Szybki i wściekły w Katowicach na autostradzie A4. Brawurowa jazda mogła skończyć się tragedią. Zobaczcie WIDEO

W niedzielę 4 sierpnia na autostradzie A4 w Katowicach doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Kierowca audi, jadący środkowym pasem, w ostatniej chwili postanowił zjechać na lewy pas. Wyprzedzając, nie zachował bezpiecznego odstępu, co doprowadziło do zderzenia z samochodem jadącym lewym pasem.

Zdarzenie zostało uchwycone przez wideorejestrator innego kierowcy i opublikowane na kanale "Stop Cham". Wideo wywołało liczne reakcje internautów, którzy wyrazili swoje oburzenie w komentarzach. "Gdyby nie napęd na 4 kapcie nie utrzymałby toru jazdy pajac." oraz "Jak Ci ludzie mogą jeździć wszystkimi trzema pasami? Jeden pas, analogicznie jak w miastach, powinien być wydzielony, ale tym razem dla idiotów w Audi, BMW itd." – to tylko niektóre z komentarzy.

Internauci zwrócili uwagę, że mimo skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania, kierowca audi zdołał opanować samochód po zderzeniu, co zapobiegło jeszcze poważniejszym skutkom. Jeden z komentarzy brzmiał: "Cmentarze pełne są takich, co myśleli, że mogą pozwolić sobie na więcej."

Incydent miał miejsce w pobliżu Osiedla Paderewskiego i Centrum Handlowego "Trzy Stawy". Na nagraniu widać, jak kierowca audi, nie zachowując bezpiecznego odstępu, zderza się z pojazdem jadącym lewym pasem. Cała sytuacja była szczególnie niebezpieczna, ponieważ oba pojazdy poruszały się z dużą prędkością. Chociaż z nagrania wynika, że nikt nie odniósł poważnych obrażeń, sama kolizja była bardzo groźna.