Tej zimy nawet pingwiny marzną! Sympatyczne ptaki ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego zobaczymy dopiero wiosną. Teraz jest im... za zimno

Pingwiny to królowie Antarktydy. Mróz nie jest im straszny

Pingwiny oczywiście kojarzą się ze śniegiem i mrozem. W końcu to królowie Antarktydy. Część z nich rzeczywiście zamieszkuje zimne morza półkuli południowej. Mogą nawet wytrzymać temperatury do -40 stopni Celsjusza, przy wietrze do 144 km/h. To dlaczego pingwinom z Chorzowa jest za zimno? Otóż nie wszystkie pingwiny są przystosowane to zimowych warunków. Antarktyda jest domem dla pingwinów cesarskich - największych żyjących przedstawicieli tego gatunku.

W Śląskim Ogrodzie Zoologicznym natomiast możemy oglądać pingwiny Humboldta. One wcale nie przepadają za zimnem, dlatego w tym chłodnym okresie śląskich pingwinów nie zobaczymy na wybiegu. Obecnie przebywają wewnątrz budynku, do którego nie mają dostępu zwiedzający. W pomieszczeniach tych utrzymywana jest temperatura powietrza ok. 17-20 stopni C. Ptaki mogą korzystać z dwóch basenów wewnętrznych. Tam jest im zdecydowanie cieplej.

- Wiele osób kojarzy pingwiny z krajobrazem pełnym lodu i śniegu. W rzeczywistości większość z siedemnastu gatunków tych ptaków zamieszkuje wybrzeża mórz i oceanów na półkuli południowej - mówi Krzysztof Kalus ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. - Naturalnym środowiskiem pingwinów Humboldta, które zobaczyć można w śląskim zoo, są morskie wybrzeża w rejonie oddziaływania zimnego prądu morskiego, zwanego Prądem Humboldta, któremu zawdzięczają swoją nazwę - wyjaśnia Krzysztof Kalus.

Jak dodaje, jest to rejon, w którym zimą temperatura powietrza - zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy - nie spada poniżej 0 stopni C.

- Stąd brak przystosowania tych ptaków do ujemnych temperatur i polskich, zimowych warunków. Pozostawienie pingwinów na wybiegu zewnętrznym w okresie zimowym mogłoby mieć negatywny wpływ na ich kondycję zdrowotną - tłumaczy Krzysztof Kalus.

Kiedy pingwiny ze śląskiego zoo wrócą na wybieg? Na zewnątrz nieloty te zobaczymy dopiero wiosną, gdy tylko temperatura w nocy nie będzie spadać poniżej zera, a za dnia będzie wynosiła kilkanaście stopni.

Kolonia pingwinów ze śląskiego zoo. Tu nie ma przywódcy

Warto wiedzieć,że pingwiny Humboldta nazywane są również pingwinami peruwiańskimi. Ptaki te w naturze występują na wybrzeżach Peru i Chile. Ich naturalnym środowiskiem są morskie wybrzeża w rejonie oddziaływania zimnego prądu morskiego, zwanego Prądem Humboldta, któremu zawdzięczają swoją nazwę.

W Śląskim Ogrodzie Zoologicznym mieszka 17 pingwinów - 9 samców i 8 samiczek. Te sympatyczne nieloty przyjechały do chorzowskiego zoo z dwóch europejskich ogrodów zoologicznych. Pingwiny szybko się zgrały i teraz tworzą jedną kolonię.

- Połączone zostały w jedną, dużą grupę - nie ma w niej przywódcy ani przewodnika. Nie ma też wyraźnej hierarchii osobników. W jej obrębie niektóre ptaki dobierają się w pary, inne postanawiają żyć "w pojedynkę" - opowiada Krzysztof Kalus ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. - Opiekunowie obserwują, że poszczególne pingwiny różnią się od siebie usposobieniem i upodobaniami np. mają swoje ulubione miejsca na wybiegu lub ulubiony basen w pomieszczeniu wewnętrznym. Dzięki kolorowym opaskom na skrzydłach opiekunowie nie mają problemu z ich rozróżnieniem - dodaje Krzysztof Kalus.

Godziny otwarcia Śląskiego Ogrodu Zoologicznego (listopad-marzec):

• Zoo: 9.00-16.00
• Kasy: 9.00-15.00
• Pawilony: 9.00-15.45

Obecnie wszystkie pawilony na terenie zoo są otwarte dla odwiedzających. W egzotarium zobaczymy m.in. halę wolnych lotów, warto zajrzeć też do akwarium i pomachać antylopom w ich pawilonie. Nie zapomnijmy także o małpiarni! Niektóre zwierzęta zostały przeniesione na zimowiska - niedostępne dla zwiedzających m.in. właśnie pingwiny.