AFERA WEGLOWA PROCES

Zapadł wyrok prawomocny w tzw. „aferze węglowej”. Sąd Okręgowy w Gliwicach utrzymał w piątekw mocy wyrok skazujący, jaki w tej sprawie zapadł pod koniec ubiegłego roku w Rudzie Śląskiej.

Wielka afera węglowa doczekała się zakończenia. To w tej aferze, w której działać miała mafia węglowa zarzuty miała usłyszeć Barbara Blida. Popełniła samobójstwo, gdy przyszli ją zatrzymać agenci ABW w 2007 roku.

To było najgłośniejsze śledztwo za poprzednich rządów PiS-u, w którym zarzuty miała usłyszeć również Barbara Blida. Chodzi o korupcję w handlu węglem w latach 90. Apelację od wyroku sądu w Rudzie Śląskiej rozpozna Sąd Okręgowy w Gliwicach.

Prokuratura w Łodzi wycofała się wczoraj z dalszych oskarżeń oficera ABW, który dowodził akcją zatrzymania Barbary Blidy w 2007 roku.

Osiem wniosków do NIK i pięć do prokuratury. Po audycie w Kompanii Węglowej przeprowadzone będzie postępowanie sprawdzające.

Kończy się budowa nowej siedziby Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej-Czarnym Lesie (rejon ul. Bukowej i Glinianej). Inwestycja jest warta 50 mln zł i finansuje ją Ministerstwo Sprawiedliwości.

A aferę węglową zamieszanych jest 14 osób.

Ponad połowa społeczeństwa nie kupuje wersji z samobójstwem Barbary Blidy przedstawianej w mediach. W tej tragedii było tyle krętactw, że trudno wierzyć w jej wyjaśnienie po latach. Przed sądem należałoby także postawić Zbigniewa Ziobro, który na polecenie Jarosława Kaczyńskiego prześladował Barbarę Blidę - mówi Patryk Vega, reżyser filmu Służby specjalne.

Szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek skazany na grzywnę za określenie "mafia węglowa rządzi górnictwem". Wyrok zapadł dzisiaj.

Prezes UOKiK wszczął postępowanie, które sprawdzi sytuację na rynku węgla kamiennego. Zbadane zostaną przede wszystkim działania dystrybutorów. Sprzedawcy: - Cieszymy się.

Górnictwo to środowisko kryminogenne, obszar opanowany przez firmy, które postanowiły na węglu zarobić. Ten proceder trwa od wielu lat - mówi byly minister górnictwa Jerzy Markowski w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim. Rozmawia Aldona Minorczyk-Cichy

Jerzy Markowski to jeden z tych, który nie boi się mówić wprost o polskim górnictwie. Powszechnie uznawany za jednego z najlepszych ekspertów ma prawo to robić i nie musi obawiać się, że nadepnie komuś na odcisk. Nie liczy już na stanowiska i nie musi przejmować się polityką. Korupcja, nieudolne zarządzanie, traktowanie spółek jak łupy polityczne - dziś o tym mówi nam Markowski, były górnik, były dyrektor kopalni, były wiceminister gospodarki. Rozmawia Aldona Minorczyk-Cichy

Byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PiS, Zbigniewa Ziobrę wezwała na 4 września br. sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej w związku z procedurą poprzedzającą postawienie jego i Jarosława Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu. Chodzi ciągle o sprawę Barbary Blidy.

Kiedy rozstrzygnie się przyszłość największego procesu dotyczącego korupcji w polskim górnictwie? Na ławie oskarżonych mieli zasiąść czterej byli prezesi spółek węglowych i wielu dyrektorów kopalń. W sumie 25 osób. Ilu z nich faktycznie usłyszy zarzuty? Wiele zależy od decyzji, jaką 29 sierpnia podejmie katowicki Sąd Okręgowy. Jak mówi jego rzecznik, Jacek Krawczyk, obrońcy części oskarżonych złożyli 11 wniosków o umorzenie postępowania procesowego.

Katowicka prokuratura nie ma wątpliwości, że Barbara Kmiecik złamała prawo, posługując się sfałszowanym dokumentem. Oskarżyła ją też o oszustwo na szkodę osoby fizycznej w wysokości 60 tys. zł. W grudniu akt oskarżenia trafił do sądu. Dziś pierwsza rozprawa.

W 2007 r. ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro musiał wiedzieć o planach zatrzymania Barbary Blidy - zeznał w sądzie poseł Ryszard Kalisz, b. szef sejmowej komisji śledczej ds. śmierci Blidy.

Ze Stanisławem Trociukiem, zastępcą rzecznika praw obywatelskich, rozmawia Agata Pustułka

Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zajmie się sprawą postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, który w czasie, gdy posłanka SLD Barbara Blida popełniła samobójstwo, był ministrem sprawiedliwości i nadzorował śledztwo zakończone zatrzymaniem Blidy.

Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał wyrok 8 lat więzienia dla byłego prokuratora Jerzego H., oskarżonego o wyłudzenie od firm 1,7 mln zł.

Czasy mafiosów z szerokimi karkami, ubranych w kolorowe dresy i z pałkami bejsbolowymi w ręku to już historia. Dzisiaj co trzecie przestępstwo popełniane przez zorganizowane grupy przestępcze ma charakter gospodarczy. Ich sprawcy to eleganccy panowie w drogich garniturach, białych koszulach i gustownych krawatach. POZNAJ, JAK DZIAŁAJĄ I KIM SĄ

Były prokurator apelacyjny Jerzy H. zostanie przebadany psychiatrycznie. Zażądał też kopii dokumentów jego leczenia od psychiatry Piotra Dragonia. To decyzja Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który zajął się w czwartek oskarżonym o wyłudzenie od firm 1,7 mln zł i przekroczenie swoich uprawnień.

Amber Gold? To pestka. Mieliśmy na Śląsku afery większe i głośniejsze. Ich bohaterzy są na wolności. Jednych uniewinniono i domagają się wysokich odszkodowań, inni po wyrokach skazujących - składają apelacje i mają nadzieję, że unikną odsiadki. Śląsk przyciąga przestępców, którzy zamias kija bejsbolowego używają kalkulatora - pisze Aldona Minorczyk-Cichy