ZAMIENIL SIE Z ZONA JASTRZEBIE

Policjanci z Jastrzębia-Zdroju złapali pijanego kierowcę, który jeździł ulicami miasta. Na widok radiowozu, poprosił żonę, by szybko zamieniła się z nim miejscami. Na jego nieszczęście mundurowi zauważyli, co próbował zrobić.

W czwartek wieczorem przy ulicy Korfantego w Jastrzębiu, na oblodzonej nawierzchni, samochody wpadały na siebie jeden po drugim, część wylądowała w rowie, jedno auto dachowało.

W środę 2 grudnia doszło do poważnie wyglądającego zdarzenia na skrzyżowaniu ulicy Jagiełły, Chlebowej i Kusocińskiego w Jastrzębiu-Zdroju. 21-letni kierujący scanią nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu 35-latkowi. Na szczęście kierowcy wyszli z tego bez szwanku.

Oficer dyżurny jastrzębskiej policji otrzymał zgłoszenie, iż z remontowanego odcinka drogi - aleja Piłsudskiego – skrzyżowanie z ulicą Północną - usiłuje odjechać nietrzeźwy kierujący. Na szczęście świadek na to nie pozwolił.

Pijany laweciarz w Jastrzębiu Zdroju. W poniedziałek, 21 września, około godziny 15.30 dyżurny jastrzębskiej komendy został powiadomiony, iż na ulicy Małopolskiej najprawdopodobniej nietrzeźwy kierujący lawetą uszkodził zaparkowany pojazd. To był początek, jak się później okazało, bardzo zaskakującej interwencji...

Sceny niczym z filmu akcji w Jastrzębiu-Zdroju. W nocy ze środy na czwartek (2/3.09) ulicami w centrum miasta odbył się policyjny pościg. Uciekinierzy nie chcieli zatrzymać się do kontroli, a następnie próbowali potrącić policjanta. Padły strzały ostrzegawcze.

Minęło 40 lat od podpisania Porozumień Jastrzębskich. Pomimo okrągłej rocznicy nie było hucznego świętowania przed kopalnią Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Oficjalnie powodem jest koronawirus. Przed pomnikiem upamiętniającym Porozumienia Jastrzębskie nie było przemówień, ani najważniejszych polityków. Orkiestra górnicza odegrała hymn państwowy, a liczne delegacje złożyły kwiaty. - Byliśmy zwykłymi robotnikami, nie wiedzieliśmy czego się spodziewać po komunistycznej władzy - wspomina strajk w 1980 roku Marian Molski. Zobaczcie zdjęcia.

Jastrzębscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który przed ponad dwoma miesiącami dopuścił się brutalnego rozboju na terenie miasta. Mężczyzna wraz z dwoma sprawcami pobili trójkę innych osób, a następnie okradli je z pieniędzy i telefonów komórkowych. Zatrzymany trafił do aresztu. Dwaj pozostali napastnicy zostali zatrzymani wcześniej i obecnie także przebywają w areszcie.

Tej wycieczki do pobliskiego Jastrzębia-Zdroju 24-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego długo nie zapomni. W sąsiedniej miejscowości mężczyzna wpadł w ręce policji, mając przy sobie ponad 8 gramów metamfetaminy. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Zakończyły się prowadzone przez jastrzębską policję poszukiwania zaginionego Tomasza H. Na terenie Czech tamtejsi funkcjonariusze wyłowili z rzeki zwłoki mężczyzny. To ciało poszukiwanego 30-latka.

W samochodową podróż bez uprawnień postanowił zabrać dwie znajome 25-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. Przejażdżka trójki osób nie trwała zbyt długo, ale mogła zakończyć się naprawdę źle. Mężczyzna jechał pod prąd i omal nie zderzył się z patrolem policji...

Dwaj poszukiwani przez policję mężczyźni zostali zatrzymani przez stróżów prawa w Jastrzębiu-Zdroju. Pierwszy z nich wpadł podczas jazdy rowerem po pijanemu, zaś drugiego zatrzymano podczas prewencyjnego kontrolowania miasta.

Nawet trzy lata za kratkami może spędzić krewki jastrzębianin, który groził swojemu sąsiadowi tasakiem. Mężczyzna podobnie postępował też wobec innych lokatorów swojego bloku, a w trakcie interwencji wielokrotnie znieważył policjantów.

Wypadek miał miejsce we wtorek, 19 maja, o godzinie 9.35 w centrum Jastrzębia. Na skrzyżowaniu ulicy Północnej z Katowicką.

Za szereg wykroczeń ukarany został 38-latek, którego do kontroli drogowej zatrzymali policjanci jastrzębskiej drogówki. Motocyklista przekroczył linię podwójną ciągłą, a następnie przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Ta sytuacja pokazuje, że nie wszyscy potrafią zrozumieć, iż od 10 do 12 sklepy są otwarte dla seniorów. 26-latek chciał udowodnić, że nic go nie powstrzyma przez zakupem dwóch bułek. Wszczął karczemną awanturę...

Mimo policyjnych apeli o pozostanie w domach, nadal znajdują się osoby, które nic sobie z tego nie robią. W niedzielę (29.03) mundurowi z Jastrzębia-Zdroju zatrzymali mężczyznę, który złamał zasady ograniczające swobodne przemieszczanie się i driftował na jednym z parkingów.

Dwóch mundurowych z Jastrzębia-Zdroju podczas patrolu zauważyło poruszającego się na wózku inwalidzkim mężczyznę, który miał trudności w przeniesieniu zakupów do domu. Policjanci pomogli mężczyźnie, który w ramach podziękowań mailowo pochwalił stróżów prawa przed komendantem.

Nie tak urodziny jednego z kolegów wyobrażała sobie czwórka jastrzębian. Grupa osób postanowiła urządzić imprezę w samochodzie. Wszyscy złamali obowiązujący od niedawna przepis swobodnego przemieszczania się, a w największe kłopoty wpadł kierowca, który nie dość, że był pijany to złamał także zakaz prowadzenia pojazdów.

Miniony weekend był pierwszym, w czasie którego obowiązywały zaostrzone restrykcje dotyczące zgromadzeń i przemieszczania się. Jak do obostrzeń ustosunkowali się jastrzębianie? Czy w mieście zdarzyły się przypadki złamania przepisów?

1,5 promila w wydychanym powietrzu wykazało badanie alkomatem u zatrzymanego kierowcy w Jastrzębiu-Zdroju. 37-latek nie dość, że wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu, to zrobił to w czasie kiedy obowiązywał go zakaz prowadzenia pojazdów. O jego losie zadecyduje teraz sąd.

W ostatnim czasie policjanci z Jastrzębia mają sporo nowych zadań związanych z pandemią koronawirusa. Mundurowi kontrolują między innymi jak przebiega kwarantanna wśród objętych nią osób. Właśnie z tego względu mundurowi otrzymali zestawy ochronne składające się m.in. z płynów dezynfekujących, maseczek i kombinezonów.