Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybki strażak, bo z Androida

Patryk Drabek
Kilkanaście jednostek OSP z województwa śląskiego zarejestrowało się już w systemie, by przez miesiąc przetestować na smartfonach nową aplikację "Mobilny strażak". To nowość na rynku
Kilkanaście jednostek OSP z województwa śląskiego zarejestrowało się już w systemie, by przez miesiąc przetestować na smartfonach nową aplikację "Mobilny strażak". To nowość na rynku patryk drabek
Czy już niebawem naczelnikom strażaków-ochotników będzie potrzebny tylko smartfon, by sprawdzić, kto jest dostępny i może gasić pożar?

Już 80 jednostek OSP z całego kraju zarejestrowało się, by przez miesiąc przetestować za darmo wchodzącą na rynek aplikację "Mobilny strażak". Dzięki niej dowódca jednostki będzie mógł sprawdzić za pomocą smartfona z systemem Android, czy druhowie są gotowi do tego, by gasić pożar albo pomóc poszkodowanym w wypadku drogowym. System zamierzają sprawdzić również druhowie z województwa śląskiego.

- Jest to pomocne w rozwiązywaniu problemów z obsadą osobową Ochotniczych Straży Pożarnych, ponieważ w każdym momencie można sprawdzić, ilu dowódców, kierowców czy ratowników jest w stanie odpowiedzieć na alarm bojowy. Usprawnia to również wysyłanie jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych do akcji - tłumaczy Dawid Wieczorek, pomysłodawca aplikacji.
Wieczorek pochodzi z Golic w województwie lubuskim, ale aplikacja jest dostępna dla strażaków-ochotników na terenie całego kraju. Testowanie przez miesiąc jest darmowe, lecz później jednostki OSP muszą liczyć się z rocznym abonamentem.

Liczy się każda minuta
- Aplikacja jest prosta w obsłudze. Po rejestracji dowódca jednostki przekazuje informacje na temat strażaków, którzy są uprawnieni do udziału w akcjach. Otrzymują oni hasło i login, a później publikują swój status (gotowy lub niegotowy), dzięki czemu dowódca przez całą dobę monitoruje ich gotowość bojową. Za pomocą aplikacji można również przekazywać informacje oraz sprawdzić statystyki i dowiedzieć się, przez jaki czas strażacy byli gotowi do akcji. To korzyść dla całej jednostki - tłumaczy Dawid Wieczorek.

Jeśli chodzi o województwo śląskie, to zarejestrowało się już niemal 20 jednostek, a wśród nich znalazła się Ochotnicza Straż Pożarna Rybnik-Kamień.

Naczelnik Marek Krzy-żowski podkreśla, że w jednostce korzystają już z podobnego systemu, ale chcą sprawdzić, czy nowa aplikacja pozwoli im działać jeszcze szybciej.

- W tej chwili o zdarzeniach jesteśmy informowani za pomocą elektronicznej syreny oraz SMS-ów, ale może zdarzyć się tak, że ktoś nie usłyszy takiego alarmu. Każda inicjatywa jest cenna, a dzięki nowej aplikacji będzie można szybko ustalić, kto może wziąć udział w akcji. W naszym przypadku czas zawsze odgrywa ogromną rolę, a im szybciej jesteśmy na miejscu zdarzenia, tym lepiej. Liczy się praktycznie każda minuta. Chcemy przetestować tę aplikację, ponieważ uważam, że jako strażacy-ochotnicy powinniśmy korzystać z dobrodziejstw technologii. Kto stoi w miejscu, ten się cofa - dodaje Marek Krzyżowski.

Niektórzy druhowie o aplikacji dowiedzieli się niedawno, ale zaznaczają, że nowe technologie, które mogą im pomóc, są mile widziane.

- Chętnie przetestujemy ten system - podkreśla Damian Gawron, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawierciu-Marciszowie.

Strażak supernowoczesny
Twórca aplikacji chciałby, aby docelowo informacje o gotowości poszczególnych jednostek OSP były przesyłane również do odpowiednich stanowisk kierowania, które wysyłają jednostki OSP do takich zdarzeń, jak pożar czy wypadek.

"Często dyspozytorzy zapominają o jednostkach OSP lub wątpią w ich mobilność. Dzięki systemowi na bieżąco mogą oni monitorować gotowość jednostek, a co za tym idzie szybko i sprawnie dysponować odpowiednie OSP do działań" - można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej informującej o nowej aplikacji.

Jeśli strażacy nie mają akurat smartfona z systemem Android, to o tym, że są gotowi do gaszenia pożaru, będą mogli poinformować, logując się do panelu użytkownika na stronie internetowej aplikacji.

Taką operację będzie można wykonać z komputerów, tabletów lub telefonów z dostępem do internetu.

Rozmawiamy z mł. bryg. Andrzejem Płóciniczakiem, rzecznikiem prasowym Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.

Docelowo z aplikacji "Mobilny strażak" mogą bezpłatnie korzystać także poszczególne komendy PSP. W ten sposób moglibyście na bieżąco monitorować to, czy druhowie są gotowi do akcji?
Już teraz jednostki OSP z terenu Katowic, a jest ich pięć, same na bieżąco informują nas o swojej gotowości. Wiemy zatem, czy mają pełny skład czy też nie. W mniejszych miejscowościach, gdzie takich jednostek jest więcej i są bardziej rozproszone, taki system mógłby się jednak przydać. Jeśli dowódca będzie miał informacje na temat strażaków z OSP, to może być dla niego komfort. My, jako PSP, sami musimy jednak zagwarantować mobilność i dyspozycyjność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!