Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Testament Kazimierza Kutza 16.02.1929 - 18.12.2018

Paweł Smolorz
Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz Arkadiusz Gola / Polskapresse
Testament Kazimierza Kutza: Jeśli dla nauki wszystko bazuje na dziełach Arystotelesa i Platona, to nasza górnośląska kultura i tożsamość opierają się na tym, co stworzył Kazimierz Kutz. W tym wymiarze Mistrz pozostanie nieśmiertelny. Jesteśmy jego testamentem - pisze Paweł Smolorz.

Testament Kazimierza Kutza

Dziś jeszcze nie zdajemy sobie sprawy, jaką ponieśliśmy stratę. Wraz z odejściem Kazimierza Kutza zamyka się księga wielowymiarowego Górnego Śląska, tego, który fascynuje, tego, w którym chcielibyśmy żyć, choć nam zawsze próbowano go wydrzeć.

Pogrzeb Kazimierza Kutza w Katowicach

Kazimierz Kutz fascynował w wielu aspektach. Dla ludzi mojego pokolenia był namacalnym dowodem naszej górnośląskiej odrębności. Trafiał do nas, mimo wielopokoleniowej przepaści, dzięki zawsze otwartemu umysłowi, umysłowi, który nie bał się nowoczesności, który celebrował przeszłość, doskonale łącząc ją z teraźniejszością. Na próżno szukać twórcy na Górnym Śląsku, któremu udało się uniknąć choćby drobnych nawiązań do filmów Kazimierza Kutza, jego publicystyki, czy choćby jego samego - jako człowieka.

Jako człowiek był niezwykły. Mistrzowsko balansował między plebejskością a błyskotliwym intelektem, którego nie tracił nawet wtedy, gdy - jak żartobliwie mówił - ciało odmawiało mu powoli posłuszeństwa. Królewsko posługiwał się piórem, żonglował słowem jak mało kto. W swoich cotygodniowych felietonach w „Gazecie Wyborczej” karmił wiedzą z pierwszej ręki, używając błyskotliwych zwrotów, porównań, nawiązań, odniesień, zachowując przy tym - często archaiczne - piękno języka. Nigdy przy tym nie zapomniał o nas, Górnoślązakach, i naszych sprawach. Tylko on miał prawo nazywać nas „dupowatymi”, „indianerami”.

Kazimierz Kutz całe życie walczył o tych swoich „indianerów” najpierw w Sejmie, a gdy tam poniósł klęskę, bombardował Śląskiem na papierze, jak trzeba było - wychodził na ulicę, wspierając wiele inicjatyw lokalnych. To było bezcenne, bo Górnoślązacy opierali się na jego odwadze cywilnej, która na tej ziemi jest cechą deficytową; tylko on mógł sobie pozwolić na tak wiele, bo pozostawał prawdziwie wolny.

Rozmiar jego legendy dał o sobie znać całkiem niedawno, gdy karłowatość moralna pchała jego przeciwników politycznych do ataków, w chwili, w której nie mógł się już fizycznie bronić - nie musiał, potyczkę wygrał bez słowa.

Nikt tak pięknie nie przeklinał. „Smolorz, kurwa, tu toczy się życie, pędu życia, kurwa, nie zatrzymasz” - zrugał mnie, gdy przerwałem telewizyjny wywiad z nim, bo dekarz w budynku obok zaczął walić młotkiem w dach. W ustach innych zabrzmiałoby to jak występ chama, w jego brzmiało jak krótki wykład o nadgorliwości. Nawet robił to z typową dla siebie poetycką oryginalnością.

Był obecny w moim domu. Spierał się z moim Ojcem. Te potyczki obserwowało się z zapartym tchem. Mieli do siebie wiele szacunku; mój Ojciec postrzegał Śląsk z perspektywy niemieckiej, Kutz widział z polskiej. Czerpali z siebie wzajemnie. Wydawało się, że razem w tym dyskursie tworzyli jeden organizm, jak bliźnięta syjamskie, które są intelektualnym wcieleniem wielowymiarowego Górnego Śląska. Teraz czuję się znów osierocony. Osierocony jest cały Górny Śląsk.

Jeśli dla nauki wszystko bazuje na dziełach Arystotelesa i Platona, to nasza górnośląska kultura i tożsamość opierają się na tym, co stworzył Kazimierz Kutz. W tym wymiarze Mistrz pozostanie nieśmiertelny. Jesteśmy jego testamentem.

Paweł Smolorz
felietonista
[email protected]

Krystyna Demska-Olbrychska, Daniel Olbrychski i Bogdan Borusewicz

Pogrzeb Kazimierza Kutza: „Kazika nie zastąpi nikt…" Znane o...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Testament Kazimierza Kutza 16.02.1929 - 18.12.2018 - Dziennik Zachodni