TRAGICZNY WYPADEK W KOPALNI

Po tragicznym wypadku w kopalni Bielszowice sześciu górników nadal przebywa w szpitalach, ale ich stan jest stabilny. Kopalnia Bielszowice pracuje normalnie, poza rejonem, w którym doszło do wstrząsu. - Czekamy na termin wizji lokalnej- powiedział Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.

Zatrzęsły się domy w południowych dzielnicach Katowic. - Do wstrząsu doszło w kopalni Staszic-Wujek - informuje rzecznik Polskiej Grupy Górniczej. Całe szczęście obyło się bez poszkodowanych i strat na dole.

Do tragicznego zdarzenia doszło w środę, 24 lutego, w Sosnowcu. Z wiaduktu, na wysokości ul. Grota-Roweckiego, spadł mężczyzna. Mimo reanimacji, niestety nie udało się go uratować.

PGG S.A. tworząc mapę kierowała się potrzebą zachowania maksymalnej przejrzystości. Aby nie zaciemniać obrazu na mapie, pokazano wstrząsy o energii równej i większej od 1x10 do potęgi 6 dżula, czyli tzw. „szóstki” i „siódemki”, które wystąpiły w ciągu ostatniego miesiąca. Oto mapa wstrząsów górniczych na Śląsku.

19 lutego, w późnych godzinach wieczornych w kopalni Ziemowit w Lędzinach doszło do tragicznego wypadku. Z jednego ze zbiorników wysypał się węgiel. Przysypał jednego z górników. Po kilku godzinach udało się go odnaleźć, niestety, mężczyzna nie przeżył wypadku. Miał 33 lata. Pracował na kopalni od 8 lat.

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku na Pilsku w Korbielowie, gdzie w poniedziałkek 15 lutego 34-letni narciarz wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Mimo prowadzonej reanimacji, nie udało się uratować mu życia. W ostatnich latach to kolejny śmiertelny wypadek narciarza na stokach. W tej sytuacji wiele osób zaczęło sobie zadawać pytanie czy narciarstwo to bezpieczny sport, czy beskidzkie stoki są odpowiednio przygotowane i co z samymi umiejętnościami narciarzy?

W poniedziałek wieczorem, 8 lutego, mieszkańcy południowej części Katowic, Mysłowic i Tychów odczuli wstrząs. Do tąpnięcia doszło w kopalni Staszic-Wujek na poziomie 900 metrów. - Nikomu nic się nie stało - informuje dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.

Wypadek w Mysłowicach. Na ulicy Długiej doszło do tragedii. Samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Kierowcy nie udało się uratować.

Zatrzęsło w Rudzie Śląskiej i w Katowicach. Wstrząsy czuć było w różnych dzielnicach Rudy Śląskiej i Katowic m.in.w Centrum czy w Brynowie. Okazało się, że wstrząs odnotowano w czwartek, 28 stycznia w KWK Halemba, a dzień wcześniej, 27 stycznia, w KWK Staszic-Wujek. Jedna osoba jest poszkodowana.

W skodę fabię, którą podróżowała rodzina z powiatu leskiego, uderzył samochód prowadzony przez pijanego 22-latka. Dopiero po czterech tygodniach od tragicznego wypadku prokuratura mogła postawić zarzuty młodemu kierowcy.

Wypadek na trasie DK 94 w Dąbrowie Górniczej. Ciężarówka uderzyła w barierki na trasie w kierunku Olkusza. Kierowca nie żyje. Droga jest zablokowana. Wytyczono objazdy.

We wtorek 5 stycznia w godzinach wieczornych w Radlinie przy ul. Rybnickiej doszło do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem pieszego. Kierujący pojazdem peugeot, jadąc w kierunku Wodzisławia Śląskiego, potrącił przechodzącego przez jezdnię mężczyznę, który na skutek poniesionych obrażeń zmarł w szpitalu.

Tragiczny wypadek górniczy na kopalni w Katowicach. W środę w kopalni Murcki-Staszic, która należy do Polskiej Grupy Górniczej, doszło do wypadku śmiertelnego. Podczas transportu materiału zginął 44-letni górnik.

Silny wstrząs odczuli mieszkańcy na Śląsku, Zagłębiu i w Małopolsce. We wtorek, 22 grudnia 2020, zatrzęsło domami. Jak ustaliliśmy, doszło do niego w KWK Janina w Libiążu. - Nie było zagrożenia na dole - uspokaja dyspozytor kopalni.

Koszmarny wypadek na trasie S1 w Pyrzowicach okazał się wypadkiem śmiertelnym. W sobotę, 12 grudnia, po godzinie 15 na S1 w Pyrzowicach doszło do potwornego wypadku. Samochód osobowy czołowo zderzył się z tirem. Kobieta, która prowadziła samochód osobowy, zginęła. Jechała pod prąd. W krytycznym stanie została przetransportowana do szpitala, lecz lekarzom nie udało się jej uratować.

Potężny wstrząs na Śląsku w kopalni w Katowicach. Sejsmograf w Ojcowie zarejestrował kolejne po piątkowym wstrząsie tąpnięcie w regionie. Ponownie wstrząs miał swoje źródło w kopalni Murcki-Staszic, a odczuwalny był na ogromnym terenie od Katowic przez Sosnowiec do Łazisk. Takie zjawiska nie są na Śląsku niczym wyjątkowym, jednak wystąpienie wstrząsów o takiej sile w odstępie kilku godzin nie zdarzało się w ostatnim czasie zbyt często.

Mieszkańcy Rudy Śląskiej poczuli wstrząs, do którego doszło w kopalni Bielszowice. Całe szczęście nie był on groźny, a pod ziemią praktycznie nieodczuwalny. - Załodze nic się nie stało - uspokaja Tomasz Głogowski z PGG.

Potężny wstrząs był odczuwalny na Śląsku i w Zagłębiu. Jak się dowiedzieliśmy, tąpnięcie miało miejsce w kopalni Bobrek w Bytomiu. - Najważniejsze jest to, że nikomu z załogi nic się nie stało - informuje Anna Radwańska z Węglokoksu. Główny Instytut Górniczy oszacował siłę wstrząsu na 3,7 w skali Richtera.

Do dość silnego wstrząsu doszło w jednej z kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej - KWK Budryk. Do tąpnięcia doszło o godzinie 5:01. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Silny wstrząs na Śląsku! Najmocniej zatrzęsło Katowicami, ale ziemia zadrżała także w wielu innych miastach Śląska i Zagłębia - Jaworznie, Sosnowcu, Mysłowicach, Chorzowie. Do tąpnięcia doszło na terenie katowickiej kopalni Murcki-Staszic około godziny 23.12. - Nie było skutków na dole, nie było też wycofania załogi - uspokaja Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.

W ciągu kilku godzin na drogach w Katowicach zginęło dwoje pieszych. 24-latek pod kołami samochodu znalazł się, kiedy przechodził w miejscu niedozwolonym przez DK 86. Z kolei na ul. Mikołowskiej w okolicy AWF-u kobieta zginęła, przechodząc przez przejście dla pieszych.

Potworny wypadek w Gilowicach zakończył się wielką tragedią. Niestety, to nie koniec nieszczęść po koszmarnym wypadku w Gilowicach, podczas którego samochód śmiertelnie potrącił 36-letnią kobietę w ciąży oraz jej 3-letnią córeczkę. Jak donosi portal se.pl., w krakowskim szpitalu zmarła także dziewczynka.