Tarcza antykryzysowa w Wodzisławiu Śl. Zabrakło środków w PUP. Przedsiębiorcy w trudnej sytuacji

W związku z licznymi pytaniami przedsiębiorców informujemy, iż aktualnie złożone wnioski o pożyczkę dla mikroprzedsiębiorcy, o której mowa w art. 15zzd ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374, z późn. zm.), wyczerpały posiadany limit środków Funduszu Pracy - informuje Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu Śl.

Chodzi o pożyczki do 5 tysięcy złotych. W Wodzisławiu Śl. pieniędzy starczyło dla 50 chętnych. Tymczasem zainteresowanie jest znacznie większe. Do tej pory w PUP w Wodzisławiu Śl. złożono ponad sto wniosków.

- Część pieniędzy już została wypłacona, dziś kolejna transza zostanie przekazana do wypłat. Złożyliśmy wniosek w ramach rezerwy o kolejne środki. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. zapewnia, że szybko prześle nam pieniądze. Pomimo wyczerpania środków urząd nadal przyjmuje wnioski o pożyczkę dla mikroprzedsiębiorcy - przyznaje Anna Słotwińska-Plewka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu Śl.

Od początku kwietnia w PUP w Wodzisławiu Śl. zarejestrowano 89 bezrobotnych.

- Ruch jest niewiele większy niż zwykle. Fali bezrobotnych dopiero się spodziewamy. Być może będzie to połowa lub koniec miesiąca. Wówczas skończą się miesięczne okresy wypowiedzenia - słyszymy w wodzisławskim PUP.

Póki co nie ma informacji o zwolnieniach grupowych w zakładach w powiecie wodzisławskim.

Zamknięte restauracje, puby, bary, sklepy, salony kosmetyczne. Gdzie się nie obejrzeć w Wodzisławiu Śl. już widać skutki kryzysu wywołanego przez koronawirusa. Sytuacja jest bardzo trudna.

- Mam dwie pracownice i 9 uczniów. Nie mogę liczyć na ulgi opłat z ZUS. Nie wiem czy załapię się na jakąkolwiek pomoc od państwa. Czekam. Nie wiem ile to potrwa. Najważniejsze jest zdrowie, ale kiedyś te nasze zaskórniaki się skończą i trzeba będzie podejmować trudne decyzje. Należy pamiętać, że część przedsiębiorców wiążą kredyty i inne koszty - słyszymy w jednym z salonów fryzjerskich w Wodzisławiu Śl.

Wiele firm stanęło i potrzebna jest pomoc państwa. W przeciwnym razie przedsiębiorcy zostaną zmuszeni do zwalniania pracowników.

- Pomoc państwa jest obecnie niewystarczająca. Musi być szybka i prosta. Do tarczy antykryzysowej wydano książkę. Jak ma się w niej odnaleźć przedsiębiorca? Korzystanie z ulg i pomocy jest utrudnione. Wszyscy zostaliśmy na lodzie. Przesunięcie ZUS i dofinansowanie do wypłat pracowników jest niewystarczające. Jest przykład kosmetyczki. Ma 15 pracowników. Co jej z dopłat, jak zakład nieczynny, a ludziom musi płacić? Licząc na podstawie minimalnej potrzebuje ok. 60 tys. zł miesięcznie na wypłaty. Państwo pokryje 40 proc. pensji. To skąd ona weźmie resztą i na jak długo? Czynsz musi zapłacić, prąd. Są też raty, które bank może odroczyć albo i nie - zauważa Krzysztof Dybiec, prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śl.

Proponuje, aby pomoc ze strony państwa pokrywała 80 proc. wynagrodzenia pracowników. Zwłaszcza, że duża część zakładów stoi i nie ma szans na przychody.

Krzysztof Dybiec przypomina, że tysiące osób straciło też pracę przez zamknięcie granicy z Czechami. Według szacunków tylko z powiatu wodzisławskiego dojeżdżało tam ok. 3,5 tys. osób.