Protest branży weselnej

Gabriela i Rafał swój ślub planowali od lat. Wesele miało odbyć się w połowie czerwca 2020 roku. Sala była zarezerwowana, menu ustalone, goście (180 osób) zaproszeni. Jednak ich plany – tak jak i tysięcy innych narzeczonych – pokrzyżowała pandemia. Suknia ślubna i garnitur kurzą się w szafie i nie ma pewności, czy w tym roku w ogóle uda się je założyć. – Nie wyobrażam sobie zakładania rodziny bez ślubu, a ślubu – bez wesela – martwi się Joanna. Prawdziwy dramat przeżywają też pracownicy tzw. branży weselnej, którym zaczyna brakować na chleb. Ci z Łomży już w poniedziałek zaczęli protest, białostoccy przedsiębiorcy dzisiaj wyjdą na ulice.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w Białymstoku. Kobieta wsiadła do samochodu, uruchomiła samochód i następnie wjechała do lokalu, w którym mieści się Poczta Polska. Nikomu nic się nie stało. - informuje Onet.pl

Od kilku miesięcy stoją na pierwszej linii frontu walki z pandemią koronawirusa. Pracują ponad swoje siły i czują się nie docenieni. Ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży mają dość.

Walka z koronawirusem w Polsce trwa. W Białymstoku rozkręca się akcja #GastroPomaga, do której przez dobę dołączyło już ponad 30 firm. Restauratorzy dostarczają lekarzom i pielęgniarkom ciepłe jedzenie. Do akcji dołączają też inni, którzy chcą wesprzeć osoby walczące z koronawirusem na pierwszym froncie.

Na Podlasiu policji udało się przejąć 275 krzewów konopi indyjskich, 35 kg gotowej marihuany oraz sprzęty do uprawy tych roślin. Zatrzymano też 36-letniego mężczyznę.

Przed sąd dyscyplinarny trafi czterech prokuratorów, którzy prowadzili śledztwo ws. fałszowania podpisów na listach Ruchu Narodowego. Obecnie śledztwo jest prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie.

W Białymstoku ogłoszono przetarg na zakup specjalnego drona, który będzie wykrywał niepożądane źródła emisji zanieczyszczeń powietrza. Po zakupie sprzęt trafi do straży miejskiej.

Reprezentacja Polski do lat 21 w drugim meczu eliminacji do mistrzostw Europy pokonała w Białymstoku Estonię 4:0. W wyjściowym składzie Biało-Czerwonych zaprezentowali się napastnicy Jagiellonii - Patryk Klimala i Bartosz Bida. Ale to nie oni byli bohaterami wtorkowego zwycięstwa.

Nie cichną echa po sobotnim Marszu Równości, który odbył się w Białymstoku. Władze miasta próbują ratować jego wizerunek. Wydały w tym celu specjalnie oświadczenie. „To miasto, w którym od stuleci żyli wspólnie i zgonie ludzie różnych kultur. Dlatego nie godzimy się, żeby ktokolwiek identyfikował nas, białostoczan, z bandyckimi wybrykami marginalnej grupy.”

Z całego kraju płyną wyrazy solidarności z uczestnikami Marszu Równości, który został zorganizowany w Białymstoku. Jak donosi Onet, w najbliższą sobotę zaplanowano zgromadzenie publiczne na pl. Defilad.

Marsz Równości w Białymstoku odbił się szerokim echem nie tylko w polskich, ale i w światowych mediach. Sobotnia manifestacja środowisk LGBT była pierwszym tego typu wydarzeniem w Białymstoku. Chyba nikt nie spodziewał się jednak, że po kilku dniach białostocki Marsz Równości nadal będzie wzbudzał tyle emocji i prowokował do komentarzy. O tym, co wydarzyło się w sobotę na Marszu Równości w Białymstoku napisały najważniejsze zagraniczne media, ale, niestety, tym razem nie mamy powodów do dumy.

Policja szacuje, że na białostockich ulicach było 5 tysięcy osób. W tęczowym marszu wzięło udział 800, reszta to narodowcy i kibice, którzy próbowali go zablokować. Nad ulicami latał helikopter straży granicznej, setki policjantów zabezpieczało przemarsz. Sama manifestacja odbyła się pokojowo.

W ręce policji wpadł 40-letni mężczyzna, który miał molestować nastolatki w Łapach i Białymstoku - informuje Onet. Policja wnioskowała o postawienie mu zarzutów doprowadzenia do innej czynności seksualnej wobec młodych kobiet, jednak prokuratora nie przychyliła się do wniosku i mężczyzna został zwolniony.

Już 29 października na międzynarodowej, społecznościowej platformie crowdfundingowej Kickstarter zadebiutuje Anima – urządzenie skonstruowane przez zespół białostockich informatyków Mateusza Bajko, Mateusza Markiewicza i Michała Jaszczuka. To rodzaj przypomninajki – elektronicznego pomocnika w organizacji naszego codziennego życia. Może stać w domu, w biurze – gdzie tylko zechcemy je umieścić, żeby – jak przyjazny kamerdyner czy dobra niania – zadbać o organizację życia w naszej pracy czy domu.

Organizatorem imprezy jest Polskie Stowarzyszenie Doradcze i Konsultingowe Koordynator Wschodniego Klastra Budowlanego (o statusie Krajowego Klastra Kluczowego). Zaproszeni na konferencję są nie tylko członkowie klastra, lecz wszystkie zainteresowane tą tematyką firmy z branży budowlanej w Polsce.

Atelier Natalia Łowicka to nie jest typowe studio fotograficzne. Nie wpadniemy na tu chwilę, żeby zrobić sobie zdjęcie do dowodu. - Oferuję sesje na zamówienie, gdzie klientka – bo głównie do kobiet kieruję usługi – ma cały dzień dla siebie. W pakiecie jest makijaż i stylizacje. Zdjęcia są tylko jednym z elementów – mówi Natalia Łowicka, fotografka pochodząca z Białegostoku, która właśnie otworzyła atelier w swoim rodzinnym mieście.

Rozmowa ze specjalistą wczesnego wspomagania rozwoju dzieci - mgr Karolem Halickim

Mężczyznę udało się szybko obezwładnić.

Polski innowacyjny system zarządzania laboratoriami badawczymi wkracza rynki Austrii i Niemiec. Solution4Labs to firma z Białegostoku, która wprowadza systemy LIMS (Laboratory Information Management System). Działalność otrzymała dofinansowanie o wartości 300 tys. złotych przeznaczone na internacjonalizację autorskiego oprogramowania.

Sprawą zajął się Rzecznik Praw Pacjenta.

Zamiast udać się na pogotowie ratunkowe, matka pomocy szukała w internecie.

- Dzieci to przyszłość naszego kraju i naszego świata. Drzewa to przyszłość naszego powietrza, bez niego nie będziemy żyć - mówi Ewa Hubar, koordynatorka akcji „Matka Polka na wyrębie” w Białymstoku.