Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Murckach przekształcono w szpital zakaźny, ale nie może działać. Nie ma decyzji ministra. Brakuje też butli z tlenem

Katarzyna Kapusta-Gruchlik
Katarzyna Kapusta-Gruchlik
Szpital w Murckach przekształcono w szpital zakaźny, ale nie może działać
Szpital w Murckach przekształcono w szpital zakaźny, ale nie może działać fot. Marzena Bugała
Szpital w Murckach w Katowicach został przekształcony w szpital covidowy. Od 4 listopada lecznica przestała przyjmować na oddziały. Brakuje butli z tlenem - w szpitalu nie ma instalacji centralnego tlenu.

Od 4 listopada szpital Murcki w Katowicach nie przyjmuje na oddziały. Został bowiem przekształcony w szpital covidowy, jednak formalnie działać nie może, bo nie ma decyzji ministra zdrowia. Ograniczona została także działalność poradni specjalistycznych. Z kolei bez zmian pozostała działalność szpitala w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej oraz nocnej i świątecznej.

- Czekamy na decyzję formalną, na razie szpital nie może przyjmować pacjentów chorych na covid -19. Zwróciliśmy się już także z prośbą o wyznaczenie konsultanta ds. chorób zakaźnych. Rozumiemy, że walka z koronawirusem jest bardzo ważna, dlatego realizujemy wszystkie zadania - zapewnia Ewa Lipka, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Katowicach.

W szpitalu w Murckach nie ma instalacji centralnej tlenowej, a to oznacza, że szpital korzysta z butli tlenowych.

- Obecnie mamy 18 butli tlenowych i 20 reduktorów, czyli możemy zabezpieczyć 20 pacjentów. Jedna butla to 40 litrów sprężonego tlenu. To wystarcza dla jednego pacjenta od 4 do 6 godzin. Z doświadczenia innych szpitali wiemy, że 70- 80 procent pacjentów chorych na covid-19 wymaga tlenoterapii. Biorąc pod uwagę ilość łóżek, które mamy, potrzebujemy 400 butli na dobę - tłumaczy Krzysztof Zaczek, prezes Szpitala Murcki w Katowicach.

Jak zapewnia szpital złożył już wniosek o zabezpieczenie odpowiedniej ilości butli z tlenem, a także o pomoc żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy pomogliby przy rozładowywaniu i przenoszeniu ów butli.

Szpital zastanawia się także nad budową instalacji tlenowej.

- Tak naprawdę potrzebowalibyśmy trzech niezależnych instalacji, do każdego budynku. Oszacowaliśmy, że koszt takiej instalacji wyniósłby 400 tysięcy złotych. Po rozmowach z firmami, które wykonują takie instalacje, wiem, że montaż trwa około miesiąca. Niestety firmy te, mają już zabukowane terminy do połowy przyszłego roku. Na razie jesteśmy w zawieszeniu. To powoduje stres u personelu i działa na niekorzyść pacjentów, ponieważ nie możemy przyjmować na inne oddziały. Czekamy, aż oficjalnie formalności zostaną załatwione - tłumaczy Zaczek.

Bez polecenia ze strony ministerstwa, szpital nie może się także rozliczyć z NFZ.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera