Tarcza 4.0 oznacza zmiany w zdalnym nauczaniu. Grzywna za zakłócanie zdalnej pracy i lekcji online. Koniec z trollingiem w internecie?

Tarcza 4.0, czyli zmiany w zdalnym nauczaniu

Tarcza antykryzysowa 4.0 ma przynieść zmiany w Kodeksie wykroczeń. Na cenzurowanym znalazłyby się takie zachowania jak celowe wprowadzanie innej osoby w błąd, złośliwe niepokojenie i złośliwe dokuczanie.

Sprawdź to

Kto nie będąc do tego uprawnionym, włączając się w transmisję danych prowadzoną przy użyciu systemu teleinformatycznego, udaremnia lub utrudnia użytkownikowi tego systemu przekazywanie informacji, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1 tys. zł. - brzmi proponowany zapis.

Tym samym paragraf zyskałoby wulgarne zachowania, czy nieobyczajne wybryki w internecie pod groźbą kary aresztu, pozbawienia wolności, czy grzywny, nie niższej niż 3 tys. złotych.

Nowelizacja przepisów wynika z intensyfikacji lekcji online i e-learningu, a także pracy zdalnej w dobie koronawirusa.

Przestają obowiązywać limity klientów w sklepach i kawiarniach, a powrócą - kluby fitness, teatry, kina. Sprawdźcie od kiedy wchodzą w życie kolejne etapy odmrażania gospodarki i luzowania obostrzeń.Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

+10 Zobacz galerię

Tarcza antykryzysowa 4.0 oznacza koniec z internetowymymi trollami?

Tarcza 4.0 może ukrócić internetowy trolling. Nowe paragrafy to kary rzędu 1 tys. złotych, gdy ktoś głupim wybrykiem zakłóci transmisję online. Jeśli obrazi uczestników spotkania, to wtedy kara wyniesie 3 tys. złotych. - wynika z proponowanych zapisów.

Jeśli nowe prawo ma działać skutecznie, to musi zostać zaktualizowany Kodeks karny - mówią eksperci.