Tarnowskie Góry. W dawnej fabryce mydła powstanie pierwszy hostel. Zobaczcie, jak wygląda. Kiedy otwarcie?

SMZT uruchamia w Tarnowskich Górach hostel. Będzie się znajdował w budynku po dawnej fabryce mydła

Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej uruchomi pierwszy w Tarnowskich Górach hostel. Nowa baza noclegowa zostanie udostępniona dla gości jeszcze w tym miesiącu.

Hostel będzie znajdował się w historycznych budynkach dawnej fabryki mydła Josepha Lukaschika przy ul. Gliwickiej 4 i 2. Przypomnijmy, że do tej pory miejsce to funkcjonowało jako dom wycieczkowy Gwarek. W ubiegłym roku przedstawiciele SMZT postanowili przeprowadzić zmiany.

Hostel będzie odwoływał się do historii, stąd jego nazwa "Młotek i Perlik". To oczywiste nawiązanie do mydła, czyli sztandarowego produktu zakładu z okresu międzywojennego.

Również projekt aranżacji jest utrzymany w klimacie wytwórni mydła.

- Główną ideą projektu aranżacji wnętrz hostelu jest nawiązanie do historycznej funkcji budynku - fabryki mydła Josepha Lukaschika, we współczesnej, syntetycznej formie - wyjaśnia Małgorzata Wasielewska z biura MAW Studio, które jest odpowiedzialne za projekt.

Hostel przy ul. Gliwickiej będzie oferował 39 miejsc w 10 pokojach. Do dyspozycji będą: trzy pokoje dwuosobowe, jedna "trójka", cztery pokoje czteroosobowe i jedna dużą sala przeznaczona dla dwunastu osób. Każdy z pokoi jest unikalny - posiadam bowiem wielkoformatową grafikę mydła na ścianie. Z kolei w miejscach ogólnodostępnych wewnątrz hostelu będzie można zapoznać się z historią tego miejsca. Chodzi o archiwalne zdjęcia czy wycinki z gazet dotyczące fabryki mydła.

"Młotek i Perlik" będzie wyróżniał się nowoczesnym... systemem zamków.

- Nie będziemy korzystali z tradycyjnych kluczy, tylko ze specjalnego kodu, który otrzymamy na nasz smartfon lub tablet. Jednym kliknięciem otworzymy więc drzwi wejściowe w kamienicy przy ul. Gliwickiej 4, kolejne drzwi prowadzące już do samego hostelu oraz drzwi do naszego pokoju – dodaje Grzegorz Rudnicki, kierownik biura SMZT.

Warto wspomnieć, że we wnętrzach hostelu pojawiły się meble i okładziny z drewna, które były w przeszłości wykorzystywane przy produkcji mydła. Kolorem dominującym jest natomiast biel (to czytelne nawiązanie do czystości i świeżości) z dodatkiem niebieskiego, kojarzącego się z oryginalnymi opakowaniami mydła "Młotek i Perlik".

Z kolei największy pokój w hostelu został urządzony w iście wojskowym stylu. To pewnego rodzaju hołd oddany oficerom z II batalionu szkockiego pułku Black Watch (Czarna Straż), którzy w budynku mieli swą mesę (to miejsce przeznaczone do spędzanie wolnego czasu) i klub oficerski.

- Na ścianach sali znajdziemy archiwalne zdjęcia szkockich żołnierzy z czasu ich służby w Tarnowskich Górach, artykuły z pułkowej gazety z tego okresu oraz odznakę pułku, opartą na motywie krzyża św. Andrzeja. Niełatwo ją będzie przegapić, gdyż jest ona naprawdę sporych rozmiarów - wyjaśnia Mariusz Gąsior, kustosz zbiorów w Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

- Hostel jest swego rodzaju dziedzictwem przeszłości w nowoczesnym wydaniu - podsumowuje Aleksander Wasielewski z tarnogórskiego MAW Studio.

Krótka historia tarnogórskiej fabryki mydła

Fabryka mydła Josepha Lukaschika została założona w 1845 roku w Tarnowskich Górach. Sto lat później upaństwowiono ją, a w 1954 została ostatecznie zlikwidowana.

Była to jedna z najbardziej prężnych i uznanych manufaktur w Niemczech, a po podziale Górnego Śląska, również i w naszym kraju. Produkowano tu bowiem wiele gatunków mydła oraz proszków mydlanych. Zakład znajdował się w trzech budynkach: przy ul. Zamkowej 1 (kiedyś Schloss Strasse), a później przy Gliwickiej 2 i 4 (Gleiwitzer Strasse).

Firma miała swoje przedstawicielstwa w innych miastach (chociażby w Łodzi) i - dzięki temu - reklamowała się także w ogólnopolskiej prasie.