Karin stanek zmarła

Dokładnie dziesięć lat temu, 15 lutego 2011 roku, zmarła Karin Stanek - legendarna piosenkarka, która na świat przyszła w Bytomiu. Słuchacze pokochali ją za nietuzinkowość, niesamowitą energię, która od niej biła, a także wyrazistość, kiedy stała na scenie wyśpiewując swoje największe przeboje. A tych w repertuarze miała wiele!

Pod koniec lipca tego roku w Szczecinie upamiętniono kolejnych znanych polskich artystów i zespoły w tamtejszej Alei Gwiazd, która znajduje się w ogródku przy willi „Sorrento”. Wśród nich była pochodząca z Bytomia Karin Stanek. Jej Gwiazdę odsłonił na miejscu Stefan Papierowski, który złożył dziś - 18 sierpnia - jak co roku kwiaty pod pomnikiem artystki na placu noszącym jej imię w mieście. Gdyby żyła, skończyłaby właśnie 77 lat.

Nie, oczywiście nie da się w kilkunastu zdaniach opisać tego fenomenu. Tego związku Śląska i muzyki. W nowym numerze „Naszej Historii” opisujemy historię Karin Stanek. Jest ona najlepszym dowodem na to, że u nas, na Śląsku, po prostu wszystko gra.

Malowana lala”, „Chłopiec z gitarą”, „Jimmy Joe”. Hity lat sześćdziesiątych są znane także współczesnym nastolatkom. Ale kto je śpiewał? To już pytanie nie do tego pokolenia. Ponad pół wieku temu na punkcie bytomskiej nastolatki Karin Stanek z czarnymi warkoczami, w białej koszuli, spodniach dzwonach i z gitarą w ręku, szaleli dzisiejsi siedemdziesięciolatkowie.

Bytom: Karin Stanek i jej najwierniejszy fan. Stefan Papierowski opowiada o swojej fascynacji. Dzisiaj, 18 sierpnia mija 73. rocznica urodzin Karin Stanek, bytomskiej piosenkarki bigbitowej

W środę 25 września przy Bytomskim Centrum Kultury odsłonięto rzeźbę Karin Stanek, artystki z lat 60., bytomianki. Rzeźba ma formę stalowej instalacji. Jednym się podoba, innym nie. Pomniki, tak jak epoki, zmieniają swoją formę, coraz częściej mają wymiar symboliczny, nie zawsze wierny wizerunkowi. A jak wam się podobają? Oceńcie dawne i współczesne pomniki "ku czci" w naszym regionie.

Od dziś bytomianie - i nie tylko - na spotkanie mogą się umówić już nie tylko przed rzeźbą śpiącego lwa na rynku, przy Świetliku na początku ulicy Dworcowej, ale także przy Karin Stanek.

Monodram o Karin Stanek, słynnej piosenkarce, już w najbliższy wtorek, w Chorzowskim Centrum Kultury.

Śladami "sekskapiszona bigbitu" z Agnieszką Wajs i Aliną Moś-Kerger, przed premierą spektaklu o dziewczynie z Bytomia, spaceruje Magdalena Nowacka-Goik

Monodram "Karin Stanek" ma pokazywać również prywatne oblicze artystki. W rolę pierwszej polskiej bigbitówy wcieli się 27-letnia chorzowianka Agnieszka Wajs

W Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku (niedawno przechrzczonym na Park Śląski) zagrała czołówka polskiego big-beatu. W sierpniu 1964 r. reporter DZ skorzystał z okazji, by zapytać Karin Stanek, czy zaplata swoje charakterystyczne warkocze tylko na koncerty.

Turysto, jeśli będziesz chciał zrobić sobie zdjęcie przy rzeźbie Karin Stanek, legendarnej wokalistki z lat 60., pochodzącej z Bytomia, musisz się zaopatrzyć w mapę tego miasta.

Długie kucyki, spodnie, męska koszula i gitara w ręce - tak będzie wyglądała rzeźba zmarłej w lutym tego roku wokalistki Karin Stanek, która stanie przy galerii handlowej "Agora".

Czy zmarła niedawno wokalistka powinna mieć pomnik w Bytomiu? Lokalne stowarzyszenia nie mają co do tego wątpliwości.

Karin Stanek, legendarna piosenkarka z Bytomia nie żyje. Zmarła we wtorek rano na zapalenie płuc w jednym z niemieckich szpitali.