Radni pis sejmik śląski

Radni Koalicji Obywatelskiej chcieli przyjąć uchwałę sejmiku śląskiego w sprawie poparcia protestów kobiet przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji płodów w stanie letalnym. Radny Zbigniew Przedpełski nazwał protestujące kobiety m.in. wulgarnymi hordami, bez godności i wrażliwości.

Czułem, że coś się dokonało. Na lekcjach polskiego często rozmawialiśmy o tym, kim uczniowie się czują: romantykami, którzy się buntują, czy może pozytywistami. Oni odpowiadali często: „My jesteśmy konformistami”. Tu się okazało, że ten konformizm jednak się przesunął i młodzi ludzie poszli protestować z własnych, osobistych pobudek - mówi Michał Sporoń, nauczyciel i radny powiatu tarnogórskiego, dzisiejszy Gość DZ i Radia Piekary.

Rafał Ziemkiewicz oskarżony o znieważenie uczestniczek protestów kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Uczestniczki manifestacji nazwał wulgarnymi k*rewkami, a także zbydlęciałą i rozjuszoną dziczą. To nie pierwszy raz, kiedy prawicowy dziennikarz sięga po wulgarny i obraźliwy język.

Do kuratorium trafił donos na nauczyciela złożony przez posłankę PiS Barbarę Dziuk. Teraz zarzuty przedstawił mu rzecznik dyscyplinarny. Chodzi o udział nauczyciela w strajku kobiet i używanie wulgarnego języka podczas protestów.

Kobiety wciąż protestują, sprzeciwiając się zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. Tym razem uczestniczki demonstracji przebrały się za Podręczne, czyli bohaterki książki Margaret Atwood. Pokazują, że nikt nie może zmuszać ich do rodzenia dzieci.

Protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego nadal trwają. Ich znak, czyli czerwona błyskawica, dosłownie zawisł nad Bytomiem, ponieważ pojawił się na zabytkowym szybie Krystyna. - Dlaczego Krystyna? Bo to kobieta i symbol naszego miasta - mówi jedna z organizatorek lokalnych manifestacji.

Uniwersytet Śląski zorganizował debatę dotyczącą swobody stosowania symboli w przestrzeni akademickiej. To pokłosie incydentu, do jakiego doszło na wykładzie prof. Anny Łabno, która zakazała studentce stosowania czerwonej błyskawicy w awatarze, a symbol protestów kobiet przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego porównała do znaków SS i Hitlerjugend. Uczestnicy debaty byli zgodni, że nie można ograniczać wolności słowa, a co za tym idzie, wolności do stosowania symboli. - Sam mam na sobie koloratkę, która jest symbolem jednoznacznym - zauważył ks. prof. Jan Słomka.

Awanturę w czasie sesji online Rady Miasta Gliwice wywołał plakat. Dokładniej - plakat strajku kobiet wiszący w domu radnej Koalicji Obywatelskiej Katarzyny Kuczyńskiej-Budki. Plakat nie spodobał się radnemu Zdzisławowi Goliszewskiemu z Prawa i Sprawiedliwości.

W sobotę na Rynku w Katowicach o godzinie 16 po raz kolejny odbędzie się Strajk Kobiet. W dniu jutrzejszym mija rocznica niezwykle istotnego wydarzenia, jakim było nadanie Polkom praw wyborczych. Współcześnie, po ponad wieku, rząd Prawa i Sprawiedliwości dokonuje zamachu na kobiety przez sukcesywne ograniczanie ich praw - mówi Małgorzata Genderka, współprzewodnicząca Stowarzyszenia Młoda Lewica.

Policja w Bytomiu będzie karać uczestniczki i uczestników protestów samochodowych, które w mieście odbywały się pod koniec października, w związku z wyrokiem TK w sprawie aborcji. Karać za co? Na przykład za używanie na ulicach klaksonu, na co – jak twierdzi policja – skarżyli się niektórzy mieszkańcy. Na grudniowe przesłuchania w tej sprawie wezwania na komendę otrzymało kilkadziesiąt osób.

Protesty kobiet w Polsce nie gasną. Tym razem manifestujący będą blokować ulice w stolicy woj. świętokrzyskiego – podał portal Onet. – Upominamy się o respektowanie praw człowieka oraz honor i godność Polek – podkreślają organizatorzy akcji.

Protest kobiet pod gdańskim biurem PiS trwa już miesiąc i na koniec się jeszcze nie zanosi. Dziś właśnie z tego miejsca rusza kolejna manifestacja, a demonstranci przejdą ulicami miasta na Plac Solidarności – podał portal Onet.

Policja nie jest pisowska. Tak jak nie jest lewacka czy platformerska. Policjanci nie idą na manifestacje, bo mają taki kaprys. Idą, bo wymaga tego sytuacja, również po to, by bronić protestujących. Tak, bronić. Kibolskie bojówki dybią na tych ludzi. Bez względu na przekonania, uważam, że policja wywiązuje się ze swoich obowiązków. I mówię to jako człowiek, którego żona posiada maseczkę z błyskawicą. A moja teściowa chodzi na manifestacje - mówi Rafał Jankowski, przewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów.

Strajk Kobiet. Policja zablokowała protest na pl. Powstańców, wobec protestujących użyto gazu pieprzowego. Przed siedzibą TVP doszło do przepychanek protestujących z policją. Poniżej zapis naszej relacji z tego, co w środę działo się w Warszawie.

Prof. Anna Łabno z Uniwersytetu Śląskiego stwierdziła podczas wykładu, że symbol protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego jednoznacznie nawiązuje do Hitlerjugend i SS. Studentka nie usunęła go z awatara, a zajęcia online opuściła. Pozostali wzięli w obronę czerwoną błyskawicę, jednak dyskusja została ucięta. Za studentami stanął prof. Jacek Barcik: - Macie pełne prawo do ich używania i nie zmieniajcie ich pod wpływem krytyki wykładowcy - napisał.

Maciek - uczeń ósmej klasy szkoły podstawowej w Krapkowicach - udostępnił na Facebooku post dotyczący „spaceru” w jego mieście. Niedługo po tym do jego domu zapukała policja.

Mirosław Lach to wrocławski radny Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z Onetem przyznał, że popiera strajk kobiet. Sądzi też, że wielu innych radnych PiS z całej Polski myśli podobnie.

Strajk kobiet w Katowicach się nie kończy. W poniedziałek, 9 listopada, po raz kolejny odbył się w stolicy województwa śląskiego. Mieszkańcy spotkali się na Rynku - w ten sposób manifestują swoje niezadowolenie z decyzji, którą w ubiegłym miesiącu podjął Trybunał Konstytucyjny w sprawie aborcji.

Narodowcy broniący katedry w Lublinie złożyli zawiadomienie do prokuratury. Ich zdaniem na Strajku Kobiet w Lublinie pojawiły się nazistowskie hasła.

Jeśli się powiedziało „a”, to powinno się teraz powiedzieć „wy...”. Coś musi się wydarzyć, bo inaczej wszystko znowu ucichnie, wszyscy schowają się po kątach, a rządzący zaskoczą nas kolejną niemiłą niespodzianką. Musimy iść do przodu wszystkimi siłami i nie możemy się cofnąć - mówi Agnieszka Ryczkowska, aktywistka proaborcyjna, uczestniczka protestów kobiet, dzisiejszy Gość DZ i Radia Piekary.

Śląski wicekurator oświaty Jacek Szczotka wystosował list do dyrektorów, nauczycieli i rodziców uczniów szkół w woj. śląskim, apelując o podjęcie działań, które uchronią młodych ludzi przed instrumentalnym traktowaniem, nawiązując tym samym do demonstracji osób walczących o prawa kobiet, w których biorą udział również uczniowie. Podobne listy do dyrektorów szkół kierują kuratorzy w całej Polsce. Przypomnijmy, nowy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oskarża nauczycieli, że nawołują uczniów do wyjścia na ulice i tym samym narażają ich zdrowie. Młodzi ludzie postanowili odpowiedzieć ministrowi Czarnkowi i zapewniają - Będziemy protestować dalej, a także wspierać naszych nauczycieli i wykładowców.

Kilkaset osób wzięło udział w kolejnym proteście kobiet w Częstochowie. W środę, 4 listopada, odbyła się Strajk Kobiet pod hasłem #ToJestWojna. Zapowiedź lockdownu nie zniechęciła kilkuset osób, które w specjalnym spacerze przeszły ulicami Częstochowy.