierdziła, że w tym roku ostatni rocznik szóstoklasistów podejdzie do egzaminu. Jak zaznaczała w rozmowie, sprawdzian szóstoklasisty nie miał sensu.

- Likwidujemy egzamin po VI klasie w 2017 roku z uczciwości, bo rzeczywiście dzieci w tym roku są już przygotowane, arkusze wydrukowane, gotowe komisje egzaminacyjne. W 2017 roku już tego nie musimy robić - mówiła w programie Zalewska.

Już wcześniej zaznaczała, że sprawdzian jest dla uczniów niepotrzebnym stresem, dla szkół obciążeniem, a dla państwa sporym wydatkiem (w skali kraju co roku na przeprowadzenie go wydawano ok. 10 mln zł).

Wynik egzaminu nie jest brany pod uwagę przy rekrutacji do gimnazjów. Bez względu na to, jak poradził sobie na nim uczeń, dyrektor gimnazjum rejonowego musi przyjąć każde dziecko mieszkające w rejonie szkoły. Punkty wykorzystywano, gdy do gimnazjum przyjmowano dziecko spoza rejonu. Jednak nauczyciele przyznają, że wyniki tworzyły nieoficjalny ranking najlepszych i najsłabszych uczniów.

Sprawdzian na zakończenie szkoły podstawowej organizowany jest od 2002 roku. W 2015 r. przystąpiło do niego 37.500 uczniów w woj. śląskim. Składa się z dwóch części. Pierwsza to test z języka polskiego i matematyki (trwa 80 minut), druga z języka obcego (trwa 45 min). Uczniowie piszą go w jeden dzień (w tym roku 5 kwietnia, ogłoszenie wyników 27 maja).

- Sprawdzian dla uczniów klas VI szkół podstawowych ma sens z uwagi na jego funkcję diagnostyczną - twierdzi Roman Dziedzic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie. - Uczniowie, nauczyciele szkół podstawowych, gim- nazjów czy nadzór pedagogiczny dzięki niemu otrzymują wiele cennych informacji - mówi.

Jak wyjaśnia, dzieci mogą poznać swoje mocne i słabe strony, uzyskać rzetelną informację na temat poziomu swojej wiedzy, która zmotywuje je do dalszej nauki. Zdaniem dyrektora, przeprowadzenie egzaminu jest dla nauczycieli podstawówek najlepszą diagnozą poziomu opanowania przez ich uczniów badanych umiejętności. Dzięki temu mogą porównać wyniki swojej pracy w odniesieniu do kolegów z całej Polski i jeśli okażą się słabsze, będą wiedzieli, że powinni zmienić swoje metody dydaktyczne.

- Z kolei nauczyciele w gimnazjach „na wejściu” otrzymują informację o osiągnięciach nowych uczniów. Dzięki temu mogą lepiej rozplanować pracę na najbliższe miesiące - dodaje Dziedzic. Dyrektor jaworznickiej OKE nie zgadza się też z zarzutami, że koszt sprawdzianu jest tak duży. - Dla OKE jest to 15 złotych na jednego ucznia. Biorąc pod uwagę, że koszt kształcenia uczniów i utrzymania szkół w naszym regionie waha się od 33 do nawet 50 tys. na jednego ucznia za sześcioletni cykl nauki, to koszt przeprowadzenia spraw- dzianiu jest znikomy - zauważa.

Jak na zapowiedź pani minister zareagowali rodzice? Większość z nich odetchnęła z ulgą.

- Podsumowanie sześciu lat nauki jest potrzebne, ale egzamin przeprowadzany jest w zbyt oficjalnej formie. Niepotrzebnie stresuje się dzieci, które muszą się elegancko ubrać, pisać go nie w klasach, a w sali gimnastycznej - uważa Maria Zawojska z Katowic, której córka dwa lata temu kończyła szkołę podstawową.

- Wyniki sprawdzianu są dla nas prognostykiem, który pokazuje, na czym powinni skupić się nauczyciele. Jeśli rzeczywiście zostanie zlikwidowany, wymyślimy inny sposób, by przeprowadzić diagnozę uczniów kończących szkołę - przyznaje Zofia Zamaria, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 38 w Bielsku- -Białej, która jutro przeprowadzi próbny egzamin.

Arkusze wraz z odpowie-dziami zostaną opublikowane dzień po egzaminie o godz. 10 na stronie internetowej sprawdzian.operon.pl.

Sześciolatki do przedszkoli
W zeszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod nowelizacją ustawy o systemie oświaty. Oto najważniejsze zmiany:

Obowiązek szkolny od 7. roku życia - od września 2016 r. wracamy do zasad obowiązujących jeszcze do niedawna. Do szkół obowiązkowo pójdą 7-latki. 6-latki mogą rozpocząć naukę, jeśli od-będą roczne przygotowanie przedszkolne - bez niego konieczna jest pozytywna opinia z poradni pedagogiczno-psychologicznej.

Od 1 września 2016 r. obowiązkiem przedszkolnym będą objęte jedynie dzieci 6-letnie. Natomiast wszystkie 4- i 5-latki mają mieć zapewnione miejsce realizacji wychowania przedszkolnego. Od września 2017 r. taki obowiązek będzie dotyczył również maluchów w wieku 3 lat.

Kuratorzy oświaty będą powoływani i odwoływani przez ministra edukacji w drodze konkursu ogłoszonego przez wojewodę. Szef MEN wybierze też wicekuratorów oświaty.

Nowo wybierani kuratorzy będą mieli prawo do większej kontroli nad działaniami samorządów w kształtowaniu sieci szkół i przedszkoli. Ponownie otrzymali prawo weta przy likwidowaniu czy przekształcaniu placówek.

*Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy NA ŻYWO + ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU