Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Test na depresję poporodową znajdzie się w standardach opieki okołoporodowej. To przełom w podejściu do depresji poporodowej [test Becka]

Aole
Według szacunków, na depresję poporodową cierpi od 13 do 30 procent Polek. Ile dokładnie? Nie wiadomo, bo jeszcze do niedawna nikt się tym problemem nie zajmował. Już wkrótce ma się to zmienić.

Macierzyństwo kojarzy się z uczuciem szczęścia, miłości i spełnienia. Pomimo nieprzespanych nocy i zmęczenia, młode mamy wspominają ten czas jako jeden z najpiękniejszych w swoim życiu. Nie dla wszystkich kobiet jest to jednak szczęśliwy okres. Przygnębienie, ból, bezsenność, smutek, a nawet myśli samobójcze. Wszystko to dodatkowo podsycane wyrzutami sumienia i zazwyczaj zupełnym niezrozumieniem najbliższego otoczenia.

Depresja poporodowa, w przeciwieństwie do tzw baby bluesa, który spotyka wiele świeżo upieczonych matek, nie mija wraz z końcem połogu.

- W momencie, gdy niepokój nie tylko nie przechodzi, ale zmienia się w lęk, gdy opieka nad dzieckiem coraz mniej nas cieszy, kiedy zaczynamy podchodzić do dziecka bardziej mechanicznie, niż emocjonalnie - wszystko to powinno zacząć nas niepokoić – wyjaśnia psycholożka i psychoterapeutka Monika Gabriela Sójka.

Jak pomóc?

Depresję poporodową można leczyć farmakologicznie i poprzez terapię. Nieleczona, może objawiać symptomami somatycznymi – bólem, bezsennością, natręctwami. W skrajnej formie mogą pojawić się myśli samobójcze.

Niektórym kobietom ulgę przynosi już sama diagnoza, świadomość, że nie są – jak o sobie często myślą – "wyrodnymi matkami", tylko cierpią na chorobę, która może dotknąć każdą matkę, i jednocześnie chorobę, którą można wyleczyć.

Diagnoza

Dla przyszłych i świeżo upieczonych matek kluczowa jest prawidłowa diagnoza. O taką możliwość zabiegała Fundacja "Rodzić po ludzku". Już niedługo kontrola samopoczucia kobiet ciężarnych i już po porodzie ma zostać wpisana do nowo opracowanych standardów opieki okołoporodowej.

- Idea jest taka, żeby kobiety wypełniały specjalny formularz – wyjaśnia krajowy konsultant w dziedzinie położnictwa i ginekologii profesor doktor Krzysztof Czajkowski. - Na podstawie sumy punktów tego formularza można się zorientować, czy u kobiety istnieje większa szansa na wystąpienie depresji poporodowej.

Test Becka

Tzw. test depresji Becka zawiera 21 pytań wielokrotnego wyboru, na które kobieta będzie musiała udzielić odpowiedzi. Pytania dotyczą m.in. odczuwania przyjemności i smutku, poczucia winy, zainteresowania światem zewnętrznym, samooceny czy myśli samobójczych.

Przyszłe mamy mają być badane trzykrotnie – w pierwszym trymestrze ciąży, miesiąc przed planowanym porodem oraz miesiąc po porodzie. Test ma być zlecany przez lekarza i będzie go można wypełnić w gabinecie. Jeżeli wynik wskaże więcej niż 11 punktów, lekarz będzie zobowiązany skierować ciężarną do psychiatry. Wizyta ta nie będzie obowiązkowa, decyzję o niej będzie mogła podjąć sama pacjentka.

Już po porodzie o stan zdrowia psychicznego będzie mogła spytać również położna podczas wizyty w domu młodej matki. Prace nad ostatecznym kształtem standardów okołoporodowych zakończą się najprawdopodobniej wiosną

źródło: tvn 24, Fundacja Rodzić po ludzku

Zobacz także:

Poród w domu. Czym różni się od tego w szpitalu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!