PEDZILA PRZEZ WROCLAW

28-latka pędziła przez ulice Wrocławia ponad dwukrotnie przekraczając prędkość. W miejscu, gdzie dozwolone było 60 km/h, ona jechała 132 km/h. Po zatrzymaniu okazało się, że sportowego forda mustanga wypożyczyła i uległa pokusie dociśnięcia mocniej pedału gazu.

Pijany kierowca jechał jak taran przez osiedlowa ulicę w Sosnowcu. Uszkodzone nadkola, pogięte błotniki i inne elementy karoserii w pięciu samochodach tak zakończyła się jazda kierowcy, do której doszło wczoraj 24 grudnia, w wigilijne popołudnie w Sosnowcu Zagózu. Co najgorsze, okazało się, że sprawca był pijany.

Aż 3534 mandatów za przekroczenie prędkości na śląskich drogach nałożyli policjanci w sierpniu. Zatrzymali też 64 prawa jazdy, w tym 47 za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Często określenie "pirat drogowy" to za mało. W ostatnim czasie policyjna kamera wideorejestratora nagrała w Rybniku kierowcę volvo, który jechał z prędkością 223 hm/h, przekraczając tę dopuszczalną o przeszło 120 km/h.

W 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce z powodu przekroczenia prędkości prawo jazdy straciło niemal 17 tys kierowców. - Pomimo zmniejszonego natężenia ruchu w Polsce w prawie wszystkich województwach policjanci zatrzymali więcej uprawnień do prowadzenia pojazdów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku- tłumaczy w rozmowie z AIP ekspert. W rekordowych województwach liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.

Kobieta za kierowcnicą pędziął swoim porsche aż 129 km/h w terenie zabudowanym. W terenie obowiązywało ograniczenie do 70 km/h. 61-letnia kierująca porsche tłumaczyła policjantom z Mikołowa, że „właśnie był prosty odcinek drogi i właściwie żadnych innych samochodów", więc postanowiła zyskać na czasie.

W środę 6 maja policjanci z grupy Speed na ul. Piłsudskiego w odstępie kilku godzin zatrzymali dwóch kierujących, a każdy z nich jechał w obszarze zabudowanym z prędkością ponad 100 km/h. Obaj mężczyźni na długo zapamiętają swój "rajd" ulicami Dąbrowy Górniczej.

Kierowca bmw pędził po DK-1 z prędkością 195 km na godzinę. Zatrzymała go częstochowska grupa SPEED.

Młody motocyklista nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w centrum Żywca. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, podczas którego 22-latek popełnił szereg wykroczeń drogowych - jechał 140 km/h w terenie zabudowanym, nie zatrzymał się na czerwonym świetle. Okazało się, że nie ma prawa jazdy. Myślał, że radiowóz jest zbyt wolny, aby go dogonić. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Jak wyglądały święta wielkanocne na drogach województwa śląskiego? Policyjna grupa Speed zatrzymała dwóch piratów drogowych, którzy autostradą A4 pędzili ponad 200 km/h. Prawo jazdy stracił 26-latek z Bierunia, który w terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 66 km/h.

Policjanci z grupy SPEED, którzy zajmują się zwalczaniem piratów drogowych, którzy poruszają się po terenie Śląska i Zagłębia zatrzymali mężczyznę, który nie tylko znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, ale także dopuścił się szeregu wykroczeń. Za swoją nieodpowiedzialną jazdę kierowca stracił już prawo jazdy.

Aż 259 punktów karnych zdobył łącznie 35-latek z powiatu opatowskiego w woj. świętokrzyskim. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a wszystko dzięki skrzynce mailowej "Stop agresji drogowej" – podał portal Onet.

Policjanci z grupy SPEED, którzy walczą z piratami drogowymi na śląskich drogach zatrzymali dwóch kolejnych nieodpowiedzialnych kierowców, którzy myśleli, że ich wyczyny ujadą im na sucho. Niestety dla nich w najbliższym czasie będą musieli przesiąść się do komunikacji miejskiej, ponieważ ich prawa jazdy zostały w rękach policji.

Piątkowe popołudnie to czas wzmożonego ruchu na drogach naszego regionu, z powodu zbliżającego się weekendu. Jednemu z kierowców bardzo spieszyło się do domu, jednak zanim do niego dotarł, wpadł w ręce policji. Powodem zatrzymania była przekroczona prędkość o prawie 100 km/h.

Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, za którym musieli udać się w pościg ulicami miasta. Jak się okazało, kierowca zdecydował się na ucieczkę, bo nie miał ważnych badań technicznych. Miał za to bardzo obszerną kartotekę.

Pirat drogowy w Chorzowie zatrzymny przez funkcjonariuszy policji z grupy Speed. Ten, który tym razem dołączył do niechlubnego grona ujętych przez nich, nie zatrzymał się do kontroli i próbował ucieczki. Jak się szybko okazało, 32-latek miał co najmniej kilka powodów do ucieczki. Męczyna usłyszał już zarzuty, a decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

Plan radykalnej poprawy bezpieczeństwa na drogach będzie jednym z priorytetów rządu w nowej kadencji. To zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego.

Kierowca bmw dał gaz do dechy. Samochód tylko śmignął obok nieoznakowanego radiowozu policjantów z mikołowskiej drogówki. Jechało dwupasmową DK 81 w Orzeszu 201,5 km na godzinę, pomimo ograniczenia prędkości do 70 km/h. Policjanci ruszyli w pościg.

Policyjna grupa "Speed" zatrzymała w Tychach niechlubnego rekordzistę przekroczenia prędkości. Kierowca audi jechał ponad 200 km/h. Ale nie umknął patrolowi policji.

Czerwone ferrari pędziło z prędkością 177 km/h. Kierowca ferrari byłby bezkarny, ale do akcji wkroczyli policjanci z grupy SPEED. Do zdarzenia doszło na trasie DK 1. 49-letni kierowca był kompletnie zaskoczony. Policjanci wypisali mu najwyższy możliwy mandat za przekroczenie prędkości.

Grudziądzcy policjanci w nieoznakowanych radiowozach z wideorejestratorami regularnie patrolują autostradę A1. Funkcjonariusze obserwują kierowców na trasie szybkiego ruchu i natychmiast reagują, gdy dochodzi do łamania przepisów. Jazda z prędkością powyżej 200 km/h i niebezpieczne wyprzedzanie to jedno z wykroczeń ujawnionych ostatnio przez mundurowych.

Polski szaleniec - tak został nazwany przez słowacką policję kierowca z Polski. Najpierw brał udział udział w wypadku samochodowym, a potem w szaleńczej jeździe przez wiele kilometrów uciekał przed policyjnym pościgiem. Ostatecznie został zatrzymany, gdy policjanci zaczęli strzelać.

Słowacka policja zapowiada, że będzie bezwzględna wobec sprawców wypadku w okolicy miasta Dolny Kubin. Do zderzenia doprowadzili kierowcy trzech luksusowych samochodów na polskich tablicach rejestracyjnych. Zginął 57-letni mężczyzna. Jego żona i syn są w szpitalu.