RAS DUDA

Ruch Autonomii Śląska złożył w Kancelarii Prezydenta RP pismo, w którym domaga się uznania nielegalności aktu z 6 maja 1945 r. o likwidacji autonomicznego województwa śląskiego.

Marek Plura zaapelował w Senacie o uczczenie 100-lecia ustanowienia przez Sejm Ustawodawczy Rzeczpospolitej Polskiej Statutu Organicznego Województwa Śląskiego, czyli autonomii śląskiej. Dorobek autonomii województwa śląskiego senator nazwał „perłą w koronie polskiego parlamentaryzmu”. Przypomniał też słowa Jarosława Kaczyńskiego o „zakamuflowanej opcji niemieckiej” na Śląsku

100 lat temu, 15 lipca 1920 r. Sejm polski uchwalił Statut Organiczny Województwa Śląskiego, nadający tej jedynej jednostce administracyjnej II RP autonomię. Dziś o tym, czy możliwy jest powrót do autonomii rozmawiamy z jej głównym orędownikiem, dr. Jerzym Gorzelikiem, historykiem sztuki, naukowcem i liderem Ruchu Autonomii Śląska.

100 lat temu, 15 lipca 1920 r., Sejm polski nadał Górnemu Śląskowi eksperymentalny ustrój polityczny, autonomię. - Decentralizacja państwa nie jest na rękę rządzącym - uważa dzisiaj dr hab. Maciej Fic, historyk z Uniwersytetu Śląskiego.

Marsz Autonomii Śląska obędzie się w sobotę, 11 lipca 2020. Z powodu pandemii w marszu autonomii może wziąć udział tylko 150 osób. - Niestety, z uwagi na obecną sytuację stulecia autonomii nie możemy obchodzić z rozmachem godnym tej okazji - mówi Jerzy Gorzelik. Regionaliści chcą za to wywiesić w najważniejszych miejscach regionu sto flag Górnego Śląska oraz banery.

Swoją biernością, czasem przekupnością, pozwoliliśmy, by rząd traktował nas jak swoją wewnętrzną kolonię, której nikt nawet nie raczył lepiej poznać. W tej kolonii nikt nie czuje się zobowiązany wytłumaczyć błędów i zaniechań. Mamy po prostu pracować dla Polski. Czas się obudzić, zacząć się organizować i skończyć z biernością, służalczością i naiwnością wobec władz centralnych - nawołuje Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska, komentując sytuację epidemii i walki z nią w woj. śląskim.

Dziś pora uderzyć pięścią w stół, domagając się odpowiedzi na zadane pytania i przywrócenia naszej społeczności praw samorządowych, nadanych przed stu laty przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej - głosi oświadczenie Ruchu Autonomii Śląska komentujące sytuację epidemiczną w województwie i oceniające działania polskiego rządu w regionie.

- Na początek sejmik, język regionalny i Instytut Godki Śląskiej - apeluje Józef Porwoł, prezes DURŚ, Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich, w tekście, który publikujemy po polsku i po śląsku. To kolejny głos w naszej Debacie Śląskiej, w ramach której zastanawiamy się, dokąd zmierzają śląskie ruchy regionalne.

Na Śląsku ruch regionalny ani nie umarł, ani nie jest w kryzysie, bo nasz regionalizm nie opiera się wyłącznie na kilkunastu organizacjach pozarządowych, których działacze przede wszystkim zajmują się wadzyniym o to, który z nich ma rację - pisze w naszej Debacie Śląskiej Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego.

My - ludzie Ruchu Autonomii Śląska - nie możemy pozwolić sobie na komfort wypoczynku w politycznym grobie. Pora otrząsnąć się i zebranym nad trumną oznajmić słowami Marka Twaina: „Pogłoski o naszej śmierci okazały się mocno przesadzone” - pisze w "Dzienniku Zachodnim" Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.

Przeniesienie organizacji Industriady do Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu? Odczuwałem, że środowisko marszałka było sceptyczne wobec dziedzictwa industrialnego Górnego Śląska. Degradacja Szlaku Zabytków Techniki i Industriady wpisuje się w politykę historyczną obozu władzy - powiedział Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, z którym rozmawialiśmy dziś, 29 stycznia, w programie @Zachodni Gości.

Nie mogę się nie zgodzić z moimi przedmówczyniami i przedmówcami - w ostatnim roku śląska polityka przypominała jazdę rollercoasterem - i to jazdę bez trzymanki. Wolta Kałuży, podział i porażka wyborcza śląskich regionalistów, defilada wojskowa w sercu Katowic, podwójne wybory - to bardzo wiele jak na jeden rok. Czyli: Niy moga niy zgodzić sie z tymi, co gadały a godali sam przedy mnōm – bez ôstatni rok ślōnsko polityka wyglōndała choćby rajza na takim wielkim karasolu, rollercasterze - i to rajza bez trzimanio. Ôszyda ôd Kałuże, potajlowani i przegrany welōnek ôd ślōnskich regiōnalistōw, defilada wojokōw we sercu Katowic, tuplowany welōnek, to fest mocka, jak na jedyn rok. W debacie śląskiej głos zabiera Łukasz Kohut, eurodeputowany z Wiosny.

W środę 13 listopada Gościem Dnia DZ i Radia Piekary był Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Z redaktorem Marcinem Zasadą rozmawiał o sytuacji w nowym sejmie i senacie.

Śląskie organizacje podpisały porozumienie w sprawie startu w wyborach parlamentarnych. Wystartują razem z Koalicją Europejską?

Autonomiści przemaszerują po raz trzynasty w sobotę, 13 lipca, przez Katowice. Aby zorganizować Marsz, wcześniej zorganizowali zbiórkę pieniędzy, a dziś, 11 lipca, na schodach Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach zorganizowali briefing z niespodzianką.

RAŚ wypomina marszałkowi Jakubowi Chełstowskiemu udział w Marszu Autonomii w 2014 roku. Na dowód pokazuje zdjęcie. Chełstowski odpowiada: "Na marszu byłem, ale Gorzelik i RAŚ mnie rozczarowali".

Ruch Autonomii Śląska opowiedział się za stworzeniem województwa górnośląskiego łączącego obecne województwa śląskie i opolskie. Śląska Partia Regionalna chce utworzenia regionu śląsko-małopolskiego. Utworzenie 20 lat temu województwa opolskiego uważa za błąd.

- Nie mam zamiaru być twarzą ruchu górnośląskiego do emerytury. Widzę u nas ludzi z dużym potencjałem. Przypominam, że reprezentuję środowisko, które wszystko zawdzięcza swojemu zapałowi i pracowitości. Gdy nabierzemy dystansu do sytuacji, w której się znaleźliśmy, zrozumiemy, jak zmienił się dyskurs o Górnym Śląsku dzięki regionalistom - mówi Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska.

To w tej sali obradował w latach II Rzeczypospolitej Sejm Śląski, utworzony na mocy mocy Statutu Organicznego Województwa Śląskiego. Sala Sejmu Śląskiego pochodzi z 1929 r. Została zaprojektowana przez krakowskiego architekta Ludwika Wojtyczkę. Ma dwie kondygnacje. Zbudowano ją na planie półkola, co nawiązuje do układu greckiego amfiteatru. Sala Obrad jest dolną kondygnacją, górną zaś stanowi galeria inspirowana z kolei starożytnym Rzymem. Na wzór sali Sejmu Śląskiego powstała siedziba Sejmu RP w Warszawie.

Nie wiedząc nawet, czy Górny Śląsk wróci do Polski, a jeśli tak, to jaka jego część, Sejm Ustawodawczy 15 lipca 1920 roku utworzył województwo śląskie i nadał mu, jako jedynemu w kraju, autonomię z własnym sejmem i skarbem.