„Taniec z Gwiazdami" znika z anteny Polsatu. Kolejne kontrowersyjne decyzje Edwarda Miszczaka. Czy program wróci?

Zmiany w stacji Polsat są obecnie jednym z czołowych tematów medialnych. Wszystko zaczęło się od zwolnienia Katarzyny Skrzyneckiej, jurorki „Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Podobny los spotkał Katarzynę Dowbor, uwielbianą przez widzów prowadzącą programu „Nasz nowy dom", która pracowała tam 10 lat. Zastąpić ją ma Elżbieta Romanowska, co spotkało się z raczej negatywnymi reakcjami ze strony fanów formatu.

Decyzją Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego, zostają wprowadzane kolejne kontrowersyjne zmiany. Ostatnia z nich dotyczy „Tańca z Gwiazdami", który ma... zniknąć z anteny. Jak ogłosiła stacja, przynajmniej na czas ramówki jesiennej.

Wszyscy miłośnicy programu mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ wróci on wiosną 2024.

Mamy dla Was #Hotnewsa! Kolejną edycję „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami" będziecie mogli oglądać wiosną 2024 roku w POLSAT. Wrócimy do Was z mnóstwem niespodzianek, ale póki co #staytuned,

głosi informacja na social mediach Polsatu.

W świetle ostatnich wieści ze stacji Polsat spora część widzów zaniepokoiła się, że te zmiany mogą być zwiastunem kolejnych niepokojących wieści. Wszystko wskazuje jednak na to, że są to jak najdokładniejsze przygotowania na wielki powrót programu.

Wytłumaczenie dotyczące faktycznej sytuacji „Tańca z gwiazdami" w przyszłych ramówkach Polsatu udało się zdobyć Pudelkowi. Jeden z pracowników stacji anonimowo zdradził kulisy decyzji Miszczaka. Jak się okazuje, chodzi o zupełne odświeżanie polsatowskich programów. Taneczne show jest po prostu kolejnym punktem na liście.

- Miszczak uznał jednak, że aby „Taniec z gwiazdami" powrócił do dawnej chwały, potrzeba więcej czasu i energii. Napięty harmonogram prac nad jesienną ofertą Polsatu nie pozwala zaś na realizację tych ambitnych planów. Ostatecznie podjęto więc decyzję, że taneczne show spada z ramówki i w tym roku w ogóle nie pojawi się na antenie. Odświeżony program ma wrócić na wiosnę 2024 roku, co ma pozwolić produkcji na zabezpieczenie gwiazd z najwyższej półki - wytłumaczył informator portalu.

Fani formatu nie muszą się zatem obawiać o losy programu, z pewnością jednak muszą uzbroić się w cierpliwość.

Rozmówca Pudelka potwierdził również, że Miszczak wybrał pierwsze gwiazdy, które pojawią się na parkiecie. Jak myślicie, kogo zobaczymy w programie wiosną przyszłego roku?