Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terminal w Zwardoniu: kontrola wykazała niegospodarność

Jacek Drost
Aż 28 stron liczy protokół po kontroli dotyczącej gospodarności na byłym przejściu granicznym w Zwardoniu, przeprowadzonej przez służby wojewody.

Kontrolerzy nie zostawili suchej nitki na osobach odpowiedzialnych za gospodarowanie byłym terminalem granicznym - byłym staroście żywieckim, któremu obiekt podlegał i kierownikowi Zarządu Nieruchomości Przejść Granicznych w Zwardoniu, który w imieniu starosty zarządzał byłym terminalem.

- Są pewne niedociągnięcia, które nie były zgodne z przepisami - mówi delikatnie Sabina Śleziak z Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. I podaje przykład: byłe przejście nie było zarządzane przez osoby z odpowiednimi kwalifikacjami - nie były one zarządcami nieruchomości. Przepisy zmieniły się dopiero w 2014 r., ale w latach 2011-2012 był z tym problem. - Kolejnym złamaniem przepisów było zawieranie umów najmu bez zgody wojewody - wylicza Śleziak.

I dalej: przez dwa lata ZNPG w Zwardniu przeznaczał uzyskane dochody na swoje wydatki, a powinien je oddać do starostwa - w 2011 roku wykorzystał ponad 74 tys. zł na sfinansowanie wynagrodzeń pracowników, a rok później to samo stało się z kwotą ponad 100 tys. zł.

"Nieodprowadzenie do Zarządu Powiatu kwoty 175 004,29 zł (...) nosi znamiona czynu związanego z odpowiedzialnością karną oraz naruszenia dyscypliny finansów publicznych (...)" - można przeczytać w protokole pokontrolnym.

CZYTAJ TAKŻE:
* Zwardoń czy ktoś kupi terminal za 13 mln zł
* Terminal w Zwardoniu za pół ceny

Z kolei powiat powinien 25 procent tej sumy zostawić dla siebie, a resztę (75 proc.), czyli ponad 131 tys. zł przekazać do kasy państwa. Tak się jednak nie stało i w ocenie kontrolerów to także było dużym naruszeniem dyscypliny finansów publicznych.

Kontrolerzy wzięli także pod lupę wydatkowanie dotacji celowych. Poprosili m.in. o wyjaśnienia dotyczące wydatkowania dotacji wynoszącej ponad 43 tys. zł, za którą kupiono pomoce naukowe czy... donicę pod choinkę. Jak wyjaśniał zarządca przejścia donica została kupiona na potrzeby nakręcenia dwóch reportaży telewizyjnych, bo terminal w tym czasie szukał nabywcy i powinien estetycznie wyglądać.

W ubiegłym roku zwardoński ZNPG został rozwiązany. Oficjalnie nie miało to związku z kontrolą z Urzędu Wojewódzkiego.

Były terminal graniczny to przykład gigantycznej niegospodarności i braku poszanowania publicznych pieniędzy. Został zbudowany za ponad 80 mln zł i oddano go do użytku zaledwie rok przed przystąpieniem Polski do strefy Schengen.
Po zniesieniu granic nie było pomysłu, jak zagospodarować pomieszczania po celnikach i straży granicznej. W końcu zostały wynajęte drobnym przedsiębiorcom, ale i tak do utrzymania rozbudowanej infrastruktury trzeba dopłacać. Kilka razy próbowano sprzedać obiekt. Bezskutecznie. Stanisław Kucharczyk, wicestarosta żywiecki stwierdził, że dla powiatu utrzymanie obiektu do ogromny wysiłek finansowy. Dlatego 13 marca samorządowcy spotkają się z wojewodą. Będą rozmawiać na temat przyszłości terminalu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Stadion Śląski - drogi gigant. Na co nam takie wydatki?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty