RADZIONKOW MARTWE DZIECKO

Po kilku miesiącach pracy, umorzono śledztwo w sprawie martwego dziecka, którego ciało zostało znalezione w grudniu na terenie Radzionkowa. Śledczym nie udało się znaleźć matki chłopczyka. Dziecko pośmiertnie dostało imię i nazwisko: Adam Kowalski.

Pod koniec stycznia zakończyła się procedura pochowania chłopczyka, którego na początku grudnia znaleziono w okolicy byłych sadów w Radzionkowie. Nie była jednak łatwa. Jako, że chłopczyk nie został zarejestrowany księgach stanu cywilnego, nie został wydany akt urodzenia. Wciąż trwają poszukiwania matki dziecka.

Martwe dziecko w Radzionkowie zostao znalezione na terenie dawnych sadów. Dziś odbyła się sekcja zwłok malutkiego chłopca. Niestety nie udało się ustalić jednej z najważniejszych kwestii: czy dziecko zmarło w łonie matki, czy poza nim.

Zwłoki dziecka, którego matką była 14-letnia dziewczynka z Suwałk zostały odnalezione przez policję - informuje Onet. Ciało chłopczyka funkcjonariusze policji znaleźli na opuszczonej posesji na peryferiach miasta. Jak wynika z ustaleń, dziecko urodziło się żywe. Domniemany ojciec został natomiast zatrzymany przez policję.

- Nie miałam pojęcia, że jestem w ciąży. Nie wiedziałam, że to poród. Myślałam, że to potrzeba fizjologiczna. A że nie mam toalety, chciałam załatwić się do wiadra. Wtedy urodziło się dziecko - twierdzi 28-letnia Daria P. z Wałbrzycha. Noworodek był martwy. Przerażona kobieta wyniosła chłopca w wiadrze na dwór i wyrzuciła w krzaki. Tam znalazł go jeden z przechodniów, spacerujący z psem.

To był koszmar, którego 4-letnia Oliwia nie przeżyła. Najpierw pobił Oliwię, potem rzucił ją na łóżko tak, że uderzyła głową o drewniane oparcie. Matka martwe dziecko zaniosła na pogotowie. Mówiła, że córka spadła z huśtawki. Zdaniem prokuratury, za śmierć dziecka odpowiada Kamil S. Grozi mu dożywocie.

27-latka przyniosła we wtorek do stacji pogotowia ratunkowego w Łodzi martwą, niespełna czteroletnią córkę. Kobieta przebywa w Łodzi od października 2016 roku. Wcześniej mieszkała razem z mężem w Gliwicach, gdzie zostawiła drugie, młodsze dziecko. Łódzka policja zatrzymała i ją, i jej konkubenta. Okazało się, że niespełna 4-letnie dziecko było maltretowane. Kto zabił dziewczynkę? Jej partnerowi postawiono zarzut zabójstwa. Grozi mu za to kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Prokuratura postawiła 16-latce z bydgoskiego Wzgórza Wolności, która ukryła zwłoki noworodka w szafie, zarzut dzieciobójstwa. Wstępnie ustalono, że w chwili narodzin dziecko jeszcze żyło.

Chłopczyk znaleziony 8 grudnia w Radzionkowie urodził się martwy - tak wynika z przeprowadzonej sekcji zwłok.

Makabryczne odkrycie w Radzionkowie. Na terenie dawnych sadów w Radzionkowie przypadkowo odkryte zostały zwłoki małego dziecka. Policjanci wciąż poszukują matki dziecka. Znamy już wyniki sekcji zwłok.

Makabryczne znalezisko w Radzionkowie. We wtorek rano znaleziono tam torbę w której znajdowało się ciało malutkiego dziecka. Prokuratura w Tarnowskich Górach prowadzi śledztwo w kierunku dzieciobójstwa. Zobacz zdjęcia odzieży pozostawionej na miejscu.

Mateusz Bednarski urodził się martwy w szpitalu w Sosnowcu. Po 2,5 roku od tego tragicznego porodu prokuratura zdecydowała się przesłąć do sądu akt oskarżenia wobec lekarza i pielęgniarki. Rodzice - Ewelina i Michał Bednarski - upierali się, że w szpitalu popełniono błąd medyczny.

Lekarzom ginekologom z Sosnowca postawił z zarzuty naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Warszawie

Młoda kobieta, w ciąży z martwym dzieckiem, musiała czekać na operację cesarskiego cięcia w szpitalu w Rybniku. - Lekarze powiedzieli, że nie ma zespołu do cesarskiego cięcia - mówią bliscy kobiety. Prokuratura Rejonowa w Rybniku wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnego błędu lekarskiego, popełnionego w tej sprawie.

Lekarz Szpitala Miejskiego nr 1 w Sosnowcu, Jan Roszkowski twierdzi, że Tymek urodził się martwy z powodu zapętlenia pępowiny. To był nieszczęśliwy wypadek, tak się zdarza. Rodzice dziecka mówią, że wyniki badań krwi matki wskazują też na inne powody, dlatego o śmierci chłopczyka poinformowali prokuraturę - pisze Teresa Semik

Dzieciątko było zaplanowane i bardzo oczekiwane, ale Mateusz urodził się martwy. Ewelina i Michał Bednarscy mają żal do lekarzy z Sosnowca, że nie wykonali badań na czas, że zignorowali niebezpieczne symptomy. Sprawą zajęła się już prokuratura. Niezależnie od wieku dziecka, kiedy umiera, uczucia, które wywołuje ta śmierć, są druzgocące - pisze Teresa Semik