Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Czy w Warszawie panie grają na klepisku? Turniej WTA z problemami. Mariusz Fyrstenberg wyjaśnia

PaW/PAP
Zdaniem Magdaleny Fręch i Igi Świątek kort centralny na obiektach warszawskiej Legii pozostawia co nieco do życzenia...
Zdaniem Magdaleny Fręch i Igi Świątek kort centralny na obiektach warszawskiej Legii pozostawia co nieco do życzenia... Sylwia Dąbrowa
Tenisowy turniej WTA 250 - „BNP Paribas Poland Open 2022” wkracza w decydującą fazę. Okazuje się jednak, że nie wszystkie uczestniczki zabawy na kortach warszawskiej Legii są zadowolone z organizacji imprezy… Magdalena Fręch i Iga Świątek narzekają na stan kortu centralnego. - Klepisko za końcową linią - mówi pierwsza. - Nie jest to kort z Roland Garros - dodaje druga z tenisistek, w końcu numer 1 światowego rankingu...

Głos w tej sprawie zabrał m.in. dyrektor turnieju w Warszawie Mariusz Fyrstenberg - pięciokrotny uczestnik deblowego turnieju Masters dla ośmiu najlepszych debli na świecie.
- Sprawa przygotowania kortów? Była zrobiona renowacja po zimie, potem kolejne prace - wyjaśnia. - Jednak, żeby kort się porządnie ubił potrzeba kilku lat. Tyle czasu nie mieliśmy. Korty są na najlepszym poziomie, jaki można było osiągnąć w takim czasie. Jest mnóstwo ludzi, którzy na nich pracują już od godziny 5.30. Jestem im bardzo wdzięczny. Do swoich zadań podchodzą wręcz misyjnie i nie mam im nic do zarzucenia. Poza Magdą Fręch nikt tak krytyczny nie był.

Co z pana perspektywy było najtrudniejsze w przygotowaniach turnieju?
Rok temu był tutaj turniej męski, więc mieliśmy obraz, jak to będzie wyglądać w sensie przestrzeni, logistyki, ale teraz mamy tu imprezę masową z trzema tysiącami ludzi. Kort centralny poprzednio był tutaj tak zapełniony 36 lat temu na meczu Pucharu Davisa Polska – W. Brytania. Mieliśmy więc obawy, czy uda się spełnić wymogi bezpieczeństwa. Pracowaliśmy jednak nad tym bardzo długo i przepływ ludzi jest bardzo sprawny. Do tego dość duży jest katalog wymogów stawianych przez WTA. Rygorystycznie podchodzi się do obsługi zawodników. Włodarze Legii stanęli jednak na wysokości zadania.

Jakieś przykłady wymogów WTA?
Trzeba zapewnić trzech fizjoterapeutów, lekarza i masażystę. Musi być zróżnicowane wyżywienie, które dostarcza odpowiednie ilości wartości odżywczych. Trzeba zorganizować tzw. strefę chillout. Do tego dochodzi też zapewnienie przestrzeni biurowej dla przedstawicieli WTA, zajęcie się ubraniami sędziów i wiele innych spraw.

Pierwotnie turniej miał się odbyć w Gdyni. Co zdecydowało o przenosinach do Warszawy?
Łatwiej tutaj było spełnić wspomniane wymogi. Kort centralny jest większy i więcej ludzi może zobaczyć Igę Świątek. Jakość kortów mamy tu średnią, ale w Gdyni była gorsza. Logistyka jest łatwiejsza. I nie ma co ukrywać – Warszawa ma większy potencjał biznesowy, aby tę imprezę dalej rozwijać.

Jeśli chodzi o rozwój. Czy brana jest pod uwagę zmiana w przyszłości nawierzchni na twardą?
Wiem, że gra na kortach twardych ma pewne plusy. Łatwiej je utrzymać, pogoda nie jest wielkim problem. To także moment w kalendarzu, gdy zawodniczki myślą już o turniejach w USA, gdzie gra się na twardej nawierzchni. Jest więc taka opcja, ale ma ona plusy i minusy. Obawiam się, że jak za dwa lata będą igrzyska w Paryżu, gdzie mecze tenisowe będą na nawierzchni ziemnej, to Iga stwierdzi, że igrzyska są priorytetem i będzie chciała grać na ziemi. Musimy to brać pod uwagę. Trzeba pamiętać, że nie mamy swobody wyboru terminu turnieju.

Co pana zdaniem zadecydowało, że w turnieju nie wystartowały zawodniczki zajmujące w światowym rankingu wyższe lokaty?
W jakimś stopniu jest to pewnie, że tak powiem, strach przed Igą. Od dawna było wiadomo, że ona tu zagra. Poza tym jest to turniej rangi 250, więc nie bardzo wysokiej. To jest też biznes i organizator musi wyjść co najmniej na zero. Nie bardzo widzę sens zwiększania puli nagród. Czy jeśli pojawiłaby się tu zawodniczka z okolic 20. miejsca w rankingu, to coś by to zmieniło? Czy ludzie bardziej będą znali to nazwisko? Nie będą. Mamy Igę, numer jeden na świecie, która, mam nadzieję, zawsze tu zagra. To ona przyciąga ludzi. Ten turniej jest przede wszystkim świętem polskiego tenisa i trzeba robić wszystko, aby go utrzymać. Zwiększenie kosztów niesie za sobą ryzyko, że impreza się nie utrzyma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera