Mieszkowski teatr polski

Czy Krzysztof Mieszkowski - były dyrektor Teatru Polskiego, a przy tym poseł Nowoczesnej - działał na szkodę Teatru? Przedstawiciele komisji kultury i rewizyjnej Sejmiku Województwa Dolnośląskiego skontrolują umowy zawierane przez Teatr Polski we Wrocławiu. Chcą sprawdzić wszystkie umowy z ostatnich trzech lat. Kontrola ma potrwać do lutego.

Wykluczenia z PO, kary finansowe i decyzja o zawieszeniu członkostwa w Nowoczesnej - to konsekwencje głosowania nad ustawą dotyczącą aborcji.

Katarzyna Lubnauer została nową szefową Nowoczesnej. W trakcie sobotniej konwencji głosowało na nią 149 delegatów. Dotychczasowy przewodniczący partii Ryszard Petru otrzymał 140 głosów. - To były demokratyczne wybory. Taką partię stworzyliśmy – demokratyczną - mówił tuż po ogłoszeniu wyników Petru.

Wiceprzewodniczący komisji kultury sejmiku województwa dolnośląskiego chce odwołania dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Radny Prawa i Sprawiedliwości, Roman Kowalczyk, składa w tej sprawie interpelację do zarządu województwa i nie ukrywa, że ma to również związek z premierą kontrowersyjnej sztuki "Śmierć i dziewczyna". Ale radny Kowalczyk wylicza Krzysztofowi Mieszkowskiemu także szereg i innych, niedopuszczalnych jego zdaniem, zachowań i zaniedbań. Chodzi mu o łamanie umów oraz brak dyscypliny finansowej.

„Śmierć i dziewczyna” we wrocławskim Teatrze Polskim wzbudziła ogromne kontrowersje. Czy słusznie? Oto recenzja sztuki autorstwa Małgorzaty Matuszewskiej.