RAS RYBNIK

W życie weszła ustawa „dekomunizacyjna”, a samorządy dostały rok na zmianę nazw ulic W Rybniku działacze RAŚ zaproponowali, aby nowe nazwy odnosiły się do lokalnych bohaterów.

Działacze rybnickiego Ruchu Autonomii Śląska wystosowali list do prezydenta Rybnika, aby ewentualne zmiany nazw ulic, wynikające z ustawy dekomunizacyjnej, ukierunkować na postacie zasłużone dla miasta i regionu: przemysłowców, działaczy społecznych, polityków, księży czy naukowców.

Dzisiaj odbyła się międzynarodowa konferencja w Rybniku, zorganizowana przez Ruch Autonomii Śląska i Wolny Sojusz Europejski. Na spotkaniu zjawili się zagraniczni partnerzy RAŚ, którzy opowiadali o tym, jak w ich regionach wygląda autonomia i w jaki sposób ją sobie wywalczyli.

Wybory 2014: Jedynym sposobem na walkę ze smogiem, który zatruwa życie w Rybniku, jest budowa nowej sieci ciepłowniczej oraz wykorzystanie ciepła produkowanego w rybnickiej elektrtowni. Taki pomysł na kampanię wyborczą w Rybniku ma Ruch Autonomii Śląska oraz Jan Lubos, kandydat ugrupowania na prezydenta miasta.

Wybory samorządowe 2014: Jan Lubos, rybniczanin mieszkający w Śródmieściu będzie się ubiegał o fotel prezydenta Rybnika, podczas listopadowych wyborów samorządowych. To kandydat rekomendowany przez Ruch Autonomii Śląska.

Myślałem, że bękart wersalski (a, sorry, Polska) już mnie niczym nie zaskoczy - tak skomentował na swoim profilu na Facebooku orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie narodowości śląskiej Paweł Polok, szef Ruchu Autonomii Śląska w Rybniku. Dostało mu się od swojego szefa Jerzego Gorzelika.

Rozmowa z Krzysztofem Kluczniokiem, radnym RAŚ i pomysłodawcą uchwały

- Instytucje w postaci rządu, urzędu prezydenta RP, prokuratury, Trybunału Konstytucyjnego czy publicznej telewizji są w pełni kontrolowane przez Komitet Centralny Prawa i Sprawiedliwości. Dzięki temu politycy PiS i działający na ich zlecenie urzędnicy pozostają bezkarni - piszą działacze RAŚ.

Solidarne głosowanie większości ugrupowań w sprawie uposażeń parlamentarzystów i wysokich rangą urzędników państwowych w sytuacji pogłębiającego się kryzysu i zamrożenia płac w sektorze budżetowym obnaża degenerację polskiej kultury politycznej. To godne ubolewania zepsucie rysuje się tym wyraźniej na tle postawy polityków w Republice Czeskiej, którzy wybrali drogę dokładnie odwrotną - pisze Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska.

100 lat temu, 15 lipca 1920 r. Sejm polski uchwalił Statut Organiczny Województwa Śląskiego, nadający tej jedynej jednostce administracyjnej II RP autonomię. Dziś o tym, czy możliwy jest powrót do autonomii rozmawiamy z jej głównym orędownikiem, dr. Jerzym Gorzelikiem, historykiem sztuki, naukowcem i liderem Ruchu Autonomii Śląska.

Marsz Autonomii Śląska przeszedł przez Katowice w sobotę, 11 lipca 2020 r. Pandemia koronawirusa zaszkodziła jednak organizacji wydarzenia, przez co udział w nim mogła wziąć udział tylko określona liczba osób. Uczestnicy rozpoczęli marsz z Placu Wolności i zakończyli go na placu Sejmu Śląskiego.

Marsz Autonomii Śląska obędzie się w sobotę, 11 lipca 2020. Z powodu pandemii w marszu autonomii może wziąć udział tylko 150 osób. - Niestety, z uwagi na obecną sytuację stulecia autonomii nie możemy obchodzić z rozmachem godnym tej okazji - mówi Jerzy Gorzelik. Regionaliści chcą za to wywiesić w najważniejszych miejscach regionu sto flag Górnego Śląska oraz banery.

Rafał Trzaskowski jako prezydent odbuduje wspólnotę w Polsce, naprawi relacje z Unią i odbuduje prestiż urzędu prezydenta. Zapewni finansowanie programów socjalnych i pozyska fundusze z Unii. Zwycięstwo Andrzeja Dudy oznaczać będzie Polskę kierowaną przez funkcjonariuszy władzy z Nowogrodzkiej, w której bogacą się tylko rządzący - mówi Borys Budka, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Swoją biernością, czasem przekupnością, pozwoliliśmy, by rząd traktował nas jak swoją wewnętrzną kolonię, której nikt nawet nie raczył lepiej poznać. W tej kolonii nikt nie czuje się zobowiązany wytłumaczyć błędów i zaniechań. Mamy po prostu pracować dla Polski. Czas się obudzić, zacząć się organizować i skończyć z biernością, służalczością i naiwnością wobec władz centralnych - nawołuje Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska, komentując sytuację epidemii i walki z nią w woj. śląskim.

Dziś pora uderzyć pięścią w stół, domagając się odpowiedzi na zadane pytania i przywrócenia naszej społeczności praw samorządowych, nadanych przed stu laty przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej - głosi oświadczenie Ruchu Autonomii Śląska komentujące sytuację epidemiczną w województwie i oceniające działania polskiego rządu w regionie.

To jest dla mnie zaskakujące. Nie było żadnego powodu merytorycznego, żeby zwolnić panią Alicję Knast ze stanowiska dyrektora Muzeum Śląskiego. To kolejne działanie marszałka, który w specyficzny sposób zarządza delikatną sferą kultury w województwie śląskim - ocenia Henryk Mercik, partia RAŚ, były wicemarszałek woj. śląskiego. W Rozmowie Dnia DZ i Radia Piekary rozmawiał z nim Marcin Zasada, dziennikarz DZ.

Przeniesienie organizacji Industriady do Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu? Odczuwałem, że środowisko marszałka było sceptyczne wobec dziedzictwa industrialnego Górnego Śląska. Degradacja Szlaku Zabytków Techniki i Industriady wpisuje się w politykę historyczną obozu władzy - powiedział Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, z którym rozmawialiśmy dziś, 29 stycznia, w programie @Zachodni Gości.

Nie mogę się nie zgodzić z moimi przedmówczyniami i przedmówcami - w ostatnim roku śląska polityka przypominała jazdę rollercoasterem - i to jazdę bez trzymanki. Wolta Kałuży, podział i porażka wyborcza śląskich regionalistów, defilada wojskowa w sercu Katowic, podwójne wybory - to bardzo wiele jak na jeden rok. Czyli: Niy moga niy zgodzić sie z tymi, co gadały a godali sam przedy mnōm – bez ôstatni rok ślōnsko polityka wyglōndała choćby rajza na takim wielkim karasolu, rollercasterze - i to rajza bez trzimanio. Ôszyda ôd Kałuże, potajlowani i przegrany welōnek ôd ślōnskich regiōnalistōw, defilada wojokōw we sercu Katowic, tuplowany welōnek, to fest mocka, jak na jedyn rok. W debacie śląskiej głos zabiera Łukasz Kohut, eurodeputowany z Wiosny.

Henryk Mercik ze Śląskiej Partii Regionalnej oraz Ruchu Autonomii Śląska był dziś, 16 stycznia gościem Marcina Zasady w cyklu GOŚĆ DNIA Dziennika Zachodniego i Radia Piekary. Głównym tematem ich rozmowy była obiecana przez RAŚ autonomia dla Śląska już w 2020 roku.

Wewnętrzny kryzys śląskiego regionalizmu to fakt, na który zwracają uwagę wszyscy komentatorzy. Warto jednak w tej dyskusji spojrzeć również na szerszy kontekst. A tym jest ogólna kondycja polskiej samorządności. Śląscy regionaliści konsekwentnie od lat nawoływali do namysłu nad kształtem ustrojowym RP. Był to głos wołającego na puszczy - pisze w DZ Aleksander Uszok, regionalista.

Partie regionalne są moim zdaniem niezbędne, zwłaszcza w naszym regionie. Kto inny może stać na straży śląskiej tradycji i tożsamości? Podobnie jak ruchy miejskie, które przypominają samorządom, co ważne dla mieszkańców, tak regionaliści mają być dla polityków ogólnopolskich partii głosem sumienia - pisze w DZ Olga Kostrzewska - Cichoń, działaczka miejska i dziennikarka.