Tarnowskie Góry: Będzie strajk w szpitalu? Związkowcy podzieleni

Podwyżki oraz restrukturyzacja zatrudnienia w administracji Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach - to główne postulaty pielęgniarek placówki, które organizują referendum strajkowe. - W ostatnich latach zatrudnienie w administracji wzrosło o 50 proc. Każdy kolejny prezes spółki obiecywał pielęgniarkom podwyżki. Musimy wziąć sprawy w swoje ręce - mówi Joanna Haba, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Szpital od ponad dwóch tygodni nie ma prezesa. Poprzedni - Jerzy Ptak - został odwołany m.in. z powodu przedłużającego się zwolnienia lekarskiego. Pielęgniarki zapowiadają, że jeśli nowy prezes (ma zostać wybrany 23 czerwca) w ciągu dwóch tygodni nie podpisze porozumienia w sprawie podwyżek, rozpocznie się strajk. Ma polegać na okupowaniu budynku administracji szpitala i zablokowaniu drogi wewnętrznej prowadzącej do parkingów (przepuszczane będą tylko karetki).

Nie wszystkie związki zawodowe działające w szpitalu podzielają zdanie pielęgniarek. Do strajku nie przyłączą się Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia i Związek Zawodowy Lekarzy.

- Nowy prezes będzie miał bardzo mało czasu na zapoznanie się z placówką, a wkrótce szpital musi być gotowy do podpisania kontraktu z NFZ na 10 lat. Po pierwsze, musimy powalczyć o miejsca pracy, a w następnej kolejności o podwyżki - uważa Urszula Czajka, przewodnicząca ZZPOZ.

Referendum strajkowe potrwa do środy wieczorem. W tarnogórskim szpitalu pracuje prawie 580 osób. Zgoda na strajk musi być wyrażona przez ponad połowę załogi (50 proc. plus jeden głos).

*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE