Już 80 jednostek OSP z całego kraju zarejestrowało się, by przez miesiąc przetestować za darmo wchodzącą na rynek aplikację "Mobilny strażak". Dzięki niej dowódca jednostki będzie mógł sprawdzić za pomocą smartfona z systemem Android, czy druhowie są gotowi do tego, by gasić pożar albo pomóc poszkodowanym w wypadku drogowym. System zamierzają sprawdzić również druhowie z województwa śląskiego.
- Jest to pomocne w rozwiązywaniu problemów z obsadą osobową Ochotniczych Straży Pożarnych, ponieważ w każdym momencie można sprawdzić, ilu dowódców, kierowców czy ratowników jest w stanie odpowiedzieć na alarm bojowy. Usprawnia to również wysyłanie jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych do akcji - tłumaczy Dawid Wieczorek, pomysłodawca aplikacji.
Wieczorek pochodzi z Golic w województwie lubuskim, ale aplikacja jest dostępna dla strażaków-ochotników na terenie całego kraju. Testowanie przez miesiąc jest darmowe, lecz później jednostki OSP muszą liczyć się z rocznym abonamentem.
Liczy się każda minuta
- Aplikacja jest prosta w obsłudze. Po rejestracji dowódca jednostki przekazuje informacje na temat strażaków, którzy są uprawnieni do udziału w akcjach. Otrzymują oni hasło i login, a później publikują swój status (gotowy lub niegotowy), dzięki czemu dowódca przez całą dobę monitoruje ich gotowość bojową. Za pomocą aplikacji można również przekazywać informacje oraz sprawdzić statystyki i dowiedzieć się, przez jaki czas strażacy byli gotowi do akcji. To korzyść dla całej jednostki - tłumaczy Dawid Wieczorek.
Jeśli chodzi o województwo śląskie, to zarejestrowało się już niemal 20 jednostek, a wśród nich znalazła się Ochotnicza Straż Pożarna Rybnik-Kamień.
Naczelnik Marek Krzy-żowski podkreśla, że w jednostce korzystają już z podobnego systemu, ale chcą sprawdzić, czy nowa aplikacja pozwoli im działać jeszcze szybciej.
- W tej chwili o zdarzeniach jesteśmy informowani za pomocą elektronicznej syreny oraz SMS-ów, ale może zdarzyć się tak, że ktoś nie usłyszy takiego alarmu. Każda inicjatywa jest cenna, a dzięki nowej aplikacji będzie można szybko ustalić, kto może wziąć udział w akcji. W naszym przypadku czas zawsze odgrywa ogromną rolę, a im szybciej jesteśmy na miejscu zdarzenia, tym lepiej. Liczy się praktycznie każda minuta. Chcemy przetestować tę aplikację, ponieważ uważam, że jako strażacy-ochotnicy powinniśmy korzystać z dobrodziejstw technologii. Kto stoi w miejscu, ten się cofa - dodaje Marek Krzyżowski.
Niektórzy druhowie o aplikacji dowiedzieli się niedawno, ale zaznaczają, że nowe technologie, które mogą im pomóc, są mile widziane.
- Chętnie przetestujemy ten system - podkreśla Damian Gawron, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawierciu-Marciszowie.
Strażak supernowoczesny
Twórca aplikacji chciałby, aby docelowo informacje o gotowości poszczególnych jednostek OSP były przesyłane również do odpowiednich stanowisk kierowania, które wysyłają jednostki OSP do takich zdarzeń, jak pożar czy wypadek.
"Często dyspozytorzy zapominają o jednostkach OSP lub wątpią w ich mobilność. Dzięki systemowi na bieżąco mogą oni monitorować gotowość jednostek, a co za tym idzie szybko i sprawnie dysponować odpowiednie OSP do działań" - można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej informującej o nowej aplikacji.
Jeśli strażacy nie mają akurat smartfona z systemem Android, to o tym, że są gotowi do gaszenia pożaru, będą mogli poinformować, logując się do panelu użytkownika na stronie internetowej aplikacji.
Taką operację będzie można wykonać z komputerów, tabletów lub telefonów z dostępem do internetu.
Rozmawiamy z mł. bryg. Andrzejem Płóciniczakiem, rzecznikiem prasowym Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Docelowo z aplikacji "Mobilny strażak" mogą bezpłatnie korzystać także poszczególne komendy PSP. W ten sposób moglibyście na bieżąco monitorować to, czy druhowie są gotowi do akcji?
Już teraz jednostki OSP z terenu Katowic, a jest ich pięć, same na bieżąco informują nas o swojej gotowości. Wiemy zatem, czy mają pełny skład czy też nie. W mniejszych miejscowościach, gdzie takich jednostek jest więcej i są bardziej rozproszone, taki system mógłby się jednak przydać. Jeśli dowódca będzie miał informacje na temat strażaków z OSP, to może być dla niego komfort. My, jako PSP, sami musimy jednak zagwarantować mobilność i dyspozycyjność.
Warto sprawdzić taki system?
Nie znam dokładnie tej aplikacji. Nowe rozwiązanie może nam ułatwić życie, ale... nie musi. Decyzję zawsze podejmuje jednak komendant.
*Tragedia na drodze. Kierowca busa wjechał w rowerzystów. Matka i dziecko nie żyją
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Ostatnia tona węgla w Sosnowcu. Górnicy żegnają kopalnię Kazimierz-Juliusz ZDJĘCIA + WIDEO
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?