Też poszukaj ukrytego pod Skrzycznem skarbu

- Przygotowujemy wielką grę miejską, która się będzie działa w świecie wirtualnym i realnym. Nie chodzi nam o kolejny festyn, lecz cykl różnych wydarzeń, w których każdy będzie mógł wziąć udział, niezależnie od wieku i zainteresowań - mówi Sabina Bugaj, szefowa MOPKiI w Szczyrku.

Górale stawiają na promocję poprzez nowoczesną grę z atrakcyjnymi nagrodami, bo w ten sposób chcą skończyć z wizerunkiem Szczyrku, jako turystycznego i narciarskiego skansenu. Do takiej akcji zachęcił ich również fakt, że ośrodek Czyrna Solisko został sprywatyzowany i szykują się w nim nowe inwestycje. Modernizacji doczeka się również centrum miejscowości.

- Gra będzie się składała z dwóch etapów. Pierwszy rozpocznie się na Facebooku. Będzie można wysyłać SMS-y z odpowiedziami na pytania dotyczące Szczyrku, zbierać punkty i wygrywać nagrody, od drobnych upominków, a na pieniądzach skończywszy.

W drugiej części gry uczestnicy zabawy na Facebooku zostaną zaproszeni do Szczyrku, gdzie odbędzie się właściwe poszukiwanie skarbu. Za wykonanie określonych zadań będzie można otrzymać kolejne punkty. Kto uzbiera ich najwięcej, otrzyma nagrodę główną. Na razie to tajemnica, co nią będzie - dodaje Bugaj.

Gra rozpocznie się 16 maja, finał zaplanowano na koniec Tygodnia Kultury Beskidzkiej.

Rozmowa z Krzysztofem Mrowcem prezesem Beskidzkiej Izby Turystyki

Czy takie gry miejskie, jaką przygotowuje Szczyrk, mają szansę przyciągnąć turystów?
Wszystko, co nosi w sobie elementy pewnej rywalizacji i wygranej jest dobre dla turystów. Najważniejsze, żeby się coś działo, by ludzie podczas pobytu w danej miejscowości nie nudzili się.

A czy takie zabawy mogą zastąpić inwestycje, których pod Skrzycznem brakuje?
Szczyrk - delikatnie mówiąc - jest miejscowością "zastaną". Bez poważnych inwestycji w infrastrukturę narciarską się nie obejdzie. Jeśli Szczyrk wygra zimę, to latem też będzie miał turystów. Takie zabawy można traktować jako coś wspomagającego.

Za jego przykładem powinny iść inne miejscowości?
Zdecydowanie tak. Na przykład Wisła, która ma potencjał.