Judyta Watoła: Czy Ministerstwo Zdrowia zgodzi się na utworzenie w Gliwicach Śląskiego Instytutu Onkologii, niezależnego od tego w Warszawie?
Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia: - Na razie przeprowadzamy konkurs na dyrektora Instytutu Onkologii. Nie planujemy w obecnej chwili żadnych ruchów wobec oddziałów Instytutu w Gliwicach i Krakowie. Kiedy już będzie nowy dyrektor, będziemy przyglądać się jak działają te placówki. Będziemy analizować sytuację i być może podejmować jakieś decyzje, jeżeli tylko będą racjonalne argumenty za tym, że trzeba coś zmienić.
Czy Instytut składający się ze szpitali działających w trzech różnych miastach ma w ogóle sens? Czy to nie jest anachroniczna struktura?
- To skomplikowana sprawa. Narodowe instytuty mogą się składać z oddziałów w różnych miastach. Z tego, że ma oddziały wynika pewna wartość dodana jeśli chodzi o potencjał naukowy. Łatwiej występować wtedy o granty na badania. To wszystko trzeba brać pod uwagę, ale jesteśmy otwarci na argumenty i dialog ze wszystkimi pracownikami. Zależy nam też na tym, żeby Instytut nie miał długów.
Sytuacja jest taka, że oddział w Gliwicach ma spore oszczędności, Instytut w Warszawie ledwo się bilansuje, ale nie ma z czego sfinansować inwestycji, których bardzo potrzebuje, natomiast Kraków - odkąd w 2012 roku Warszawa zabrała mu 10 mln zł - popadł w długi. Tu na Śląsku mamy takie poczucie, że dzieje się niesprawiedliwość. Gliwice traktuje się jak skarbonkę.
- Trzeba do sprawy podejść spokojnie. Najpierw wybór nowego dyrektora. Musimy zobaczyć skąd Gliwice mają takie dobre wyniki finansowe. Dostajemy w tej sprawie różne sygnały.
Czyli podejrzany jest ten, kto ma dobre wyniki finansowe, a nie ten kto ma straty?
- Tego nie chcę powiedzieć. Po prostu chcemy tę sytuację przeanalizować. Będziemy sprawdzać działanie wszystkich oddziałów i pytać pracowników o zdanie.
To jasne, że pracownicy Instytutu w Warszawie będą przeciw. Już nieraz dali temu wyraz.
- Jesteśmy na początku drogi. Jeszcze żadna decyzja nie została podjęta. Nie jesteśmy ani na tak, ani na nie. Zaręczam, że podejmiemy racjonalną decyzję.
Komisja, którą powołał minister Marian Zembala w celu przygotowania podziału Instytutu już nie istnieje.
- Została rozwiązana, bo nie jest potrzebna. Powtarzam, na razie nie planujemy żadnych decyzji.
Rozmawiała Judyta Watoła
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Walczymy o niezależność dla śląskiej onkologii - wspólna akcja śląskich mediów. Czytaj więcej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?