Ranni górnicy

Strajki po wprowadzeniu stanu wojennego objęły liczne kopalnie Rybnickiego Okręgu Węglowego. Strajkowali górnicy „Anny”, „Boryni”, „Jastrzębia”, „1 Maja” , „Manifestu Lipcowego”, „Moszczenicy”, „XXX-lecia PRL” i „ZMP”. Bez wątpienia rejon ten jawił się w oczach władz jako wyjątkowo groźny. To tutejsze strajki doprowadziły do podpisania porozumień jastrzębskich 3 września 1980.

Wybuch w kopalni Mysowice-Wesoła: Górnicy ranni w poniedziałkowym wybuchu metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła trafili m.in. do Szpitala św. Barbary w Sosnowcu. W popularnym "górniczym" leży siedmiu poszkodowanych pracowników tego zakładu.

Oto maturzyści 1982 i 2021. Dzieli ich prawie 30 lat, ale emocje towarzyszą te same. Strach o zdrowie i życie bliskich, lęk przed przyszłością, pytania o maturę... Pokolenie stanu wojennego i pokolenie pandemii mają wiele wspólnego. Mnóstwo znaków zapytania, brak kontaktów z rówieśnikami i... odwołane studniówki.

Rocznica pacyfikacji kopalni Wujek, z powodu pandemii, jest inna niż zwykle. Jednak 16 grudnia, jak co roku, nie przestaniemy pytać, dlaczego w stanie wojennym 1981 roku strzelano do strajkujących górników? Ile jeszcze kryje tajemnic ta historia, bo wciąż doświadczamy nowych. Nie tak dawno ujawniono dwie ofiary ranne od kul.

Kolejna rocznica „nocy generała” i ogłoszenia stany wojennego 13 grudnia 1981. Wspomnieniami z tamtego czasu - po blisko czterech dekadach - dzieli się trzech ludzi”Solidarności” z naszego regionu.

13 grudnia 1981 roku wprowadzono na terenie Polski stan wojenny. Zniesiono go zupełnie 22 lipca 1983 roku. W pamięci Polaków szczególnie zapisała się zima 1981/82. Sprawdź czy wiesz, jak wyglądało wtedy życie codzienne w naszym kraju.

13 grudnia 1981 - niedziela bez Teleranka, śnieg, mróz i stan wojenny. Tak nam się kojarzy ten szczególny dzień. Nadawano tego dnia przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który powiedział m.in.: "Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju".

Przez prawie 9 godzin patrol z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach pilnował ciała górnika, który zmarł po opuszczeniu zakładu pracy. Wszystko przez drobny błąd ratowników, którzy pomylili się wypisując kartę informacyjną. Lekarka dyżurująca w Murckach pokierowała policjantów do Mysłowic, mimo iż ci tłumaczyli, że to błąd, ponieważ sytuacja miała miejsce w Katowicach.

W Tarnobrzegu odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą dziewięciu górników zastrzelonych 16 grudnia 1981 roku podczas pacyfikacji Kopalni „Wujek” w Katowicach. Była to największa tragedia stanu wojennego. Na wzruszającą uroczystość przybyły rodziny ofiar, samorządowcy z regionu oraz delegacje, także ze Śląska. Uczniowie mieli na sobie koszulki z podobiznami górników, którzy ponieśli śmierć.

Pięciu górników zostało poszkodowanych w wyniku wstrząsu, do którego doszło w kopalni Mysłowice – Wesoła. Tąpnęło w pokładzie 501, na poziomie 665 metrów. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 24 sierpnia, po południu. Na szczęście ranni nie odnieśli poważniejszych obrażeń, a zostali - jak mówi rzeczni Polskiej Grupy Górniczej - poturbowani.

W 1939 roku nie dokończono rozgrywek w lidze piłkarzy, bo wybuchła II wojna światowa. Prowadził Ruch Chorzów, ale nie przyznano mu tytułu mistrza Polski. W 1981 roku po wprowadzeniu stanu wojennego, zawieszono ligowe rozgrywki, m.in. koszykówki. W czasie pandemii koronawirusa wspominamy sytuacje, gdy sport też znalazł się w wielkiej niepewności.

Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu dwóm blogerom. Dyskusja zbiegła na tematy historyczne, w tym na działalność opozycyjną w PRL. Mateusz Morawiecki pochwalił się, że bohatersko rzucał koktajlami Mołotowa w „policyjne Nysy”. Historia to zacna, ale niestety z prawdą nie może mieć wiele wspólnego. Internauci bezlitośnie wykpili pochwały Mateusza Morawieckiego.

Sesja Rady Miasta, która odbyła się 19 grudnia była jedną ze szczególnych. Podczas niej nadano Ks. Prałat Henryk Bolczyk odebrał tytuł Honorowego Obywatela Rudy Śląskiej. Duchowny jest 13. osobą, której nadano ten tytuł.

- Uniwersytet Śląski w stanie wojennym stał się najbardziej represjonowaną uczelnią w Polsce. Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Pamiętajmy, że na UŚ internowano głównego rektora, prof. Augusta Chełkowskiego oraz prorektor prof. Irenę Bajerową. Czystki kadrowe na uczelni doprowadziły do zwolnienia największej w Polsce liczby pracowników naukowo-dydaktycznych. Środowisko UŚ stanęło przed ważną próbą – wspomina prof. zw. dr hab. Adam Lityński. Stan wojenny rozpoczął się 13 grudnia 1981 r. Na ulice miast wkroczyły wojsko i milicja.

W Zabrzu odsłonięto obelisk ku pamięci internowanych w latach 1981-1982. W kościele pw. św. Jadwigi odbyły się uroczystości związane z 38. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego. To właśnie w Zaborzu, niedaleko tego miejsca znajdował się największy w naszym regionie obóz dla internowanych.

Dobiegł końca proces 62-letniego Romana S., dziś obywatela Niemiec, a wcześniej funkcjonariusza plutonu ZOMO w Katowicach. Jest oskarżony o strzały w kopalni Wujek do strajkującej załogi. Sąd ogłosi wyrok 13 grudnia, a więc w 38. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, przeciwko któremu protestowali wówczas górnicy.

Przed katowickim Sądem Okręgowym zeznają górnicy kopalni Wujek, ranni od postrzałów w czasie tłumienia ich strajku w trzecim dniu stanu wojennego. O te strzały jest oskarżony Roman S., były funkcjonariusz plutonu specjalnego ZOMO. To będzie krótki proces.

Przed katowickim Sądem Okręgowym ruszył proces Romana S., byłego zomowca - funkcjonariusza plutonu specjalnego ZOMO, który jest oskarżony przez prokuratora IPN o użycie broni palnej podczas pacyfikacji kopalni Wujek w grudniu 1981 roku. Zginęło wówczas 9 górników, a 21 było rannych od kul. Roman S. twierdzi, że nie strzelał, a raport o użyciu broni pisał pod przymusem.

Ignorowanie objawów pożaru endogenicznego i zaniżanie wskaźników stężeń tlenku węgla - to część wniosków w śledztwie ws. katastrofy górniczej w kopalni Mysłowice-Wesoła z 2014 roku. Podejrzani o przyczynienie się do śmierci pięciu górników trafili do aresztu.

Policjanci z komendy wojewódzkiej zatrzymali 4 osoby w sprawie tragedii w kopalni Mysłowice – Wesoła. W 2014 roku, kilkaset metrów pod ziemią doszło do zapalenia metanu, na skutek czego śmierć poniosło 5 górników a 26 zostało rannych. Prokuratura postawiła już zarzut sprowadzenia katastrofy ówczesnym przedstawicielom kierownictwa kopalni. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań

Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach skierował do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko Romanowi S., członkowi plutonu specjalnego ZOMO w Katowicach.

Do sądów dyscyplinarnych trafiły już wnioski o uchylenie immunitetów siedmiu sędziom i prokuratorom, których decyzje z lat 1981-1982 doprowadziły do więzienia opozycjonistów. Prokuratorzy IPN chcą im postawić zarzut bezprawnego pozbawienie wolności co najmniej dziesięciu osób, które w różny sposób wyrażały niezadowolenie z obowiązującego reżymu politycznego (artykuł 189 paragraf 2 kodeksu karnego).