Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarze w Pszczynie walczą z Uberem. UBER: Akty przemocy są niedopuszczane

BW, KS
Taksówkarze walczą z kierowcami Ubera
Taksówkarze walczą z kierowcami Ubera gap pszczyna grupa antyprzewozowa/Facebook
Przedstawiciele Ubera przedstawiają swoje stanowisko w odniesieniu do obywatelskich zatrzymań kierowców. W Pszczynie nawiązała się grupa antyprzewozowa, która ostatnio doprowadziła do zatrzymania kierowca amerykańskiej korporacji. To nie jedyne miasto, w którym taksówkarze walczą z kierowcami Ubera. UBER oświadcza: Akty przemocy są niedopuszczane

Pszczyńscy taksówkarze postanowili walczyć z nielegalnymi taksówkami. Na celownik wzięli przede wszystkim kierowców firmy Uber, która od kilku miesięcy działa również w Pszczynie. Akcje przeciw nielegalnym przewoźnikom prowadzą raz w tygodniu. GAP, bo takiego pszczyńscy taksówkarze używają skrótu, działa podobnie jak taksówkarze w Łodzi czy w Krakowie. W całej Polsce dochodzi do walki pomiędzy taksówkarzami i kierowcami Ubera.

CZYTAJCIE TEŻ:
Pszczyna: Taksówkarze walczą z Uberem. Akcje prowadzą raz w tygodniu

- Są informacje, że zaczynacie się chować, klienci wracają do legalnych taksówek i was sprzedają, pamiętajcie, że wystarczy zeznanie klienta, którego wieźliście, a nie dostał paragonu i dostajecie się do programu 8000 zł minus - piszą taksówkarze na swoim Facebooku.

Sprawę komentuje Biuro Prasowe Ubera.

- Należy pamiętać, że, jak wielokrotnie wypowiadali się prawnicy, nie ma podstaw do zatrzymania kierowców Ubera przez taksówkarzy, tylko dlatego, że jadą swoim samochodem i kogoś wiozą. Łatwo jest w przekroczyć dozwolone granice i dopuścić się czynu z art. 189 kodeksu karnego czyli bezprawnego pozbawienia wolności, co jest zagrożone karą więzienia do lat 5. Akty przemocy skierowane przeciwko współpracującym z Uberem partnerom są absolutnie niedopuszczalne – prokuratura prowadzi obecnie kilka spraw w związku z zawiadomieniami złożonymi przez współpracującym z platformą kierowców, którzy padli ofiarą tzw. zatrzymań obywatelskich - pisze Uber..

- Uber udziela kierowcom korzystającym z platformy wszelkiego, koniecznego wsparcia, łącznie z prawnym, aby sprawcy tzw. zatrzymań obywatelskich zostali jak najszybciej pociągnięci do odpowiedzialności przez organy ścigania. Kierowca, który padł ofiarą agresywnych zachować ze strony taksówkarzy został otrzymał pomoc prawnika i zapowiedział złożenie na policję zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - dodaje pracownik biura prasowego firmy Uber.
W mailu do redakcji otrzymaliśmy również opinię prawną Kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, w której adwokat Paweł Sawicki komentuje sprawę dotyczącą obywatelskich zatrzymań.

- Należy pamiętać, że od wykrywania i ścigania przestępstw są powołane do tego odpowiednie organy państwa: policja i prokuratura. To one mają monopol na stosowanie środków przymusu. Ujęcie obywatelskie jest instytucją wyjątkową i dopuszczalne jest tylko w ściśle określanych sytuacjach, wskazanych w art. 243 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z tym przepisem można ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa. Dodatkowo musi być spełniony jeszcze jeden warunek, to jest musi istnieć obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Przede wszystkim musimy mieć podstawy, żeby sądzić, że popełniono jakieś przestępstwo, a sprawcy nie da się ustalić inaczej, niż przez natychmiastowe działanie. Klasycznym przypadkiem jest np. pościg za zamaskowanym złodziejem, który próbuje zbiec ze skradzionym towarem. Jeśli znamy tożsamość sprawcy albo łatwo można ją ustalić i okoliczności nie wskazują, że ta osoba będzie się ukrywać, nie mamy podstaw by dokonywać zatrzymania - twierdzi Paweł Sawicki.

- Za publiczne nawoływanie do bezprawnego pozbawienia wolności może grozić kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do lat 2. Karalne jest też publiczne pochwalanie popełnienia przestępstwa - mówi adwokat. - Czym innym jest działalność firmy Uber, a czym innym zachowania kierowców. Nie widzę żadnych podstaw do twierdzeń, aby działalność firmy Uber w Polsce była nielegalna. Pamiętajmy też, że Uber nie ponosi odpowiedzialności np. za wykroczenie drogowe danego kierowcy. Policja ma prawo zatrzymać każdego kierowcę, czy to kierowcę Ubera, czy kierowcę taksówki, czy „zwykłego" użytkownika drogi, jeśli np. zachodzi podejrzenie popełnienia jakiegoś wykroczenia drogowego. Policja nie zatrzymuje za sam fakt bycia kierowcą Ubera. Policja zatrzymuje, jeśli ujawni wykroczenie czy przestępstwo - podsumowuje Paweł Sawicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!