Narty sosnowiec

Stok narciarski w Sosnowcu jest otwarty nawet nocą. Trzy trasy narciarskie i wyciągi już działają na Górce Środulskiej w Sosnowcu. Narciarze już o tym wiedzą, bo pierwszego dnia pojawili się w tym miejscu, by poszusować. To jedyny miejski stok w Zagłębiu i jeden z dwóch na Śląsku.

Na Górce Środulskiej, w niedzielę wieczorem rozpoczęły prace trzy armatki śnieżne. Pracują non stop, gdy tylko temperatura spada poniżej sera. Nie oznacza to jednak, że możemy się spodziewać otwarcia stoku narciarskiego. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotowuje stok na wypadek poluzowania przepisów, zabraniających korzystania z tego rodzaju obiektów.

Pływaliście na nartach wodnych nocą? Na sosnowieckich Stawikach tak się pływa za sprawą nowego wyciągu wakeboardowego.

Już nie pojedyncze trasy, ale całe kompleksy. W Beskidach na dobre rozpoczął się tegoroczny sezon narciarski. We wszystkich beskidzkich miejscowościach są już przygotowane stoki narciarskie. Mroźne noce pozwalają na regularne naśnieżanie tras zjazdowych. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Zima łaskawa dla narciarzy w Sosnowcu. Przynajmniej na razie. Już mogą korzystać ze stoku i wyciągu na Górce Środulskiej. ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Od minionego weekendu działa mały stok na Górce Środulskiej w Sosnowcu. Każdego dnia widać tam tłumy narciarzy i snowboardzistów. Nie brakuje też miłośników sanek. Dlaczego jednak nie działą wyciąg na dużej górce? Mój Reporter pyta w imieniu Czytelników Dziennika Zachodniego. Odpowiadają Tomasz Lewanda z MOSiR w Sosnowcu i Adam Gil, kierownik Górki Środulskiej.

Rozpoczęło się naśnieżanie Górki Środulskiej w Sosnowcu. Możliwe, że da się po niej pojeździć już na święta. A zapowiada się piękna pogoda: słońce i +5 stopni.

Od piątku można korzystać z dużego wyciągu na Stoku Narciarskim "Środula". Jest czynny każdego dnia w godz. 9.00-21.00. Przypominamy jednocześnie, że od kilku dni działają małe wyciągi na środulskiej górce.

W internecie pojawiała się ankieta dotycząca zadaszenia Górki Środulskiej. O tym pomyśle informował już prezydent miasta w styczniu. MOSiR chce wiedzieć, co sądzą mieszkańcy i podkreśla, że wszystko jest na bardzo wstępnym etapie. Warto wyrazić zdanie i wypełnić ankietę.

Przed nami ostatnie godziny na wypad na narty lub snowboard. Właściciele beskidzkich stacji narciarskich marzyli o tym, żeby z sezonem narciarskim dociągnąć przynajmniej do świat, ale im się nie to uda, bo od soboty marca stacje narciarskie zostaną ponownie zamknięte. I w tym sezonie pewnie już się nie otworzą.

W tym tygodniu w Beskidy wróciła zima. Ostatnie dni były mroźne, w wyższych partiach spadło trochę śniegu, na trasach narciarskich także jest go wystarczająco, żeby trochę pojeździć. Nic tylko spakować narty lub deskę snowboardową i spędzić sobotę lub niedzielę na stoku.

W Beskidy wróciła zima. Dobre warunki do szusowania panują w Szczyrku, Wiśle, Istebnej czy Korbielowie. Nic tylko spakować narty lub deskę snowboardową i wybrać się w Beskidy.

Szaro, buro i ponuro, a do tego deszczowo, chłodno i mgliście - tak w telegraficznym skrócie można scharakteryzować sobotę 27 lutego w Beskidach. Pustawe stoki, pustawe centra beskidzkich miejscowości. Nie tak wyobrażali sobie ten weekend narciarze, snowboardziści, ale także właściciele ośrodków narciarskich, hoteli i pensjonatów oraz lokali gastronomicznych serwujących dania na wynos.

Warunki narciarskie w Beskidach. Mimo że w Beskidach od kilku dni panuje słoneczna, wiosenna pogoda, a w dolinach śniegu już praktycznie nie ma, to ośrodki narciarskie m.in. w Wiśle, Szczyrku, Istebnej czy Korbielowie pracują pełną parą. W jednych śniegu jest mniej, w innych więcej, ale wszystkie starają się nadrobić czas, kiedy z powodu obostrzeń sanitarnych były pozamykane na cztery spusty.

W beskidzkich ośrodkach narciarskich zima na całego! Świetne warunki do szusowania panują w Szczyrku, Wiśle, Istebnej czy Korbielowie. Nic tylko spakować narty lub deskę snowboardową i wybrać się w Beskidy.

Ocieplenie zbliża się wielkimi krokami. Cieplej ma być już w weekend, w najbliższych dniach temperatury mają być mocno na plusie, a w czwartek osiągną gdzieniegdzie nawet 17 stopni Celsjusza! Wielu narciarzy i snowboardzistów patrząc na takie prognozy zadaje sobie proste pytanie: jak długo przy takim podmuchu ciepła będzie można jeszcze poszusować na beskidzkich stokach?

W Beskidach rozpoczął się w piątek, 19 lutego, narciarski weekend. Od rana miłośnicy dwóch i jednej deski ruszyli na stoki. Spory ruch panuje nawet w stacjach, które do tej pory były nieco mniej oblegane przez narciarzy, m.in. w Beskid Sport Arenie. Tymczasem Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku, apeluje do narciarzy, żeby przestrzegali reżimu sanitarnego.

Narciarze szturmują beskidzkie ośrodki narciarskie - tak w telegraficznym skrócie można określić to, co dzisiaj 13 lutego dzieje się na stokach w Szczyrku, Wiśle, Istebnej czy Korbielowie. To pierwszy - po wielu tygodniach zamknięcia spowodowanego epidemią koronawirusa - weekend, kiedy miłośnicy dwóch i jednej deski mogą w miarę normalnie poszusować. Na dodatek zima w Beskidach dopisuje - śniegu jest pod dostatkiem, trasy są świetnie przygotowane. I to przekłada się na ruch w stacjach narciarskich. Od rana jest on bardzo duży.

Choć patrząc w niedzielę na Górkę Środulską w Sosnowcu, miało się wrażenie, że ten weekend będzie dla stoku rekordowy, to tak się nie stało. Przez trzy dni weekendu ze stoku skorzystało 2,3 tysiąca osób.

W Beskidach, po piątkowym otwarciu ośrodków narciarskich, kolejny dzień zimowego szaleństwa. Wszystkie stacje narciarskie w Wiśle, Szczyrku, Istebnej czy Korbielowie pracują pełną parą. W wielu sporo narciarzy, ale zasadniczo tłoku nie ma. Warunki dla narciarzy i snowboardzistów są doskonałe. Śniegu nie brakuje, do tego lekki mróz i gdzieniegdzie przebijające się słońce.

Może to nie Beskidy, ale też jest wesoło. Pagórkowaty Park Wiśniowiec przy ulicy Gliwickiej w Rybniku opanowali w sobotę 12 lutego saneczkarze. Z toru do MTB, na który wiosną wrócą rowery, dziś korzystają też snowboardziści.

To już pewne, jutro o godzinie 14 ruszają stoki na Gorce Środulskiej. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy to będzie możliwe, bo brakowało rozporządzenia do ustawy o luzowaniu obostrzeń i otwarciu stoków. Dziś po południu w końcu ukazało się rozporządzenie, a to znaczy ,że będzie można po raz pierwszy tej zimy poszusować na sosnowieckim stoku.